Skocz do zawartości
Aby te święta, a także cały nadchodzący rok upływał w harmonii i zadumie, by nigdy nie zabrakło Wam ciepła drugiej osoby, a każdy dzień był pełen niezapomnianych chwil. Administracja ×
Pamiętajcie, że z naszego forum możecie korzystać bezpłatnie tylko dzięki temu, iż kilkadziesiąt osób klika w reklamy. Może już czas abyś do nich dołączył?

abratek

**VIP**
  • Postów

    5 926
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez abratek

  1. abratek

    Garnek elektryczny

    nadaje się, tylko nie można polegać na wbudowanym termostacie - albo przeróbka albo tradycyjne kontrolowanie temperatury
  2. abratek

    Beczułka dębowa

    Batiar, porzuć tę drogę :wink: - ta metoda to lipa, wymrażanie powoduje duże straty a jakość uzyskanego trunku też ponoć nie zachwyca Co do mocy to nie natrafiłem na taki zapis - może przeoczyłem, jednak to nie ma sensu -winem jest napój uzyskany z fermentacji moszczów owocowych, a moc ograniczana jest możliwością (odpornością) drożdży na alkohol (zazwyczaj 18%, choć w laboratoriach udało się uzyskać ponad 20)
  3. abratek

    Beczułka dębowa

    Tetrus, troszkę się wprawie zmieniło za sprawą Ustawy z dnia 18 października 2006 r. "o wyrobie napojów spirytusowych oraz o rejestracji i ochronie oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych"... jednak nadal amatorzy domowej gorzałki dostają po dupie, bo choć : to już następny punkt kasuje temat :devil: czyli kupić możesz sobie spiryt i zrobić z niego nalewki lub wódeczki ale już nastawić "zacier" (lub wino) i przedestylować, tego nie wolno... jednak zaryzykowałbym stwierdzenie że gdy kupię tanią wódkę i dokonam destylacji aby uzyskać spirytus na nalewki to będę w zgodzie z prawem ustawa: http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20062081539&type=1&name=D20061539L.pdf
  4. i ja, i ja!!! :tongue:
  5. Dla Abratka 2- czarne 2- srebrne
  6. abratek

    Masło

    Endrio, rozumiem że zostałem oczyszczony z podejrzeń o czary i moce tajemne :grin:
  7. kurcze.. w poprzednim poście miałem napisane ale skasowałem :blush: więc napiszę teraz.. Ja pierwszy też załatwiłem poprzez zbyt silne ściskanie (może nie po trzech razach ale ..) cały pic polega na tym że to nie ma sensu bo czosnek i tak ładnie się wyciska bez zbytniego nacisku - zostaje bardzo niewielka ilość która zresztą i po mocnym ściskaniu nie przechodzi (chyba że z sitkiem :grin: ) Reasumując, przy odrobinie delikatności za tę cenę to dobry przyrząd - mój drugi egzemplarz pracuje już kilka lat... Przyznam że nie miałem "profesjonalnego" przeciskacza więc może moja opinia jest nieco subiektywna ale przypominam że i cena tego ustrojstwa nie jest wygórowana
  8. z tanich dobrze sprawuje się taka: http://produkty.ikea.pl/p735/wyciskacz-do-czosnku - najlepiej nabyć na zapas :lol:
  9. abratek

