Skocz do zawartości

miro

**VIP Junior**
  • Postów

    13 785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez miro

  1. Oj Pawle. Piszesz uszczypliwie jakbyś nigdy szynki nie robił. Może jakiś czas temu musiałbym Ci tłumaczyć na czym polega przeparzenie szynki, ale dziś nie widzę takiej potrzeby.
  2. Taka informacja dla posiadaczy nadziewarek chińskich 5,5 litra. Dorobiłem przejściówkę do nadziewarki. Po założeniu można będzie dopasować lejki metalowe z maszynki nr 5.
  3. Nie rozróżnisz szynki przeparzonej od nieprzeparzonej?
  4. :question: Pozdrawiam Pisanie z komórki szkodzi.
  5. Dziękuj za zwrócenie uwagi o zamkach. Ja się cieszę, że w ogóle piszę. Zdarza mi się popełniać błędy, ale jest coraz lepiej.
  6. Postaram się czytać uważniej, pod warunkiem że posty będą pisane rzetelnie, nie po łebkach.
  7. I wiesz ty chyba dałeś mi do myślenia. Tak kiedyś zrobię na identycznych kawałkach i porównam efekty.
  8. Nie czytałem postów wstecz. To że tak się zapytam. Tłuszcz czy błona nie nasiąka solą, nie przeniknie przez niego peklosól? Tworzy tak zamknięty układ w mięsie, że solanka nie dotrze do niego? Tak mi się coś wydaje, że tłuszcze czy błony się nie peklują, bo mioglobiny nie ma, ale się soli tłuszcz, to chyba wnika w niego? To jakaś nowa teoria z tą karkówką? Tyle razy peklowałem to mięso i nigdy nie miałem szarego oczka.....a to szczęściarz ze mnie!
  9. Na 2,8 kg mięsa potrzebujesz około 1,12 litra wody i 9-11 dkg peklosoli, a tym masz "4l wody wystudzonej rozpusciłam 28dkg peklosoli i 14dkg zwykłej soli". Różnica jest duża. Tu masz kalkulator na przyszłość: http://www.wyroby-domowe.pl/peklowanie-mokro-i-10.html Co do mięsa, to załóż proszę nowy temat, żeby nie robić bałaganu w temacie. Tam się wypowiem.
  10. Nawet w 21 jest pierwsza wzmianka o Atmosie z Niemiec. Nie pomyślałeś, że wraz z rozwojem nauki zbadano bardziej szczegółowo mięso i okazało się że wstępne gotowanie jest zbędne? Poza tym diametralnie zmieniły się warunki chłodnicze w domach, wiec i takie przezorne zabezpieczenie mięsa było już zbędne. A kiedy saletra przestała mieć rację bytu? Jak dobrze pamiętam był to koniec lat 80-tych, ale mogę się mylić. Nie brnę, tylko dyskutuję. Dalej nie widzę sensu wstępnego gotowania we wrzątku. Tym bardziej że (jak rozmawialiśmy) przyjmuje się parzenie 10 minut na 1 cm przekroju, ale przy około 80 C. Przy ponad 90 C, zapewne proces przebiega szybciej i mogę założyć, że po 15 minutach takiego gotowania około 2-3 cm od zewnątrz wyrobu jest bezpowrotnie przeparzone. Jeśli typowa szynka ma około 10 cm średnicy, to tylko 4 cm wewnątrz ma prawidłową strukturę. To po co to robić?
  11. A dlaczego by nie?
  12. To mamy jakiś konflikt przepisów. Przepisy 16-tki wydane są w 1959r. Przepisy ponownie wydano w 1991r jako nr 21, ponieważ: Natomiast w wydaniu "Wędliny i wędliny podrobowe proces produkcyjny - 1985 r", mamy już taki proces: Czasy się zmieniały, przepisy też. Może Dziadek pamięta jak to było i wyjaśni z czego bierze się ten konflikt?
  13. Może bez takich jednoznacznych stwierdzeń poproszę. Gdzie to masz w fachowych źródłach?
  14. Nie dziw się Jumbo, bo teorii peklowania, parzenia, wędzenia, etc. jest dziś tyle że gdybym miał zaczynać swoją przygodę z mięsem, to chyba bym sobie odpuścił. Cała nasza praca od samego początku na oliwce, poszła do śmieci. To podstawy peklowania o których choćby i tu na forum się uczyłem, są dziś uważane za głupotę.
  15. Zawsze myjemy/płuczemy mięso po zakupie w sklepie. Nie ważne czy będziesz go peklować, piec czy gotować.
  16. Nie są głupie i nie muszą się zgadzać, bo to oni nami rządzą. Nam się tylko wydaje że jesteśmy partnerem w Unii Europejskiej. Dlaczego tak nam łatwo dają pieniądze na wszystko? Bo kto daje ten zażąda zwrotu z nawiązką i to on stawia warunki.
  17. I kurna wiedziałem że tak napiszesz!!!! Mnie to poraziło, że rolnik nie może zasiać własnego ziarna, a jak zasieje i mu to udowodnią to płaci bardzo słone kary. Kto i dlaczego wprowadził taki zakaz? Niech sobie każdy sam odpowie. Dodam że piszemy o władzy i pieniądzach których nie da się już wyrazić zerami: http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_6Z4te5kSDZZ14RyiJnq8JALVOXEYqIYK.jpg
  18. Trochę zejdę z tematu i zapytam, bo jak dobrze rozumiem uprawiasz kukurydzę. Czy możesz wykorzystać swoje własne ziarno, do wysiania pod nowe plony? Wnosi bardzo dużo, ale jest tak niesłychanie irracjonalna, że na dzień dzisiejszy lepiej ją "zamieść" do Hyde Parku....szkoda! Żyjemy w nieświadomości rzeczy, które się wokół nas dzieją.....i oto chodzi tym którym na tym zależy....cicho ma być!!!
  19. Odwiedź pierwszy lepszy szpital, już prawie dowolny oddział i zapytaj lekarzy czy znają przyczynę choroby większości przypadków..... znają....pożywienie. Tak kiedyś było. Dziś świnie zabija się wyłącznie i jedynie w ubojni. A że większość została zamknięta przez wymogi Unii, to można je na palcach ręki policzyć. To powoli robi się przepaść w jakości mięsa. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakim g....karmiona jest świnia. Rzadko kto nie kupuje dziś mięsa pochodzącego z Makro lub innych molochów. Nawet wspomniane ZM dokupują mięsa zarówno na sklepy jaki do produkcji w Makro. Było a już nie jest. Powód.....kasa! Dawno dotarło, pod postacią ziarna, tylko się o tym milczy. Jak pisałem takich ubojni powoli już nie ma, A ZM bazują w większości na mięsie mrożonym z importu.....kasa! Wiem, będzie śmiesznie się śmiać, ale mafia i macki ludzi o pozycji jaka nam się nawet nie śni, właśnie za cel obrała sobie przemysł spożywczy. Ropa, energia, woda, żywność.....kto tym będzie rządził, będzie miał cały świat w ręku. Dziś wybuchniecie śmiechem na to co napisałem, ale "jutro" spojrzycie na to inaczej. Oby to jutro przyszło jak najpóźniej. Czy wam się wydaje że Afrykański pomór świń, to wziął się w Polsce od świń które wróciły z wycieczki po Afryce? Nie. To świadome zarażanie polskich gospodarstw, aby nasze służby nie miały wyjścia i zamknęły nasze hodowle. Wystarczy poczytać jakie plany ma nasz minister w stosunku do małych hodowli i hodowli przydomowych. Ma zamiar je zamknąć! http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-12-01/moze-byc-rewolucja-w-hodowli-swin-szykuja-sie-ostre-restrykcje-dla-rolnikow
  20. miro

    Dowcipy

    ???
  21. Kolega się chyba pogubił, ale każdemu się zdarzy.
  22. Jak nie wędzona, to jaka?
  23. Moda to delikatne słowo z moje strony. Ktoś, coś kiedyś chlapnął i przyjęło się bez żadnego sprawdzenia mięsa pod względem bakteryjnym. Ja nie pojmuję, jak można będąc dorosłym tak ryzykować? Wielokrotnie wyśmiewany jestem za zwracanie uwagi, ale to nie mi na szczęście przyjdzie za to płacić w przyszłości. Może dziś i jutro ktoś czuje się dobrze, nie ma objawów zdrowotnych, ale za jakiś czas ta "moda" może się strasznie na nim zemścić. Mi pozostanie jedynie napisać......ostrzegałem!
  24. Taka moda na 50/50 w imię unikania konserwantów. Tylko że drobnoustroje, bakterie i reszta paskudztwa o modzie nie wiedzą i tylko czekają na nasz błąd. W końcu liczy się przetrwanie gatunku.....
  25. Bardzo ładnie wyszła ci kiełbaska. Z wielką chęcią bym ją skosztował.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.