Masz dużą wiedzę, ale przyczepiłeś się szybkowara i nie dopuszczasz myśli że Rosjanie robią to poprawnie. Też na początku nie rozumiałem w czym rzecz i sugerowałem się wersją amerykańską.....a to błąd. Ja to rozumiem tak: - po nałożeniu słoików, nalewają wody prawie do pełna, aby nie było powietrza na górze - pompują 1,5 atm aby sprawdzić szczelność autoklawu i "docisnąć" zakrętki do słoika, żeby słoik nie nabierał wody - podgrzewają wodę i nadmiar który się wytworzy przez wzrost jej objętości wypuszczają górnym zaworem - dalej podgrzewają autoklaw do 4,5, bo przy tym ciśnieniu woda.....napiszę jeszcze raz woda ma około 120C - skręcają gaz i utrzymują 4,5 atm. - przy samym napełnieniu wodą, ciśnieniu 4,5 atm, cały autoklaw ma prawie równą temperaturę wody i tu jest pies pogrzebany - jeśli autoklaw jest nieszczelny, spada ciśnienie i aby go podnieść musisz dogrzać wodę, co powoduje że w dole autoklawu masz ponad 130C a na górze tylko 120C W szybkowarze mamy to samo. Aby na górze było 120C na dole jest, musi być więcej, bo cały czas ucieka ci para i ciepło, czyli rozkład temperatur nie jest równomierny! Zawartość słoików przegrzanych ponad 130 C jest w środku gorzka. Autoklaw daje równy rozkład temperatury, mniejsze zużycie gazu i pewność że cała zawartość autoklawu osiągnie w czasie 30-90 minut 120C w środku. Powolne wystudzanie autoklawu powoduje, woda nie wpłynie do słoików, ponieważ nie ma nagłego skoku ciśnienia.