miro

To jak zamierzasz je robić?

Czemu mają służyć całe ziarna pieprzu białego?

Że nie była tak dobrze zapeklowana jak powinna być. To nie wina złego wędzenia, tylko braku poprawnego peklowania. Możesz napisać jak peklujesz swoje wyroby?

Swego czasu miałem ją w rękach i złego słowa nie nożna napisać. Nie wiem jak teraz, ale wtedy była naprawdę bardzo solidna. Kręci się bardzo lekko i wbrew pozorom dość szybko tłok schodzi w dół ja i do góry. Spód cylindra jest wyprofilowany w kierunku lejka, więc farsz nie tworzy "ściany" z dnem. Cena jest według mnie adekwatna do jakości. Już w rękach czuje się, że to nie ta jakość co chińczyk, Napęd można dorobi, bo wystarczy wpiąć się w miejsce montażu korby.

Tak jest.

Rękaw 30 cm x 6 mb za 49 zł. Taki mogę mieć.

Jeśli może być ciut większa, to mam na zbyciu 6,5 kg za 860 zł z gratisową wysyłką. Włoska nadziewarka pozioma z dwoma biegami. Solidnie wykonana i raczej nie ma opcji żebyś ją zepsuł. Więcej informacji znajdziesz w linku: http://www.wyroby-domowe.pl/nadziwewarka-pozioma-litra-p-218.html

Garnek wkładam do zmywarki, pokrywę raczej nie, ale sam nie wiem czego się obawiam. Uszczelkę natomiast myję ręcznie. [Dodano: 03 sty 2017 - 08:41] Też chętnie się dowiem jak ktoś używa, czy jest coś warta.

Tego raczej nie da się na zakładzie ukryć i raczej nie ma po co.

Zgadza się to co piszesz. Przeważnie tylko właściciel i technolog główny zakładu znają dokładny skład i ilości przypraw oraz dodatków funkcjonalnych stosowanych w danej wędlinie. Chodzi jak wiadomo o konkurencję i zabezpieczenie przed wypłynięciem na zewnątrz, co dany zakład stosuje. Kiedyś jeszcze można było wejść na magazyn przypraw, dziś jest to praktycznie niemożliwe dla osób postronnych.

Dziękuje. Aczkolwiek nie do końca wyleciało to co było przyczyną mojej odpowiedzi.

Moje posty nie naruszają zasad regulaminu forum i w związku z tym nie rozumiem zasadności usuwania. W sposób uprzejmy, bez podtekstów i szczypania odpowiedziałem na pytanie kolegi piksiak zgodnie z moją obecną wiedzą. Jeśli zaś chodzi o mięso, to kupuje w pobliskiej firmie Kapecki. Jako chyba jedyny w okolicy prowadzi ubój prosto od rolnika i po schłodzeniu sprzedaje w swoim sklepie. Jak ognia natomiast unikam wszelkiego rodzaju promocji w marketach, bo zdaję sobie sprawę czym to mięso jest uszlachetniane. Powinno nosić nazwę mięsa kulinarnego, a tymczasem bezczelnie sprzedawane jest pod nazwą mięsa świeżego.

Sztab ludzi siedzi i główkuje nad możliwymi wadami mięsa, drugi sztab szuka złodzieja. Jeszcze trochę a psy przemówiłyby ludzkim głosem. Tymczasem kiełbaski spokojnie w lodówce czekają na konsumpcję........ numer roku

Bo muszą sprzedać na sklepach to co zostało z soboty i niedzieli. Jak "wyczyści" się chłodnie, dopiero zamawia się świeże, choć to świeże, też nie jest świeże, tylko z chłodni, rozmrożone z magazynu hurtowni mięsa. Świeże mięso to kupicie u rolnika kiedy osobiście będziecie przy uboju.

Pod warunkiem obrotów prawo lewo farsz będzie wymieszany, aczkolwiek te cztery "okienka" mogą utworzyć cztery rzędy zbitego, nie ruszonego farszu.

Nie mierzyć ludzi własną wiedzą i umiejętnościami.....bo można się sromotnie zdziwić.

Praktycznie bez ubytków. Piszesz że ważyłeś klasy mięsa osobno, to chyba już po rozdrobnieniu. Jak mogły więc pieski zajumać kawał mięsa, jak już ich nie było. Skup się, bo jak wszyscy tu zgodnie piszemy, nie ma takiej możliwości, żeby tyle mięsa znikło. Jakiej by wady nie miało, to mięso nie znika w takich ilościach. Do tego jeszcze dodałeś 0,5 litra wody, waga peklosoli, waga przypraw....? Kiełbasa jest nie pomarszczona, wręcz chuda, to gdzie chociażby to tłuste podgardle znikło?

W jakim naczyniu, pojemniku zanosiłeś kiełbasy do wędzarni? Czy w tym samym przynosiłeś do domu? Wizualnie było tyle samo, czy była widoczna różnica?

Może to cud Noworoczny, ale czemu ubyło a nie przybyło?

Nie ma takiej opcji, aby przy tym opisie który podałeś znikło 50% wsadu. Czy przez przypadek nie ważyłeś mięsa z garnkiem? Taki prosty błąd popełniłem ostatnio, nie tarując wagi i zważyłem razem z garnkiem. Sam garnek ważył 1 kg i dobrze że się zorientowałem, bo też bym miał taką zagadkę jak ty.

Kolejny mistrz któremu się zdaje że coś wie o przygotowaniu mięsa, a tak naprawdę nie wie nic.

Podaj ten przepis.

Są wersje na 12V i 230V, to już według uznania. Jeśli bierzemy pod uwagę zastosowanie przekaźnika to nawet 5A wystarczy: http://allegro.pl/regulator-temperatury-30c-300-alarm-230v-ad57-i5774105943.html

Szary kolor, stado bakterii ...na to bym stawiał. Jak mięso było peklowane?

Co byś nie zasugerował to i tak koledze to nie odpowiada.