abratek

marcus, kolega korgi3 ma do czynienia z jelitami po raz pierwszy - On nie wie czy "aromat" jelit to zapaszek czy już smród - to co dla jednych jest perfumą dla innych szambem może być

Nestor, po raz kolejny podajesz nieprawdziwe informacje w tej kwestii - a przecież ostatnim razem wyjaśniliśmy dokładnie to zagadnienie :rolleyes:

Tabela zawiera nieco większe ilości soli - niech kolega zrobi 0,85kg/10l (tylko koniecznie 4 - 6°c) po peklowaniu tylko opłukać - no chyba że lubi bardziej słone to tabela ( DZIADEK zwraca uwagę na krótkie moczenie!)

Moim zdaniem nie warto - za te pieniążki wykonasz samodzielnie lepiej działająca wędzarnię

na tym: :lol: Fentel - On ma zimniejszy zimny dym :grin: przypomnę że "zimny dym" to teoretycznie 16 - 22°C więc u kolegi brakuje do normy jakieś 0,5°C :grin: - tylko czy wierzyć tym termometrom :rolleyes: :lol: Ech sam się poddam wieczorem karze za ten post :blush:

Wczoraj kupowałem w Nadarzynie - 3złocisze bez problemu jakie będą jakościowo się okaże we wtorek :lol:

Może trzeba się dogadać z kimś w Polsce, tylko przesyłka może nie być zbyt tania

Maxell ale zobacz co wyskakuje po wpisaniu wyrażenia podanego przez Ligawę - szybkowary zawsze uważałem że inne języki są takie ubogie podług Polskiego Chyba właściwą nazwą będzie Meat Press http://www.designasausage.com/pages/prodsnosub.asp?catid=4

Koniecznie musisz popracować nad odkręcaniem kiełbaski w odpowiednie batony

ja mam wrażenie że nie raz trafi się szpieg

Paradoksalnie, oszronienie hydroforu to osuszanie powietrza tyle tylko że ta skroplona woda powinna zostać usunięta bo w przeciwnym wypadku wraca do powietrza, duża wilgotność choć nie pozwala na wysuszenie wyrobów to wydajnie wpływa na rozwój np. grzybów co przekłada się na skrócenie trwałości wędzonki 8stopni przy dwóch tygodniach jest ok, pod warunkiem odpowiedniego stężenia soli piszesz że masz w lodówce powyżej 10 stopni - to jest wbrew zdrowemu rozsądkowi i wszelakim zaleceniom, masełko można wyjąć wcześniej lub trzymać w ogóle poza lodówką (np. w wodzie) natomiast inne produkty które wymagają warunków chłodniczych mogą się szybko psuć - to naprawdę ryzykowne dla zdrowia

a czy uważasz że SZCZEPAN w zakładzie robi chińską maszynką nr10 z Allegro? :shock: tu nie maszyn trzeba się czepiać :wink:

Myślę że to zależy od preferencji użytkownika - ja osobiście zdejmuję czasem nawet tradycyjne jelita - szczególnie jak mi się trafią takie jak ostatnio :devil: :devil: :devil:

pieczone są lepsze w smaku ale mniej wydajniejsze od parzonych przytoczyłeś opisy z norm branżowych więc wiesz że tam liczył się też aspekt ekonomiczny ogólnie proces musi być taki: wędzenie>>>obróbka termiczna>>>wędzenie drugie wędzenie nadaje trwałości Ja osobiście też już coraz więcej dopiekam, ale ponieważ część kiełbasy zamrażam wiec jest ona przeznaczona do parzenia (oczywiście po rozmrożeniu)

a normalnie jak to jelita :tongue: :lol: - zasolone w chłodnym miejscu

czas nie ma tu nic do rzeczy, podstawą jest jakość mięsa i dalsza właściwa obróbka cieplna, dodatkowo peklowanie suche nie jest najlepsze do wędzonek, dużo lepsze efekty uzyskuje się stosując peklowanie mokre z nastrzykiem

i ciesz się kolego , obyś tylko w złą godzinę tego nie powiedział - nie wycofuj się rakiem z tego co napisałeś, zachowaj honor, a obawy o zacofanie schowaj głęboko - wolno Ci i pół tony mieszać, nic nikomu do tego

