Skocz do zawartości

miro

**VIP Junior**
  • Postów

    13 785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez miro

  1. miro

    Pasztety

    Michale szacun.
  2. Podobno najlepsze piece to żeliwne, więc będzie dobra.
  3. miro

    Maad - na spokojnie ;)

    No nauki nigdy dość. Przelecę ze 3-4 razy na 2,5mm i jak będą grudy wykończę blenderem.
  4. miro

    Maad - na spokojnie ;)

    Mam już dość kłótni więc ją pominę. Maad zaraziłeś mnie i mimo że tylko słabym blenderem dysponuję, będę działał. Dzięki.
  5. Uwędzić, schłodzić i zamrozić. Rozmrozić w lodówce, sparzyć.
  6. miro

    Kąciki kuchenne

    Ciężkie jest życie moderatora, ale chyba dobrze posprzątałem.......
  7. Wypnij kartę, wepnij z powrotem, sprawdź kabel idący do monitora czy się nie wypiął.
  8. miro

    o "przepisach dla Zosi"

    Się muszę tylko nauczyć poruszania w kąciku.
  9. miro

    o "przepisach dla Zosi"

    Jeśli możesz wklej te przepisy.
  10. miro

    o "przepisach dla Zosi"

    I teraz Arku pytanie: Co to jest dobra wędlina. Czy dobra wędlina, to ta kupiona w za słone pieniądze w sklepie, niby swojska, czy ta pierwsza zrobiona domowo, ale przepraszam za słowo spiep.... przez brak klasyfikacji i dokładnego ważenia gramowego przypraw kiełbasa Zosi ? Którą chętniej byś zjadł ?
  11. miro

    o "przepisach dla Zosi"

    Geizzly tak więc co proponujesz ?
  12. miro

    o "przepisach dla Zosi"

    A jak myślisz co zrobi taka osoba po napotkaniu na problem ?
  13. miro

    o "przepisach dla Zosi"

    To może napiszcie wprost, pisać czy nie pisać ?
  14. miro

    o "przepisach dla Zosi"

