Skocz do zawartości

Mięso z hipermarketu - co za niespodziankę można w nim spotkać!


Rekomendowane odpowiedzi

Przedstawiam film i zdjęcie, gdzie pewien klient kupił "świeże" mięso w hipermarkecie i po jego rozkrojeniu ujrzał takie cuś :

post-49127-0-23852400-1386751152_thumb.jpg

 

 

Na filmie nagranie z  procesu reklamacji http://www.youtube.com/watch?v=K92y5WkmvfQ&feature=youtu.be

 

 

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.

Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9055-mi%C4%99so-z-hipermarketu-co-za-niespodziank%C4%99-mo%C5%BCna-w-nim-spotka%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Sytuacja nie do pozazdroszczenia tylko osoba reklamująca sama do końca nie wiedziała co chce z tym fantem zrobić :hmm: ogólnie należało zgłosić sprawę do sanepidu i czekać na dalszy rozwój wypadków lub reklamować w Tesco tak jak to zostało uczynione i zażądać przyjęcia mięsa na protokół z opisem, na miejscu reklamującego pobrałbym próbkę którą przekazałbym do sanepidu z opisem oraz zdjęciami towaru oraz paragonu, a sam towar zareklamowałbym w Tesco.

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy 🙂

Jola i Mariusz

Chłit markietingowy  :facepalm:  Jak ktoś kupuje "shap" , a dostaje coś karkówkopodobne . Temat dla DZIADKA :D 

 

Tu tylko widać  jak się znają sprzedawcy  na tym czym handlują . 

Coś mi tu marnie pachnie , ale nie mięso .

Ewidentny przykład ropnia ukrytego pod mięśniem podskórnym. Gdyby była prawidłowa obróbka karczku, wówczas całej sytuacji by nie było.

Osoba, przyjmująca reklamację powinna od razu wysłać klienta po odbiór należności za towar zwrócony i przeprosić.

Sanepid, nie wykonana badań jeśli sami przyniesiecie próbkę wadliwego art. żywnościowego, gdyż trudno jest udowodnić pochodzenie towaru.

 

 

Gdyby była prawidłowa obróbka karczku, wówczas całej sytuacji by nie było.

Z ciekawości możesz powiedzieć gdzie popełniono błąd ? 

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

 

 

Z ciekawości możesz powiedzieć gdzie popełniono błąd ?

Nie usunięto mięśni podskórnych. Na zdjęciu widoczne na ukos włókna mięśniowe. 
Wszystkiemu winna cena.

Generalnie paskudny widok i nauczka dla kupującego.

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Trzeba mieć świadomość tego, iż kupując mięso w sklepach sieciowych(a zwłaszcza w promocji) zachowujemy się jak dzieci.

My tak jak Indianie mamy swoje zwyczaje.
  • 4 tygodnie później...

Tanie mięso z marketu to psy jedzą....

CENA CZYNI CUDA ..

Edytowane przez Piotr S

Jestem pewien, że nawet pies by tego nie zjadł.

Kiedyś zrobiłem test z udziałem psa a wygladał tak:

Posmarowałem kanapkę z masłem i margaryną do smarowania, pies podszedł wachał, wąchał i kanapki z margaryną nawet nie polizał. Wybrał kanapke z masłem! Od tamtej pory nie jem margaryny do smarowania.

I co tak Cię dziwi ?

Że kot już nie może jeść ...  :D

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

 

 

co zrobiłem żle ? :facepalm:

 

Niepotrzebnie najpierw  .....  :tongue: ..... nakarmiłeś koteczka  :D  .

Pozdrawiam Wirus.

 

 

Mój kot i moje wyroby , co zrobiłem żle ? 
 

Heniuś.. bo Twój kotek przeszedł na wegetarianizm  :D

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Henio nakarmil najpierw kota do stopnia weza, czyli uspienia a pozniej  takie " byle co " postawil jemu pod nowem. Powoli, dzisiaj juz by ten numer nie przeszdl Heniowi  :D

Be you.

The world will adjust.

The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) 

Ps. Z kotem zawarłem umowę , że ja jemu nie podbieram z miski jego perliczek , królików i cholera wie co tam jeszcze w te puszki pakują , a on "olewa" moje żarełko . Panuje obopólna zgoda , chociaż się dziwię , co ci producenci dodają do tych konserw , że  całkowicie nie jest zainteresowany tym co ja spożywam . Trzeba pewnie złamać umowę i popróbować "łyskasa"  :facepalm:

Henio! Moje koty do pyska nie biorą "łyskasów" i ich poziomów, pangi - po powachaniu skoki na metr w górę, ale moje też nie ruszą- kwestia nauczenia futrzaka od małego, że sól i dodatki nie dla nich. (nie liczę masła 82% tłuszczu, które jest dla nich rarytasem ale tylko gostyńskie

  • 2 tygodnie później...

 

 

Ewidentny przykład ropnia ukrytego pod mięśniem podskórnym.

 

Ale samo w sobie nie jest to nic karygodnego? tzn. chora świnia czy niedobre mięso?

Jakiś czas temu natrafiłem na coś takiego w podgardlu.. 1 duży ropień i 2 mniejsze koło niego..

nie spodziewałem się i nieopatrznie rozkroiłem - czego nie polecam :laugh:  :facepalm: śmierdzi to niemiłosiernie, mięso wokół (po oczyszczeniu) ma taki mleczno-mdły zapach (nieprzyjemny)..  po wycięciu przyległości ropnia reszta mięsa była normalna - na surowo, po obróbce i po spożyciu żadnych problemów.. 

 

Mięso było ze źródła sprawdzonego - środa/czwartek świnka zabita, półtusza w czwartek rano rozbierana na moich oczach.. :) Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Takie ropnie w podgardlu i karkówce to nic nadzwyczajnego.Niestety z reguły są to chore węzły chłonne i faktyczne smród niemiłosierny.

Jeśli chodzi o podgardle to powinno się je w czasie rozbioru naciąć na krzyż aby choć trochę zminimalizować ryzyko takiej niespodzianki,choć do końca i tak się do wyeliminować nie da-za dużo gruczołów.

Co do karkówki to Bagno ma rację gdyby była dobrze obrobiona to raczej nie mamy prawa trafić na taką sytuację,no ale promocja ma swoje prawa.

U mnie w zakładzie na 10-12 tysięcy półtusz dziennie jakie rozbieramy to ok 30 podgardli się trafia i może 5-6 karkówek z takimi wynalazkami,ale jak się karkówkę wycina tak jak trzeba to bez problemu można tego uniknąć.Niestety w Polsce markety zamawiają towar żeby było taniej,gorzej obrabiany często z mięśniami podskórnymi no i wpadka gotowa.Można mieć tylko pretensję do samego siebie niestety.

  • 9 miesięcy temu...

Ja też kiedyś trafiłem taką karkówkę. 

Miał być grilik ze znajomymi.

Z zewnątrz mięsko ładne, pachnące. Gdy kroiłem na kotlety wylał się żółtawy płyn o słodkim, mdłym zapachu. Tu pytanie do naszych technologów - czy ten płyn to kadaweryna, czyli potocznie trupi jad, czyli efekt gnilnego rozkładu białek?

W środku na przekroju było żółtawe kółko śr. 4 cm.

Mięsko wróciło do sklepu, kaska wróciła do mnie, a do zarządu sklepu poszedł mail, co by temat nie został pod sklepowy dywan zamieciony. 

I przyszła odpowiedź:

Witam, bardzo dziękuję za informację zwrotną.

 Mam nadzieję, że ta przykra sytuacja nie wpłynie negatywnie na Pana postrzeganie zarówno naszego sklepu.
 Pragnę jedynie nadmienić, że otrzymałem również informację zwrotną od naszego dostawcy który w dniu wczorajszym natychmiast pojawił się w sklepie celem weryfikacji produktu i odebrania go celem utylizacji.
 Poniżej przesyłam Panu również krótki wycinek oficjalnej informacji od naszego dostawcy:
 
Jest to „wada ukryta” , która powstała wskutek szczepień zwierząt. Źle wykonany zastrzyk w kark, szynkę lub łopatkę spowodował powstanie guzka ropnego w tym elemencie mięsa,  który obrósł mięsem, tłuszczem.  Jest nie możliwy  do wykrycia podczas badania weterynaryjnego.
 
W razie problemów lub ewentualnych pytań zawsze pozostaję do Pana dyspozycji.
 
 

 

Czy prawdziwe jest stwierdzenie, że powodem powstania guzka ropnego, było szczepienie?

Co sądzicie?

Edytowane przez simonm

Czasem coś takiego można spotkać w mięsie, nie dziwię się ,że klient towar reklamował ,ale dziwi mnie jego postawa. Jaki ma sens robienie antyreklamy, lub kryptoreklamy jakiejś firmie ? Chyba nikt zdrowo myślący nie podejrzewa ,że firma importuje do nas taki towar celowo. Czy to mięso krajowe, import z danii czy świnka chodziła po najdalszym zakątku świata taki defekt może się zdarzyć! Jeżeli ktoś tego nie pojmuje powinien sobie odpowiedzieć na  pytanie :"czym jest mięso?"

 

 

Jaki ma sens robienie antyreklamy, lub kryptoreklamy jakiejś firmie ?
 

Reklama miałaby miejsce, gdyby padła nazwa sklepu/sieci - celowo usunąłem możliwość rozpoznania marki.

Nikt tu nie podejrzewa, że ktoś zrobił to celowo, ale:

 

 

Co do karkówki to Bagno ma rację gdyby była dobrze obrobiona to raczej nie mamy prawa trafić na taką sytuację,no ale promocja ma swoje prawa. U mnie w zakładzie na 10-12 tysięcy półtusz dziennie jakie rozbieramy to ok 30 podgardli się trafia i może 5-6 karkówek z takimi wynalazkami,ale jak się karkówkę wycina tak jak trzeba to bez problemu można tego uniknąć.

Dla mnie mięso to przede wszystkim produkt przeznaczony do spożycia, a nie do utylizacji.  I tyle w temacie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.