Twoja ironia jest beznadziejna - sorry za taki ton ale powiedz to np. Papciowi czy paru innym osobom mającym kłopoty zdrowotne a chcących robić swoje kiełbasy - ja sam mimo młodego wieku mam kłopoty gdy robię 10 -15 kg farszu (czyli swoją standardową porcję) i chętnie skorzystałbym z jakiegoś "stalowego pomagiera" (miałem do niedawna taką możliwość) - jeśli kogoś stać i ma taką potrzebę to dlaczego nie? Dodam że to było ok 80/min.

no ale ja właśnie w tym niebezpiecznym sensie myślałem - pomyśl robisz narzędzie rozwiązujące wielu ludziom problem teściowej i to w świetle :grin: prawa z opisanego przykładu wynika że tak - może w tym kompetentnie wypowiedzieć się Maxell, ale i ja przerabiałem temat przewodu kominowego stąd moja pewność

Mirku, AndyAndy napisał może faktycznie mocne słowa ale nie zaraz agresja - on tak to odczuwa i niestety ma sporo racji PS jeśli chodzi o kominek to ja mam swoje doświadczenia - niestety także przykre, więc raczej również będę sceptykiem wobec tego rozwiązania

Miro, też wskazywałem że jest możliwe takie rozwiązanie - jednak kolega Bogdan dopuścił się pewnej manipulacji - czytający ma wrażenie że (a raczej nie jest świadom) można wędzić podczas normalnego palenia, a tak oczywiście nie jest - takie rzeczy należy uczciwie zaznaczać Poza tym wspomniane już przepisy i BHP - o ile pamietam to też byłeś w ostrej opozycji kiedy omawialiśmy wędzarnie w piwnicy :tongue: :lol:

bogdan 1959, nie roztrząsajmy już - kolega AndyAndy wypowiedział swoją opinię i wolno mu, wiele wyjaśniłeś a i wiele się dowiedziałeś , To dobrze dla Ciebie że masz chętnych, niestety jest właśnie ta druga strona medalu - w świetle przepisów Twojego urządzenia NIE WOLNO! montować i przykre jest że patent tego nie wymaga - to oznacza że można opatentować np. "Tapczan elektryczny dla teściowej" (bo krzesła już nie można :lol: ) i nikt nie zastanawia się czy to jest bezpieczne czy nie :devil: - ale to już nie Twoja wina Mam nadzieję że po wizycie na tym forum przynajmniej zmienisz bzdury jakie znajdują/znajdowały się na Twojej stronie, jak piszesz Twoi dotychczasowi klienci to Twoi degustatorzy - dlatego akceptują efekty, gorzej jeśli ktoś "z zewnątrz zamontowałby takie urządzenie i spaliłby wędzonki - kłopociki murowane bo jak si nie umie zrobić to trza do fachowców iść, albo do sklepu :wink:

Kempes, szybsze mieszanie to napowietrzanie farszu oraz rozbijanie kawałków mięsa W mieszarce masarskiej którą mieliśmy kiedyś w cukierni (sic!) obroty były ok 40-60/min, ale to była "nieco" większa pojemność :wink:

I co Ci z tego przyjdzie :lol: - interesują nas temperatury powyżej 60stopni (nie piszę o wędzarni) i wcale nie jest powiedziane że termometr będzie dobrze wskazywał mino że w "pokojowej" jest ok. Tutaj nalezy też wspomnieć że większość tanich termometrów elektronicznych zaczyna mieć kłopoty z dokładnością powyżej 70 stopni (błąd może mieć nawet kilka stopni)

koloru Tomku, koloru :lol: