Skocz do zawartości

abratek

**VIP**
  • Postów

    5 926
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez abratek

  1. abratek

    Masownica domowa :)

    oj Tomku... można, można.... wprawdzie jest to nieduże ale zawsze coś "namiesza" choć hak nie jest najlepszym rozwiązaniem to da radę ja mam "nieco" większą wersję...
  2. abratek

    Masownica domowa :)

    raczej odwrotnie - no ale trzeba choć raz mieć styczność żeby się prawidłowo wypowiedzieć ......
  3. wcale nie tańsze.... należy jeszcze wziąć pod uwagę ceny węgla na południu i w centrum kraju.... oczywiście dobrego węgla
  4. może odrobinkę ale to i tak lepiej w tę stronę - po prostu trochę dłużej będzie się mieszało
  5. taką kolega ma myśl wprawdzie jeszcze lepiej byłoby zastosować (i nie wiem czy nie taniej....) którąś z zapraw typowo wodoszczelnych..... tu musisz sobie coś wybrać - albo chemia, albo mechaniczne... w każdym razie bezpieczniej użyć coś co będzie odporne na temperaturę... wprawdzie ziemia będzie odbierała ciepło, jednak np "smarowidła" asfaltowe to ryzyko
  6. abratek

    Garnek elektryczny

    Wieśkowi chyba chodziło o termostaty starego typu które nie miały nic wspólnego z poprawnym sterowaniem
  7. @Kriss2000, mówimy oczywiście o ceglanych ściankach.... kwestia izolacji podstawy to odrebny temat
  8. dobrze by było odizolować choćby dla zabezpieczenia cegły przed zlasowaniem.... Bez izolacji sama wilgoć w tym palenisku przeszkadzać nie będzie ale skróci to żywotność tak wykonanego paleniska wybierając ochronę należy uwzględnić fakt nagrzewania się cegły zamiast chemii można np użyć zabezpieczonej antykorozyjnie blachy....
  9. to ja Jasiu mam do Ciebie małą prywatę ...piszesz że przy piecach kondensacyjnych można odpuścić sobie przeglądy..... dziwne to trochę dla mnie bo sam widzę podczas przeglądów jaki syf zbiera się w piecu na wymienniku i innych elementach... (pomijam że teraz chyba sam zacznę sobie go serwisować )... Mam piec Termeta Windsor i jak go reklamowano był robiony pod rynek Angielski.... - może znasz ten model i jesteś z całą stanowczxościa stwierdzić że przeglądy nie sa potrzebne???
  10. ano właśnie ....nalezy jeszcze porównaćtakie koszta w polsce.... - niektórzy takie wyliczenia potrafili zrobić "chłodnym umysłem" i szybko się leczyli z pomysłu
  11. to są nieodpowiedzialne porady.....- nastrzyk nie ma za zadanie tylko poprawić soczystość ale głównie jak najszybsze dotarcie solanki do każdej części mięsa.... przy dużych elementach bezz nastrzyku może nawet dojść do rozpoczęcia procesu gnilnego w środku mięśnia
  12. PS niektórzy propagują zmniejszanie ilości peklosoli w wyrobach na rzecz soli... - oczywiście trwa tu prawie "święta wojna".... wg powyższego tą mieszankę można byłoby dawkować nawet 1:20 i więcej - dlatego to bedzie Twój wybór
  13. tak... - koledzy zza Wielkiej Wody tego "muszą" używać - a w zasadzie najczęściej wersji n#1 jak widzisz w składzie jest ponad dziesięciokrotnie większa dawka nitrytu niz normy w polskiej peklosoli... do tego zawiera dodatek saletry o ile mi wiadomo ta mieszanka służy szczególnie do wyrobów dojrzewających (stąd dodatek saletry) uważam że aby bezpiecznie korzystać należy mieszać co najmniej 1:12 z solą.... zapewne koledzy doprecyzują moją wypowiedź
  14. Porównujesz piec do wędzarni... gratuluję.... piec jest koniecznością... ma wysoki komin etc. obecnie modne jest wypuszczanie kominów od gazowych z zamkniętą komorą przez boczną ścianę budynku... zadaj sobie trud i zobacz jak obwarowane sa przepisy w tym zakresie ... a gdzie mowa o dymiałce hobbystycznej Trwaj w swoim beztroskim przekonaniu.... ja wysiadam z tej ciuchci bo dyskusja ta mi jest całkowicie zbędna - przynajmniej dopóki nie mam większych problemów ze swoimi, otaczającymi mnie sąsiadami.....
  15. mam taki zestaw jeszcze ze "starej produkcji".... - w porównaniu z tym szajsem co to się niby blenderami nazywają to mercedes i spokojnie można porcyjkę domowych paróweczek zrobić
  16. Ty mówisz jak o jakimś zakładzie u sąsiada... a ja o zwykłych przepisach sposobu użytkowania posesji które zazwyczaj są regulowane dodatkowo w gminie....postawić wędzarnię a użytkować to są dwie odrębne sprawy piece sa natomiast "domyślnie" wykluczone z takich zakazów
  17. nie chce mi się bo znów się wycofasz "raczkiem" tak jak ze sklejki poszukaj sobie przepisów o "uciążliwości" i ogólnie przepisy o zasadach współżycia społecznego (oraz "stosunków międzysąsiedzkich") przepisy ogólne sa natomiast zazwyczaj "doprecyzowane" przez przepisy konkretnej gminy
  18. aleście pięknego kotleta odgrzali....... miałem nie odpowiadać ale skoro mój post został zacytowany to..... jesteś tusiaczek w błędzie i to całkiem nie małym.... nie chce mi się teraz rozpisywać, powiem Ci tylko jedno.... bez trudu można "zamknąć" takie upierdliwe dymidło na podwórku.... przykład z porównaniem pieca (wraz z jego wysokim kominem) do dymidła podwórkowego, świadczy dobitnie jak mało wiesz w tym zakresie
  19. @anerka, chleby paruje się w piecu... wtedy mają ładną, nieprzypalona, błyszczącą i niespękaną niekontrolowanie skórkę, a piekarnik musisz po prostu wyczuć
  20. tak ale czesto mylnie nazywana bułczanką
  21. bo należałoby na początku dodać że istnieją "różne bułczanki"...- jest taka jak Andrzej pisze ale jest i np. kiszka łódzka zwana również często bułczanką....
  22. wprawdzie tu akurat autorowi nie o to chodziło ale.... gdyby odwrócić ten rysunek o 90° to znajdziemy w nim analogię do przemysłowych wędzarni opisanych w dawniejszych opracowaniach - takie przegrody służyły jako "łapacz" popiołu lecącego wraz z dymem
  23. @miro, nie szukam dziur... mam ich wystarczająco dużo - moja ocena odnosiła się głównie do wypowiedzi zawartych w tekście artykułu... to akurat z Twej strony nie jest hipokryzja bo skoro Cię to "nie rajcuje" ale nie robisz z tego afery to stawia Cię w gronie tych "normalnych"... najgorsze osobniki to te które najgłośniej krzyczą na wiecach obrońców praw zwierząt a potem idą na soczystego kotleta a być może jak się uda wyłudzić kasę to i prosiaczek z rożna czy nadziewany kaszą na stoliczku bankietowym będzie.....
  24. o widzisz.... i tu można by rozpocząć dyskusję - oczywiście popartą rzeczowymi argumentami - o różnicach w przydatności mięsa zależnej od stopnia rozwoju zwięrzęcia....natomiast sposób przedstawienia artykułu i zamieszczone wypowiedzi w stylu w jakim to zaprezentowano to czysta hipokryzja nastawiona na jakiś cel.... jeden z komentarzy podnosi kwestię organizacji która tę sprawę "ujawniła" - i być może faktycznie chodzi tu po prostu o wyłudzenie kasy ... to ciekawe że "nagle" pojawiła się sprawa prosiąt w Makro - gdy ja również słyszałem o takiej sprzedaży dawno temu....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.