Nie chcę tutaj nikogo bronić. Jestem emerytem i musze żyć jak polski emeryt. Na poczatku mnie również nieco "dziwiły" posty Kolegi Marka, ale po ich głębszym przeanalizowaniu doszedłem do wniosku, iż nie zawierają one złośliwości, nie są obraźliwe itp. Po prostu Kolega ma specyficzne poczucie humoru, które nie wszystkim może odpowiadać. Aby jednak wszystko dobrze się skończyło, mam nadzieje, że Marek złagodzi nieco swe wypowiedzi, czyniąc je bardziej "przystępnymi w odbiorze". Tak mało mamy na codzień życzliwości i serdeczności, że nie obrażajmy się na to, w jakiej formie ktoś przedstawia swe poglądy, jeśli te nie przekraczają granic etycznych.