Kruszynka

W Borach już się sypią :lol: :lol: w lasach wejherowskich również :grin:

Kolekcja konserw słoikowych przygotowanych na spływ: Od lewej-paprykarz szczeciński,pasztetowa,boczek i smalec. Produkując wczoraj konserwę boczkową nie mogłem się powstrzymać od odcięcia solidnych plastrów , upieczeniu ich na patelnii grillowej i podania na obiad wraz zkurkami duszonymi z cebulką :thumbsup: Pozostałe kurki dzisiaj na śniadanie w omlecie z dodatkiem parmezanu

PePe, może i nie Monet,ale też dzieło sztuki /kulinarnej/ :thumbsup: :thumbsup: Pozdrawiam

Radku szkolisz Manię na psa pasterskiego ? :lol:

Marku, konto to jednak nie wszystko w życiu,ale znkomicie je ułatwia :wink: Tu masz fotkę pięknego szkunera gaflowego wystawionego na sprzedaż za jedyne 150 000 Euro.Naprawdę tanio a i potargować się zapewne można :lol: A ten facet negocjujący cenę to ja :lol:

Już się nie mieściły a i limit kalorii nieco przekroczony. :wink:

Zakładałem zrzutkę paru kg na spływie,ale marnie to widzę :grin:

grzegorz565, ale butlę masz nie w "obowiązujących" barwach :wink: .A ogólnie to piękne życie wiedziesz na łonie natury :lol: :lol: Pozdrawiam serdecznie

sverige2, Zgadzam się w pełni z Tobą.W czasie wizyty u Radka też trochę o tym mówiliśmy.Zrównoważony smak jest zawsze gwarantem dobrych doznań smakowych u większości konsumentów,te ostrzejsze i wyrażniejsze robimy pod konkretne już gusta.

Trzy najpiękniejsze rzeczy na świecie? Filozofowie i esteci zawsze się nad tym zastanawiali .Według mojego prywatnego rankingu to: 1 Piękna kobieta w tańcu 2 Fregata pod żaglami 3 Własnoręcznie wykonane wędliny domowe Tymi pierwszymi zajmiemy się na balu w Napoleonowie,trzecimi zajmujemy się prawie na codzień a te drugie/w rozumieniu żagli/ mogliśmy oglądać na Motławie. Kilka fotek z tego wspaniałego wydarzenia jakim była parada żgli na Motławie kończąca Baltic Sail 2012 Paradę otwierali morscy koledzy naszych zadymiaczy strażaków Za nimi płynęli nasi dzielni obrońcy granic z Morskiego Oddziału Straży Granicznej Paradę otwierał również Kuśnierewicz na swojej łódce klasy Star A za nimi wszystko co pływa pod żaglami i na silnikach http://images10.fotosik.pl/1867/c28d81fad7bde538med.jpg Wśród plastikowych wspólczesnych jachtów wspaniale prezentowały sie perełki dawnej sztuki szkutniczej: http://images10.fotosik.pl/1867/27fc643ee78e00d7med.jpg http://images10.fotosik.pl/1867/ef956b3ea0ce298bmed.jpg http://images10.fotosik.pl/1867/fbbc5b31526dcaf1med.jpg http://images10.fotosik.pl/1867/6d7b9e82fc54ec13med.jpg Historyczny już sy Polonez Krzysztofa Baranowskiego http://images10.fotosik.pl/1867/ab1729ec4d8897f8med.jpg Przedstawiciel słynnych i zasłużonych dla naszego żelarstwa 140-tek - Josef Conrad http://images10.fotosik.pl/1867/760286ada93a6436med.jpg Dowcipna nazwa jachtu ze Szwecji /może odnosi się do załogantki? :lol: / http://images10.fotosik.pl/1867/9149233aba6d87c2med.jpg Witana aplauzem młodzież na tratwie wykonanej z plastikowych butelek i innych odpadów,która w ramach programu Baltic Project dopłynęła do Gdańska z Krakowa.Uwagę zwraca również kapitalny katamaran wykonany na bazie dwóch kanadyjek. http://images10.fotosik.pl/1867/6a802c68bef64b5bmed.jpg Stare jednoski ratownicze PRO adaptowane na jachty dzielnie trzymają sie pomimo swojego zaawansowanego wieku i ciężkiej w przeszłości służby na porzu http://images10.fotosik.pl/1867/3418f20f0441f6bcmed.jpg http://images10.fotosik.pl/1867/d77be7939ac7b341med.jpg i ich najmłodszy brat w barwach SAR http://images10.fotosik.pl/1867/43c1c37add196192med.jpg Oczywiście nie obyło się bez napadu piratów na załadowany towarem statek kupiecki http://images10.fotosik.pl/1867/ad11a344dd8cecf8med.jpg http://images10.fotosik.pl/1868/51b00c0338af14b7med.jpg Ta rodzinka również wzięła aktywny udział w paradzie http://images10.fotosik.pl/1868/d8b9858830eefb4amed.jpg Impreza wspaniała,pogoda dopisała.Radość w sercu,że nasza Motława odżyła i las masztów przypomina stare widoki portu gdańskiego. Pozostał tylko toast za nasz piękny,stary,polski Gdańsk. http://images10.fotosik.pl/1868/99b6209bd447d150med.jpg odpowiednio "podparty"golonką i żeberkiem od "Kubickiego" http://images10.fotosik.pl/1868/6e8801fb4c6431fcmed.jpg http://images10.fotosik.pl/1868/3e29f9ae2d610164med.jpg skonsumowanych w towarzystwie 76 letniej damy,która bez "mrugnięcia okiem" zamówiła takąż porcję :lol: Tylko podziwiać.

Biorąc pod uwagę swoje gusty nie każesz chyba nam zrezygnować z ulubionych smaków. :wink: Produkcja domowa ma właśnie tę przewagę nad przemysłową i rzemieślniczą,że tak przyprawiamy jak nam smakuje :lol:

Haniu ja wiem,że to nie po kaszubsku,tylko taki placek z gulaszem rozplenił sie po Polsce i pod różnymi nazwami udaje danie regionalne/np.węgierski,zbójnicki,góralski,karpacki,i cała gama placków " po podlasku,kaszubsku,....."/.

Placki ziemniaczane na Kazszubach to "plince".Te z Auchanu to zapewne z jakimś dodatkiem typu gulasz.

ale moskole robi się z gotowanych ziemniaków i piecze na blasze bez tłuszczu.Nazwa pochodzi od Moskali-jeńców wojennych z pierwszej w.ś.przebywających w tym czasie na Podhalu.

Bycie Forumowiczem Roku zobowiązuje :clap: :clap:

Mój "obronny wnuczek"poznaje świat :lol:a "dziadek" jak zwykle przegląda www,wedlinydomowe.pl Czyli jak zwykle-kupimy sobie pieska a dziadki go wychowają :lol: :lol: .Całe szczęście,że to jest "przytulaśny"pluszak.Zwie się Skipi.

Placki z pierwszych młodych kartofli/takich naszych nie z Maroka czy Egiptu/to bez żadnych dodatków mają być!!! :lol: Potem można sobie dosmaczać i eksperymentować,ale te pierwsze to takie jakie pokazała Majsa :thumbsup: :clap:

majsa, bez słów :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup:

Dzisiaj była dieta"zrównoważona" :wink: -grillowany boczek z mieszanką duszonych warzyw-kabaczek,oberżyna,marchew,papryka,szalotka,tegoroczna cebula,papryczka chili,seler,nać pietruszki i kolendry no i oczywiście pomidory i czosnek.Porcja "damska" i "męska"

No właśnie karp wigilijny-tradycja całkowicie polska,bo Wigilia w Kościele Katolickim wcale nie jest dniem postu a u nas tak.W Niemczech na wigilię podaję się ryby,ptactwo,i produkty zbożowe,bo według Ich tradycji na stole ma być to co "z ziemi,wody i powietrza" :lol: Z tąd główne danie kolacji Wigilijnej-gęś pieczona :lol:

Ale od tego napoju to się kijanki lęgną w brzuchu. :grin:

Tradycja jest związana z regionem.W lubelskiem robiono kiiełbasy nieco inaczej niż na Kaszubach i np.o metce to nikt nie słyszał.Kiełbasa barania na Podhalu to była norma,na Kaszubach gdzie również hodowano owce raczej kiełbasy z nich nie robiono.Więc szanujmy tradycję i nie piszmy o czymś co nie mieści się w znanych nam smakach i sposobach produkcji,że jest niejadalne ,lub robione niezgodnie z "tradycją"/ale tą znaną mnie/.Pamiętam z dzieciństwa jak w jednej ze wsi lubelskich śmiano się z mieszkańców innej wsi,że tam "jabczonkę"/zupa z jabłek/jedzą na słono a powinna być słodka! Co do sprzętu używanego do produkcji i wędzenia wędlin to też nie popadajmy w paranoję.Kiedyś mięso na kiełbasy siekano nożem,ucierano w możdzierzu,wyrabiano ręcznie i było tradycyjnie.Zaczęto używać maszynek do mielenia ręcznych i też było tradycyjnie.Wędzonki wieszano nad otwartym paleniskiem w chałupie i dopiero potem zaczęto budować osobne wędzarnie.Na pewno smaki tych wędzonek były inne.Porównajmy smak oscypka wędzonego na hali w szałasie,gdzie pali się watra z tym wędzonym w wędzarni-jest różnica i w smaku i wyglądzie. Teraz mamy nadziewarki/przypominam ,że nazwa "palcówka "pochodzi od napychania jelit palcem/,kutrownice,elektryczne wędzarnie i nie uciekniemy od tego.Więc jeżeli teraz mówimy,że robimy wędliny czy sery metodą "tradycyjną"to znaczy,że nie używamy zmiękczaczy,polepszaczy,nie "pompujemy' mięsa, nie smarujemy extraktem dymu w butelce.Że zachowujemy podstawowe zasady sztuki masarskiej tej rzemieślniczej a nie przemysłowej.Takie jest rozumienie przeze mnie słowa Trdycja

no coś do "popchnięcia"bo suche to się w gaedle zacina :lol: