Maad
Użytkownicy-
Postów
6 712 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Maad
-
http://wiadomosci.wp.pl/title,Amerykanie-naklaniali-polskich-dziennikarzy-do-lobbingu,wid,14270347,wiadomosc.html?ticaid=1df74&_ticrsn=3
-
http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/1329671958_by_yebautopies.jpg
-
czyli zawiera wszystko to, co jest tak obficie wysypywane na pola - związki azotu, fosforu i potasu, o pestycydach nie wspominając ot i zagadka peklowania na soli rozwiązana
-
ACTA z perspektywy .... świni: http://www.wykop.pl/ramka/1041727/3-lata-temu-dostal-patent-na-gen-swin-acta-da-mu-monopol-na-hodowle-trzody/# http://www.wykop.pl/link/130849/film-swinski-patent-czy-monsanto-chce-miec-patent-na-zycie/
-
w odpowiedzi na te przeprosiny, jeden z wykopowiczów wysłał do Wedla takiego maila:
-
tylko żeby nie skończyło się tak jak u Barei :grin:
-
Czegoś tu nie rozumiem. Jeżeli siatka wędliniarska może być stosowana mimo że się topi, to dlaczego przędza ma być czysto lniana lub bawełniana?
-
pojawiło się już hasło Monsanto w kontekście Acta - na bratnim duchowo forum kolega Hannibal zapodał taki oto fajno-straszny obrazek: http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/401348_2987948429839_1595925008_2685061_1242061784_n.jpg
-
tomaj, a znali margarynę? oba posty są na zasadzie "gdybania"
-
Walczymy o przywrócenie receptur z lat 40, 50 i 60-tych
Maad odpowiedział(a) na Maxell temat w Polska tradycja masarska
Powtórzę to, co pisałem ostatnio w innym wątku - za fatalną jakość wyrobów wędliniarskich (a także innych) odpowiada głównie konsument, bo to on kupuje te produkty. Nie zwalajcie winy na producentów, oni wykorzystują tylko okazję do zarobku. Podstawowy problemem konsumenta polega na niezauważaniu związku przyczynowo-skutkowego, pomiędzy jakością kupowanej żywności a stanem zdrowia. Ten związek istnieje, ale jest przesunięty w czasie o kilka, kilkanaście lat, i przez to staje się trudny do zaobserwowania na własnym przykładzie. Występuje tu podobny mechanizm jak w przypadku żaby włożonej do garnka zimnej wody i postawiona na ogniu - zmiana temperatury następuje tak wolno, że żaba ugotuje się zamiast wyskoczyć z garnka. Sytuację komplikuje dodatkowo "darmowa" opieka zdrowotna, świadczona każdemu obywatelowi zgodnie z Konstytucją Mając darmowy dostęp do lekarzy i szpitali, konsument jest bardziej skłonny do lekceważenia zagrożeń zdrowotnych wynikających z konsumpcji gó....na, niż gdyby musiał za wszystko bulić z własnej kieszeni. Wiem, wiem ... socjalizm i jego skutki społeczne to temat ma zupełnie inną dyskusję ... Podsumowując - jeśli ktoś ma w sobie coś z doktora Judyma i pragnie zmienić ten świat, to niech zacznie pozytywistyczną pracę u podstaw - od uświadomienia konsumentom czym się kończy dieta oparta na margarynie i kiełbasie grillowej za 4,99. -
w taki razie zamiast mięs dawaliby MOM :grin:
-
znam te przepisy i z każdą pytką na której robię backupy albo nagrywam własne zdjęcia, cholera mnie bierze :devil: zdaje się, że pod ten paragraf podpadają także nagrywarki DVD w komputerach
-
najlepiej nabić, uwędzić i zamrozić, parzyć po rozmrożeniu możesz też od razu sparzyć (lub podpiec), lekko podsuszyć i dopiero zamrozić .... jak jeszcze będzie coś do zamrożenia :grin:
-
tak, możesz zamrozić i wykorzystać ... ale do jakiejś mielonki lub do bigosu jak już chcesz robić kiełbasy to w ostateczności możesz dodać, ale nie więcej niż 10, może 20%
-
Parówki i parówkowa - przepisy i wariacje Pis67
Maad odpowiedział(a) na pis67 temat w Kiełbasy cienkie
uprzejmie proszę o zwrócenie uwagi na emotkę jakiej użyłem na końcu wypowiedzi bez tego znaczka faktycznie moje słowa można opacznie zrozumieć -
Parówki i parówkowa - przepisy i wariacje Pis67
Maad odpowiedział(a) na pis67 temat w Kiełbasy cienkie
Andy, ale jesteś świadom, że jedynie ładne ułożenie i dekoracja wykonana z zieleninki oraz tych kunsztownie wyciętych kwiatków, ratuje Twój wyrób przed totalną krytyką? -
Zakupy w przyszłości.... Miejsce: Unia Europejska za 20 lat... a może już za 10? I pewnie nie tylko Unia... - [operator firmy gastronomicznej]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL? - [klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie. - [o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL? - [k]: Mój EUROPESEL, tak... już... chwileczkę... to jest: 2165052031412341123221854332223. - [o]: Dziękuję, panie Nowak. Nie będziemy mieli problemu z dostarczeniem panu zamówionego dania. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14. Gdyby jednak były jakieś trudności, natychmiast powiadomimy pana. Pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326, a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni? - [k]: Co? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ? - [o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana. - [k]: (wzdychając) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę SamoMięcho. - [o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana. - [k]: Co pan ma na myśli? - [o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu. Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie. - [k]: Cholera. To co pan proponuje? - [o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje. - [k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje? - [o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu "Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem. - [k]: Ok, ok. Proszę, więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej. - [o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej. - [k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę. - [o]: Pańskie konto czekowe również jest już wyczerpane. - [k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową. Jak długo to zajmie? - [o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień. Chyba, że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne. - [k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?! - [o]: Pisze tutaj, że oczekuje się na pana z pierwszą wpłatą na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony. - [k]: K... !!!!!!!!! - [o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerowanego dowcipu o nekrofilach. - [k]: (Milczenie) - [o]: Czy chce pan coś jeszcze ? - [k]: Tak, mam kupon na darmowe dwa litry coli. - [o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom... Ale że jest pan naszym stałym klientem, mamy Pana zanotowanego aż 16 razy przez ostatnie dwa lata, po przyjacielsku pana informuję, że gdyby pan znów miał kolacyjkę z Zizi lub Dżiną, to proszę uważać. Obie są pod opieką Departamentu Chorób Intymnych MSW.
-
a ja znam taka dziedzinę - domowy wyrób wędlin
-
kowo, a to nie jest taka urban legend? masz może jakieś linki do źródeł?
-
mięso z maciory, nawet starej, ma tę zaletę, że nie śmierdzi testosteronem :grin: dlatego piszę, że można na to przymknąć oko ale sprzedaż samczego mięsa, od dojrzałych płciowo osobników, to zwykłe ku....stwo !
-
1. Misiekk85 2. myth 3. Wiesiekm 4. Piksiak 5. A-Lee 6. Romeo 7. janusz44 8. bwie 9.bogdan b 10.roberto185 11. Gutimar 12. Maad 13.nemo19788 teraz poprawione
-
O ile jeszcze na sprzedaż starych macior można przymknąć oko i próbować to jakoś technologicznie uzasadniać, o tyle sprzedawanie późnych kastratów to już przegięcie. Te tanie jatki z dawnych czasów to był w miarę uczciwy układ. Klient świadomie kupował tańsze mięso gorszej jakości. A jak jest teraz? W którym miejscu łańcucha "ginie" informacja o trefności mięsa? U rolnika, w ubojni, u hurtownika, w detalu? To, że mięso ze starych macior jest sprzedawane na bazarach to widać gołym okiem, po grubości włókien, i wielkości elementów. Zdarzają się też albo baaaaaardzo późne kastraty, albo wnętry - sam kiedyś taką półtuszę kupiłem, i to nie od jakiegoś przygodnego handlarza, tylko od poleconego. Mięso, a szczególnie tłuszcz, tak śmierdziało, że nie dało się zjeść. Kto leci sobie w kulki?
-
uwaga - zrobiła się kaszana z numeracją, znikają wpisy - za szybko się zapisujemy
