Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Ja już tej folii nawet owijanej 1 raz do wędzenia nie wezmę, bo polędwica i polędwiczki (z ubiegłorocznego dzika) pomimo 3-godzinnego wędzenia w temp. 50 - 55 st.C w moim przypadku były praktycznie bez zapachu dymu

Jak to rozumieć, że polędwicę ala parmeńską wędziłeś na ciepło owiniętą w folię?

  • Odpowiedzi 2,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jak to rozumieć, że polędwicę ala parmeńską wędziłeś na ciepło owiniętą w folię?

 

To tylko moja uwaga "przy okazji" o złudnej (w moim przypadku) przepuszczalności folii celulozowej.

Nie po to człowiek żyje, żeby pracować, lecz po to pracuje, żeby żyć.

Jenak co by tam nie mówić Siwydmku, to produkty zawinięte w folię celulozową wysychają, więc zrobienie testu uważam za jak najbardziej zasadne, bo gdyby pomysł wypalił, to odpadły by wszelkie pończochy, skarpety czy onuce. Byłoby prosto, łatwo, estetycznie i higienicznie, a więc same niezaprzeczalne zalety  :D .

... prosto, łatwo, estetycznie i higienicznie, a więc same niezaprzeczalne zalety  :D .

 

 

Dlaczego więc nie stosujesz gazy opatrunkowej?

 

Ma wyłącznie zalety! Jest "prosto, latwo, estetycznie i higienicznie"!

Z wyrazami szacunku

 

Stanisław Leszczyński

Ponieważ stosowałem coś równie dobrego jak gaza, przez wiele lat. Folia celulozowa jednak ogólnie bardziej mi się podoba iż "szmatki", o jej walorach napisałem i wyjaśniłem czemu chcę to zrobić, więc jeżeli pomysł wypali, to odejdę od "szmacianych akcesoriów" :D .

Edytowane przez sverige2
  • 7 miesięcy temu...

Tak jak już wcześniej pisałem, tak też i zrobiłem. Polędwica o wadze 1.1 kg. po tygodniowym pobycie w lodówce z solą, peklosolą i przyprawami, została zapakowana w folię, a następnie w siatkę wędzarniczą, i tak zapakowana powędrowała na kolejne 7 dni do kanciapy, czyli pomieszczenia gdzie będzie sobie spokojnie wisieć, dojrzewać, podsychać, i ogólnie nabierać "mocy urzędowej", aby na końcu znowu na 5 dni wylądować w lodówce celem wyrównania smaków :D . Wygląda to według mej oceny bardzo fajnie, zobaczymy tylko jaki będzie efekt końcowy. Jednak jaki by on nie był, to opiszę i pokażę, a na razie wygląda to tak :D:thumbsup:.

 

 

 

 

 

post-49725-0-08242000-1663756639_thumb.jpg

Jestem ciekaw końcowego efektu i smaku.... nie zapomnij pochwalić się i pokazać przekrój.

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy 🙂

Jola i Mariusz

A w tej kanciapie w jakiej temperaturze będzie się "wzmacniała" ?. I czy jest to miejsce przewiewne ? Ciekawym co z tego wyniknie i czekam kolejnych relacji

 

Wysłane z mojego M2101K7AG przy użyciu Tapatalka

Jestem ciekaw końcowego efektu i smaku.... nie zapomnij pochwalić się i pokazać przekrój.

 

 

Oczywiście, tak jak wcześniej napisałem Mariuszu, "Jednak jaki by on nie był, to opiszę i pokażę" :D:thumbsup:.

W "kanciapie" cyrkulacja powietrza jak najbardziej Ok. Polędwica wisi nieco poniżej sufitowej kratki wentylacyjnej, temperatura wynosi 22 stopnie C. wilgotność powietrza 36%.

Edytowane przez sverige2

Celem przetestowania czy polędwiczka umieszczona w folii celulozowej prawidłowo wysycha, przeprowadziłem kontrolę wagi wyrobu. Wczoraj, po zapakowaniu w folię i włożeniu w siatkę, polędwiczka ważyła 1080 g. Dzisiaj, po 24 godzinach przebywania w kanciapie, polędwiczka waży 1030 g. a więc ubyła na wadze 50 g. czyli pięć dekagramów. Myślę że to całkiem przyzwoity wynik, a przede wszystkim dowód na to że folia pozwala na wysychanie. Dodam że polędwiczka wygląda b. ładnie, a zawinąłem ją w folię tylko jednokrotnie, zgodnie poradą Grzegorza :D:thumbsup:.

 

 

temperatura wynosi 22 stopnie C. wilgotność powietrza 36%.

Nie chcę być złym prorokiem, ale szybko wyhodujesz sobie suchy pierścień  :facepalm:  

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Przerwa była dosyć długa od ostatniej "a,la Parmeńska" EAnno, ale wszystkie poprzednie polędwice, a było tego trochę, zawsze dawały pozytywne rezultaty, tyle że były robione w tkaninie o której już kiedyś pisałem, teraz po raz pierwszy eksperyment w spożywczej folii celulozowej. Może w takim razie owinąć jeszcze ze dwie warstwy aby tak szybko nie wysychała, jak to ew. widzisz :hmm: ?

jak to ew. widzisz

Suszyć w pomieszczeniu o temp. niższej, najlepiej 13-14 st.C i wilgotności ok. 75 %. 

Edytowane przez EAnna

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Nooo, ale jak pisałem, nie mam możliwości zmiany warunków, od lat robiłem dokładnie w tym samym pomieszczeniu i tym samym miejscu, w tych samych warunkach, tyle że gęstej i dosyć grubej tkaninie. Tym razem celem jest eksperyment z celulozą. Wcześniej zawsze było Ok. Mogę tylko ew. dołożyć folii, bo prochu przecież nie wymyślę :(.

Sverige powies na dworzu teraz juz nie ma temperatur powyzj 15 st ,na noc do domuprzy oknie

Electro, absolutnie nie ma takiej potrzeby, od lat tego typu wyroby wieszam dokładnie w tym samym miejscu. Ta moja "kanciapa", to jest wentylowane pomieszczenie typu poddasze gospodarcze, bez własnego ogrzewania. Polędwica wisi sobie 0,5 m poniżej sufitowej kratki wentylacyjnej, więc przepływ powietrza jest absolutnie wystarczający. Tu chodziło tylko i wyłącznie o sprawdzenie ew. możliwości zastosowania w tym procesie spożywczej folii celulozowej, zamiast skarpety, pończochy, gazy,czy innej onucy. Interesowało oraz intrygowało mnie czy owa celulozowa folia spożywcza jest na tyle przepuszczalna że pozwoli polędwicy, czy ew. w przyszłości innemu wyrobowi, swobodnie wysychać zgodnie z założeniami, ponieważ uważam że tak jest bardziej estetycznie, higienicznie, apetycznie i wygodnie, no i na razie wygląda na to że wszystko idzie w dobrym kierunku. Polędwica wygląda bardzo ładnie, w dotyku nie ma wyczuwalnej twardej skorupy, a jej waga na chwilę obecną to 980 g. co bardzo "mnie siem podobuje",reszta okaże się w "praniu" :D:thumbsup:.

Ale przecież ja niczego innego nie potrzebuję Electro, ponieważ właśnie posiadam całą rolkę celulozowej folii spożywczej, swego czasu zakupionej specjalnie do wędzenia wędlin, rolka ma 50 m. długości, więc starczy na ho, ho, ho, albo jeszcze dłużej  :D . Chciałem tylko wykonać test, i sprawdzić czy nadaje się ona również do wykonywania wyrobów typu "Polędwica a,la Parmeńska", ponieważ jeżeli do wędzenia jest Ok. to i do wyrobów podlegających wysuszaniu, też powinna być dobra ? Okazuje się że chyba miałem rację, bo jak na razie sprawdza się bardzo fajnie, a Polędwica w nią opakowana wygląda niezmiernie apetycznie :D:thumbsup:

post-49725-0-60627400-1663934645_thumb.jpg

post-49725-0-97454200-1663934662_thumb.jpg

Edytowane przez sverige2

Na dzień dzisiejszy polędwica "sporo schudła", waży obecnie 880g. i wygląda bardzo ładnie niczym cukierek w celofanie, tak więc metoda z użyciem spożywczej folii celulozowej w miejsce pończochy, tetry czy innych tkanin, zaczyna mi się podobać coraz bardziej i już mi język ucieka bo chciałbym próbować :D  :thumbsup: . Jednak zaprę się i powstrzymam, a jutro powędruje na 7 dni do lodówki . Aby mieć skrystalizowany pogląd co do słuszności metody, już przygotowałem następną porcję, tym razem karkówka o takiej samej wadze, czyli 1.1kg, jednak karkówkę wykonam wg. porady Grzegorza, i cykle zostaną przedłużone do 3 x 14 dni. zamiast 3 x 7 jak przy polędwicy. Zastosowałem też nieco inne przyprawy. Przyprawy grube zostały utłuczone w moździerzu, suszony czosnek, pieprz czarny, majeranek, papryka wędzona słodka, papryka ostra, oraz pieprz ziołowy Białowieski, sól 50x50 45g. na całość. mieszanka przypraw pachnie to fantastycznie. Dokonałem również małej modyfikacji w fazie peklowania, i karkówka wraz solą i przyprawami, została zapakowana próżniowo w dobrze dopasowanym woreczku, i dopiero po odessaniu powietrza umieszczona w lodówce, ciekawe jaki będzie efekt końcowy  :D  :hmm: ?

 

 

post-49725-0-18351100-1664195854_thumb.jpg

post-49725-0-55984100-1664195868_thumb.jpg

Edytowane przez sverige2

Noo, i zaczyna się etap trzeci. Polędwica przy wadze 830 g. została wyjęta z siatki i powędrowała na 7 dni do lodówki, jeżeli tak długo wytrzymam aby nie spróbować, oczywista oczywistość, bo wygląda nader apetycznie, niczym cukierek w celofanie jak już wcześniej pisałem :D. Tak czy inaczej, eksperyment z folią celulozową zamiast pończochy czy tetry, powiódł się nadzwyczaj dobrze. Folia jest na tyle materiałem przepuszczalnym że mięsko pięknie wysycha, a jednocześnie stanowi barierę bezpieczeństwa, niż jakakolwiek tkanina. Reasumując, wszelkie szmaciane owijki przy wykonywaniu tego typu wyrobów odchodzą na zawsze do lamusa, przynajmniej w moim przypadku :D:thumbsup:.

post-49725-0-61382400-1664265104_thumb.jpg

post-49725-0-56159600-1664265119_thumb.jpg

Edytowane przez sverige2

Zapowiada się obiecująco i razem z Tobą czekam finału. Odżegnywanie się od "szmacianych owijek" pozostawilbym jednak do czasu konsumpcji

 

Wysłane z mojego M2101K7AG przy użyciu Tapatalka

Odżegnywanie się od "szmacianych owijek" pozostawiłbym jednak do czasu konsumpcji .

 

 

 

Myślę że nie ma takiej potrzeby, bo już widać jak wyrób zachowuje się w trakcie procesu, oraz jak wygląda celulozowa folia spożywcza, przecież właśnie do takich celów ma służyć, i jest zapewne bardziej odpowiednia niż skarpeta czy tetrowa pielucha. W trakcie myszkowania po internecie okazuje się że nie tylko ja jestem takim "wynalazcą", jak by się wydawało, inni robią to od dawna :D. https://cozmiesa.pl/wedliny-dojrzewajace/coppa-karkowka-dojrzewajaca/

 

 

inni robią to od dawna

Drobna uwaga: w podlinkowanym filmiku użyta jest folia kolagenowa a nie celulozowa.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

Zgoda, EAnno,  ale jedna i druga służy do celów spożywczych, i jako folia doskonale spełnia swe zadanie, wystarczy popatrzeć na moją polędwicę, i na chwilę obecną nikt nie jest mnie wstanie przekonać że szmaciana owijka jest bardziej odpowiednia do tego celu  :D

Edytowane przez sverige2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.