Kruszynka

też dobra ,ale na obiad :thumbsup: .Pozdrawiam serdecznie :lol:

Widoczki z trochę bliższych stron.Piękna zima na Kaszubach :lol:

Dzisiaj coś co w czasach słusznie minionych uchodziło za szczyt elegancji i smakowitości :grin: Mortadela smażona na masełku z jajem sadzonym i kawałkami oscypka /to ostatnie wcześniej raczej nie do dostania /

Śliczności jak zwykle u Dziadka :thumbsup: :thumbsup: :clap: :clap:

Się robi :lol: Potrzebne będą: kapusta pekińska sztuk raz kawałek imbiru2-4 cm Papryczki chili czerwone i zielone -2-4 szt./zależy od wytrzymałości podniebienia/ ząbki czosnku-2-3 szt płatki papryki suszonej-łyżeczka sos sojowy - dwie łyżki sos rybny-2 łyżki /opcjonalnie/ sos chili słodki-2 łyżki sól najlepiej morska Kapustę solimy obficie pomiędzy liśćmi /można zrobić solankę/i odkładamy do naczynia na kilka godzin.W czasie leżakowania w soli lub solance,obracać co kilkadziesiąt minut. Wypłukać kapustę pod bieżącą wodą i dokładnie wysuszyć.Kapusta jest dobra,jeżeli najgrubszy kawałek jest wyraziście słony,ale nie za słony :grin: Imbir oskrobujemy ze skórki/polecam łyżeczką od herbaty/ i kroimy w kostkę,czosnek obieramy,papryczkę pozbawiamy pesteczek i kroimy.Wszystkie składniki wrzucamy do miksera/blendera/ i miksujemy dodając nieco wody.Pasty ma być około dwóch czubatych łyżek.Kapustę kroimy w dużą kostkę i mieszamy z pastą.Wkładamy do słoja zostawiając sporo wolnej przestrzeni pod zakrętką /będzie gazować/. Dojrzewać powinna 10 dni ale i po czterech jest już zjadliwa. :thumbsup: Przepis powyższy jest na taką kapustę jak pokazałem na zjęciu.Przepisów internecie znajdziesz całe mnóstwo z najróżniejszymi dodatkami np.jabłka,gruszki,krewetki,małże itp.Ten przepis jest najprostszy i z dostępnych u nas bez problemów składników Pozdrawiam Gang W :lol:

No nie, sądząc po cenie to raczej niezwykła :grin: Jak napisałem powyżej zbiorę jeszcze trochę doświadczeń i podzielę się z nimi na forum ,ale w dziale sprzętu lub patelni :lol: zdaję się że jest takowy temat.

Heniu to nie ta technologia :lol:

Eksperyment z pieczeniem chlebka na patelni udany.Niedługo,po zebraniu większej ilości doświadczeń podzielę się uwagami z eksploatacji tego "cuda" :lol: do tej pory oprócz standardowego wykorzystania patelni piekłem na niej szynkę peklowaną ponad dwukilową.Wyszła fantastycznie , po dwóch godzinach pieczenia , bez żadnego dodatku tłuszczu ani wody.

No Halinko chyba Ty to się krzykaczy nie boisz :wink: Jeżeli Tobie i Twoim domownikom smakuje to o co chodzi :rolleyes: :rolleyes: :lol: Dla mnie wygląda apetycznie i niezmiernie interesująco :thumbsup: Pozdrawiam serdecznie :lol:

andrzej k, pozwolisz że tylko westchnę i się obliżę :thumbsup: :thumbsup: i to dwa razy :lol: :clap:

kurun, małej wiary jesteś.Nie denerwuj się niepotrzebnie.To o czym piszesz jest znane większości forumowiczów i zapewniam że większość szanuje i pracę i uczciwość rolnika.Dobra jakość musi iść w parze z ceną.Pozdrawiam

Dzisiaj wczorajsza grochówka.Łyżka nie stoi bo za płytko :grin:

Sama mądrość przemawia przez Ciebie Andrzeju :clap: A u nas grochówka , taka cywilna :lol: na żeberkach wędzonych i kiełbasce wiejskiej.W sam raz na te -20 w południe.

Alltid nie pzesadzaj :blush: :blush:

Coś z kuchni niemieckiej - "Himmel und Erde" czyli "Niebo i ziemia" :lol: bardziej znana pod swojską nazwą kaszanka smażona z ziemniakami tłuczonymi z dodatkiem musu jabłkowego :thumbsup: A na podwieczorek takie rarytasy: No i w słoju KIMCZI dojrzewa :grin:

Poranek w Wejherowie -20 st. ale pięknie :lol:

Zdecydowanie żołnierz carski .Trudno ustalić szczegóły,słaba widoczność elementów.Prawdopodobnie oficer lub wyższy podoficer piechoty /kurtka dwurzędowa/. Sznur na szyi do pistoletu.Na pewno nie żołnierz wojsk kozackich /szabla nie kozacka/

i słusznie ,literatura po pracy,mniej strat w produkcji :lol: :lol:

Na dzisiaj i jutro cynaderki z kaszą gryczaną i ogóreczkiem dzisiaj , buraczkami jutro.

nie wątpię w to ani chwili :lol: [ Dodano: Wto 31 Sty, 2012 18:53 ] to jeszcze takie skromniejsze wspomnienie lata :lol:

De gustibus non est disputantum . W wolnym przekładzie - "są gusta i biusta" :lol: [ Dodano: Wto 31 Sty, 2012 18:47 ] roger, :thumbsup: :thumbsup: piękny zestaw :clap: :clap:

Trochę nie w temacie,bo obiad był przedwczoraj :lol: ,ale nie miałem czau na pisanie.Obiadek taki trochę bardziej uroczysty dla najbliższej rodzinki' Przystawka - krewetki marynowane w imbirze w sosie chili Zupa krem z pomidorów pelati i suszonych Danie główne pieczone perliczki wg przepisu ze strony głównej z małą modyfikacją.Po skórę na piersi wcisnąłem cieniutkie paski słoninki solone /taj z Podlasia/

@halusia@, paróweczki palce lizać :thumbsup:, a,Andrzej jak widać nie tylko "borniaka" na balkon wystawia,ale i korbą kręci :clap:

STO LAT,............NIECH ŻYJE WOSIU NAM :lol: :lol: :clap: :clap:

To ja się też na próbowanie piszę :thumbsup: