Kruszynka

Ale w końcu przyszła na Kaszuby Pani Zima :clap: :clap:

Biotit, wieprzowe.Pozdrawiam

Musiałem ją wykonać!Jedna modyfikacja to dwukrotne zmielenie /wymóg LP :wink: /Wyszła wspaniale . Przed parzeniem. Po parzeniu Te grubsze poszły do podwędzania :thumbsup: A to zapeklowana główka do salcesonu uśmiecha się przemiło :thumbsup: .A to salceson z niej poczyniony i nadziany do kątownic i osłony barierowej .Przekrój salcesonu Ucho oczywiście było obowiązkowo zainstalowane :lol:

Nie zapomnijmy o Norwegach i ich tradycyjnym daniu bożenarodzeniowym czyli stockfish gotowany w potażu. A suszone rybki spożywa się szczypiąc je na maleńkie "drzazgi' i popija piwkiem a czasami wódeczką.Pojadłem tego trochę w ramach wspólnych ćwiczeń innego niż dzisiejszy układu militarnego :wink:

Moje 5 pooszło :lol:

Henio, i to jest jak miód na serce kochających morze :smile: o ileż piękniejsze niż dyskusje w innych modnych w dniu dzisiejszym tematach :wink:

Poczytałem sobie posty dotyczące naszej strony i jej funkcjonowania i uciekłem w bezpieczne miejsce :wink: . Przedstawiam trzy potraw z trzech ostatnich obiadów. 1.Polska odmiana tortillas , moja babcia mówiła na to bauerwurst a więc i kuchnia niemiecka ma z nią coś wspólnego.Jeszcze jeden dowód na przenikanie się naszych kultur i nigdy nie można mówić o kuchniach czysto narodowych.W oryginale rodzinnym była kiełbasa,lub boczek,ja zstąpiłem je ogonówką i golonką wędzoną/resztki poświąteczne/. Cebulka posiekana, zeszklona na masełku klarowanym,wędlina pokrojona w kosteczkę lub paseczki,ziemniaki pokrojone w talarki.Uduszone do miękkości,dodany pieprz,sól,igiełki rozmarynu.Wszystko zalane rozbełtanym jajkiem z dodatkiem śmietanki lub mleka. , A po wyrzuceniu na talerz wygląda tak: 2.Hamburgery,ale nie takie z MC Donalda :wink: Mielona wołowinka wymieszana z musztardą,posiekanymi cebulkami,kaparami,oliwkami z dodatkiem ajwaru,odrobiną pieprzu i soli smażone na patelni grillowej bez tłuszczu pod koniec smażenia dodana naleweczka /w tym wypadku imbirowa/i podpalona .Podane z ziemniaczkami "czerwonymi" pieczonymi na patelni beztłuszczowej z sałatką z rukoli ,pomidorów,oliwek,białej rzodkwi i dresingiem z oliwki,sosu chili słodkiego,sosu sojowego,soli i pieprzu. 3.Wątróbka ale nieco inaczej niż normalnie.Na odrobinie masełka dusimy pokrojoną w "piórka"cebulę , dodajemy ćwiartki jabłka i pokrojoną w paseczki wątrobę wieprzową.Całość dusimy kilka minut pod przykryciem,posypujemy solą,pieprzem i majerankiem,dusimy jeszcze chwilę .Podajemy z podsmażonymi na maśle klarowanym spatzlami.Do tego resztka rukoli z ogórkiem i pomidorami z oliwką i octem balsamicznym; Życzę wszystkim smacznego,a od nerwów to się wrzodów dostaje :grin:

Część modeli jest wykonanych z drewna i innych materiałów i pochodzą z czasów gdy miałem czas zajmować sie modelarstwem w pełnym tego słowa znaczeniu :lol: Mamy też "wspólną kolekcję"różnych badziewiastych pamiątek z podróży,rajdów,rejsów,spływów w postaci pamiątek,kamieni,muszelek,kubków,szklanek i czego tm jeszcze nie ma :rolleyes: No i jeszcze zbiór najważniejszy-książki o kuchni i z przepisami :thumbsup:

Wykonywałem kiedyś modele takie plastikowe samoloty,jednostki pływające,czołgi i panoramki.Część się zachowała,kilkanaście jeszcze czeka na los ostateczny :sad: [/url Niektóre modele są drewniane i pochodzą z moich starych,beztroskich lat ]

....... a ja myślałem,że nie ma złych pytań,są tylko...... odpowiedzi :lol:

Lucjoli5 tomajowi77 i wszystkim dzisiejszym solenizantom 100 lat!!!!!!!!!!

anerka, Pamiętamy Twój zapał przy budowie i wyposażaniu kuchni i współczując , głęboko wierzymy,że twój zapał,optymizm i zacięcie wędzarnicze pokona przeciwności losu.Trzymamy kciuki !!!!

popieram :clap: Andrzej opowiadał o swoim hobby więc miło by było zobaczyć co stworzył. Henio masz zacięcie :clap: pożycz aparat od kolegi i pochwal się . Sprawisz na pewno wszystkim dużą radość.

Na przykładzie własnych doświadczeń mogę zapewnić,że zmniejszenie zużycia soli obniża ciśnienie.Walcząc z cukrzycą stosowałem dietę opartą na "Wymiennikach węglowodanowych"WWW,oraz liczeniu /zgrubnym/ kalorii.I pomogło. Co do diet wysoko tłuszczowych to leżąc w Bydgoszczy na oddziale wysoko cukrowym :grin: miałem za sąsiadów byłych pacjentów Plebanki i doktora Kwaśniewskiego,a personel oddziału walczył z ich rozjechanymi cukrami. Mnie moja dieta pomogła,cukier się ustabilizował na poziomie 90-95 na kilka lat /startowałem z poziomu 220-250/.Nie potępiam żadnej diety,ale trzeba do wszystkich podchodzić z pewną rezerwą i nie wierzyć bezkrytycznie w cudowne działanie coraz nowocześniejszych i wymyślniejszych diet. I ostatnia uwaga-jeżeli nie mamy słuchać lekarzy to kogo???

Aleksandrze nasz najmłodszy forumowiczu wszystkiego najlepszego z okazji Twoich 14 urodzin ! Żyj sto lat,przynoś same szóstki ze szkoły i spełniaj wszystkie swoje marzenia.Pozostałym dzisiejszym solenizantom gorące 100 lat.

Wygląda na polską produkcje,były wzory 22,24,25,28 produkowane przez Radom i Perkuna w Warszawie.Może być jednak i niemiecki ,bo nasz był "kopią"mauzera.Naszym podstawowym karabinem armii przedwojennej był właśnie mauzer to i bagnety "pasowały' A fotki wspaniałe nie mówiąc o wyrobach :thumbsup:Zwłaszcza te dojrzewające budzą moją zazdrość w pozytywny tego słowa znaczeniu.Niestety jak na razie nie mam "dojrzewalni" To może założyć temacik , kto co zbiera ? pomysł Henia dobry-popieram

To podstawowy i najprostszy moim zdaniem sposób na ograniczenie soli.Stosowałem i stosuję go choć przyznaję ,że ostatnio nieco się zaniedbałem :sad:Ale cała moja przygoda z własnoręcznym wyrobem wędlin zaczęła się właśnie w momencie gdy ostro zaatakowała mnie cukrzyca a spodni z moim obwodem pasa nie mogłem kupić.Ograniczenie soli było jednym z elementów walki z tymi problemami.Zwaliłem 40 kg.i znacząco poprawiłem moje samopoczucie.Na temat zamienników soli nie mogę się wypowiedzieć bo ich nie używałem.Ale ograniczanie soli w wędzonkach i kiełbasach dawało rezultaty.Nigdy nie miałem przypadku zepsucia się wyrobu.Robiłem w mniejszych ilościach by długo nie przechowywać.Dodawałem ponadprzeciętne ilości ziół głównie czosnku,majeranku,pieprzu. Niekiedy goście dosalali wędlinkę na talerzu :lol: ,ale generalnie to im smakowała.Teraz muszę zgodnie z noworocznym postanowieniem ponownie zastosować sprawdzone sposoby,bo nieco odrobiłem straty wagowe :wink:

Serdecznie wraz z Jolą dziękujemy za życzenia oraz gratulacje i zapewniamy,ze toast zostanie wzniesiony na pewno w Chłapowie/"toastnica" odpowiednich rozmiarów dojrzewa/. Eli i Podlasiakowi składamy gratulacje z okazji 30-tki .Następne 10 lat strzeli jak z bicza :lol: Kempesowi i wszystkim dzisiejszym solenizantom 100 lat i jeden dzień dłużej.

Tomek 100 lat ode mnie i od Joli.

Kyzimol, Jutro jadę na jeden dzień do Łodzi to może wpadnę na chwilkę popatrzeć :lol: :lol: Oczywiście żartuję,choć podróż jest na prawdę,ale w smutnym celu

Zgadzam się , nie ma takiej opcji co by na rurę nie naciągnąć,niezależnie od rozmiaru.Ale żeby sobie nerwów oszczędzić to pomyślę o podobnym "pomagaczu".Jest super.

Andrzej jesteśmy z Jolą przy Tobie.Szczere wyrazy współczucia [*] [*]

MISTRZYNI !!!!! :clap: :clap: :clap:

Destylaty są zbyt cenne i stoją pod łóżkiem :lol: :wink: to tylko ogórki i takie tam różności na długie zimowanie.

Z okazji malowania piwnicy remanent zapasów zimowych Taka mała apokalipsa,całe szczęście że już po wszystkim.