    Krew

    i to jest to :grin: póki nie masz problemu nie trzeba się martwić
  10. abratek

    Krew

    tylko trzeba pamiętać że to było wyliczenie dla suszu krwi o wydajności 7litrów z kilograma - ostatnio omawialiśmy na forum tę na 14 litrów
  11. DZIADKU, dlatego pisałem o "granicy bezpieczeństwa" - teoretycznie mamy te powiedzmy pięć stopni, więc wystarczy lekkie niedopatrzenie lub odporniejsza pałeczka i już... oczywiście teoria spiskowa ale różnie to bywa :wink:
  12. zupy się gotuje... - wprawdzie bij zabij nie pamiętam czy to właściwy zakres :blush: , ale na pewno doprowadzenie do wrzenia jest skuteczne w świetle powyższego kaszanka może być "na granicy" bezpieczeństwa :rolleyes:
  13. Gonzo, masz rację, zazwyczaj pozostawia się margines dla kaszy - a w tym przypadku była już mocno rozprażona
  14. o nie... tu się nie zgadzam! - jesli temperatura była właściwa to jej podwyższenie stanowi odejście od prawidłowości i może powodować pękanie, jeśli już to nieco ściślejsze nadziewanie - jeśli faktycznie jelita były bardzo luźne
  15. być może dałeś zbyt mało "kleistych" czyli skórek
  16. Wszystko zależy od gustów - niektórzy dają tylko połowę przewidzianą recepturą i taka im najbardziej smakuje
  17. Śmiem twierdzić że kupowałeś krew w Nadarzynie - jeśli tam Ci tak powiedzieli to tak zrób, kiedyś mieli dwie wersje: na 10litrów i na 14.... ja robiłem właśnie z tej 1:14 czyli aby uzyskać 1litr, potrzebujesz ok.70 gram suchej masy
  18. wędzisz zazwyczaj kilka godzin (np. dwie) a potem przerwa do następnego dnia, na czas przerwy powinno być w miarę chłodno - ale nie lodówka piszesz że po dosypaniu trocin zapalają się one - konstrukcja powinna je utrzymywać w stanie tlenia a nie ognia, można to uzyskać poprzez ich wcześniejsze odpowiednie nawilżenie (nawet moczenie) - wtedy i temperatura nie będzie zbytnio skakać
  19. Papcio, to jest wełna ceramiczna wełny mają różną wytrzymałość temperaturową, kiedyś robiłem próbę kładąc kawałek wełny od kominka (700°C) na rurze przy palenisku - zaczynała się tlić niech nikomu nie przyjdzie wykorzystywać wełny z folią aluminiową - sama wełna wytrzymuje sporo folia też ale już klej którego użyto do zespolenia potrafi nieźle nasmrodzić
  20. oj coś mi się wydaje że nigdy nie byłaś w piekarni - nie każdy chleb robi się w formach czy koszyczkach, chleb "powszedni" po nadaniu kształtu wyrasta na deskach i wkłada się go bezpośrednio do pieca na trzony. Myślę że nie ma sensu dalej toczyć tej dyskusji, ja nadal uważam że mąka do chleba to zwykła mąka - Ty upierasz się że to mąka specjalna...mamy na forum piekarza, może się wypowie
  21. płomień( a raczej spaliny) nie muszą być obecne w samej komorze - realizuje się o poprzez oddzielną komorę spalania, do komory wędzarniczej doprowadzone jest tylko ciepło z "dachu" komory spalania
  22. abratek

    Znalezione w sieci

    jak to jest esperanto to ja jestem siostra niejednokrotnie przełożona :grin: :grin: :grin: :grin: :lol: :lol: :lol: :tongue: :tongue: :tongue:
  23. abratek

    Świecąca wędlina

    Tak... tylko powiedzcie dlaczego ileś tam lat temu też można było zaobserwować takie zjawisko? :rolleyes: - i piszę tu o mięsie gdy można było mieć pewność że pochodzi z typowo gospodarskiego chowu
  24. no i widzisz Izunia, to jest właśnie problem... :rolleyes: przepraszam za to co napiszę, ale dla mnie "Ameryka" to jedno wielkie przetworzenie :???: Czytając poprzedni Twój post raczej wszyscy odczytają że odnosisz się do "naszych" warunków (tak też i ja to odczytałem) - należy pamiętać że większość tego forum mieszka w Polsce... teraz już wszystko jasne...
  25. beiot, mam dla Ciebie radę - powiedz swoim znajomym aby nie przychodzili w porze posiłku, a jeżeli już to poproś o zapowiadanie wizyt, abyś miał czas na zakup Chipsów i innych rzeczy których nie jada się u Ciebie w domu :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.