    Aleś dowalił pozytywnie Maad ...... Ale wielkie Dziękuję z mojej strony.
  15. Cześć. Zamieszczam tu przepis dla osób które nie mają zielonego pojęcia o tym co chcą zrobić, a mimo tego mają ochotę spróbować. Nazwałem go dla początkującej Zosi, ale początkujący Adaś też da radę. I jak to na początku zaznaczam, nie stresuj się .... bo nie ma czym .... robimy tylko kiełbasę. Tym razem zrobimy białą kiełbasę, na samej soli, czyli tradycyjną kiełbasę białą. Taka kiełbasa to doskonały dodatek do żurku, co nie znaczy że nie można jej zjeść po pogrzaniu, upieczeniu czy z grilla. No to zaczynamy, a wszystko w Twoich rękach, ale całość na luziku ..... Skład podobny jak przy kiełbasie parzonej, czyli: Kupujemy w sklepie łopatkę załóżmy 1 kg. Do tego dokupujemy z 1 kg boczku świeżego bez skóry. I teraz z łopatki wykrój jak tylko potrafisz mięso bez tłuszczu i ścięgien. To co wykroisz czyli samo czyste mięso pokrój w grubsze kawałki, takie które przełknie maszynka do mięsa. Wykrojone chude mięso zmiel na maszynce używając sitka 13-16 mm. Resztę która powstała z wykrawania łopatki oraz boczek zmiel na sitku o oczkach 8-10 mm. Mięsa nie peklujemy więc od razu możemy je przyprawić. Doprawisz albo z receptury, albo wg własnego uznania, (podobnie jak przy mięsie na mielone). Ja doprawiłbym pieprzem, czosnkiem świeżym, majerankiem lub natką pietruszki. Jeśli chodzi o ilość soli to proponuję dodać 2- 2,3 dkg na kilogram farszu. Do farszu należy też dodać ok. 10% wody. Jak doprawisz, to teraz masz jazdę..... mieszamy, mieszamy i mieszamy, aż mięso będzie jak ciasto kleiste i będzie przylegało do ręki. Jak przeskoczysz mieszanie nadziewasz w jelita. Najlepsze są cienkie jelita wieprzowe o kalibrze 26/28 lub 28/30. Na kg farszu potrzebujesz ok. 1,5 m jelit. Nadziewasz ..... maszynką z lejkiem lub nadziewarką. Będą jak zwykle schody, ale co tam ...dasz radę ! ( Znowu się powtarzam, ale taka jest prawda) ------------------------------------------ Jak nadziewać w jelita ? Przede wszystkim jelita trzeba dobrze wymoczyć, aby odzyskały swoją elastyczność. Zakupione jelita zalewamy wodą z kranu, moczymy 1h, a po ok. godzinie wylewamy wodę, wypłukujemy sól i nalewamy świeżą wodę z kranu. Moczymy jakieś 4-5h, im więcej tym lepiej. Cały pęczek jelit to parę lub parenaście kawałków jelita. Łapiemy za pierwszy znaleziony koniec jelita i delikatnie wyciągamy z całości plątaniny. Namoczone, zdobyczne jelito nakładamy na lejek i zostawiamy 5-6 cm jelita przed lejkiem. Puszczamy farszu przez lejek i czekamy aż pozostawiony kawałek przed lejkiem napełni się farszem. Jak się napełni chwytamy jelito z farszem palcami, ściskamy i wyciskamy farsz z jelita. Pozostanie odcinek jelita bez farszu i jelito z farszem. Związujemy jelito bez farszu na zwykły supeł i to jest nasz początek kiełbasy, związujemy tak aby do jelita z farszem nie dostało się powietrze. Teraz możemy nadziewać dalej nasze jelito. Tylko proszę spokojnie, bez nerwów i z wyczuciem ..... kobieta da sobie z tym radę .... wyczucie ma. ------------------------------------------ Jak uda Ci się nadziać farsz w jelita trzeba zrobić kawałki czyli tzw. pętka kiełbasy. Jak to zrobić ? Odmierz odpowiedni dla Ciebie kawałek nadzianego farszem jelita, ściśnij palcami ( kciuk + palec wskazujący) i przekręć parę razy w prawo. Teraz odmierz kolejny kawałek, ściśnij palcami i przekręć w lewo i tak każdy kolejny kawałek kiełbasy, jeden w prawo a następny w lewo. Czemu tak ? To spróbuj kolejne kawałki przekręcać w tą samą stronę ....... to dowiesz się czemu ... Jak już nadziejesz w te cholerne jelita i zrobisz pętka kiełbasy pozostaje Ci sparzyć kiełbasę. (Wiem powtarzam się, ale tak już będzie, bo technologia jest podobna) Tak więc nagrzewasz wodę w garnku do ok. 75C, wkładasz kiełbasę i parzysz 20-30 min utrzymując około !!! około powtarzam 75 C. Po sparzeniu odlewasz gorącą wodę, przepłukujesz krótko letnią wodą i niech sobie kiełbaska stygnie w garnku. Jak ostygnie możesz zamrozić, dać do lodówki lub po prostu jak zwykłą kiełbasę ze sklepu zagrzać. Daj znać czy było to aż tak trudne, czy jednak ...... proste. I smacznego życzę !!
  16. miro

    o "przepisach dla Zosi"

    RaV22 ty już w wyższej półce wiedzy jesteś, ale dziękuję.
  17. miro

    Dowcipy

  18. miro

    Dowcipy

    Ulubione ciasto szefa ?
  19. Przyprawy typu angielskie ziele, majeranek, czosnek z łupiną, liść laurowy, pieprz czarny itp. zaparz i po ostudzeniu dodaj do zalewy peklującej. Przyprawy mozesz zmieniać wg własnego gustu.
  20. miro

    Kiełbasa wędzona - Miro.

    Tak więc pierwszą parzoną kiełbasę mamy za sobą .... UFF Teraz pora coś uwędzić. No to może na pierwszy raz weźmiemy kiełbasę ? A jak to zrobić ? A prosto.... trzeba wykorzystać wcześniejszy przepis na kiełbasę parzoną i ją uwędzić. Trzeba sobie przypomnieć przepis: ----------------------------- Cześć. Zamieszczam tu przepis dla osób które nie mają zielonego pojęcia o tym co chcą zrobić, a mimo tego mają ochotę spróbować. Nazwałem go dla początkującej Zosi, ale początkujący Adaś też da radę. Po pierwsze nie stresuj się bo nie budujesz rakiety. Kup w sklepie łopatkę załóżmy 1 kg. Do tego dokup z 1kg boczku świeżego bez skóry. I teraz z łopatki wykrój jak tylko potrafisz mięso bez tłuszczu i ścięgien. To co wykroisz czyli samo czyste mięso pokrój w grubsze kawałki i daj do jednego pojemnika. Do drugiego daj pokrojony w kawałki boczek (takie żeby przełknęła to maszynka do mielenia) i "tłuste" z wykrawania łopatki. Zapekluj mięso osobno dodając odpowiednią ilość peklosoli. (pekluj 2-3 dni) Tu masz kalkulator jakby co: http://www.wyrobydom...lankasucho.html Po zapeklowaniu będzie znowu jazda. Mięso czyste z łopatki zmiel na grubszym sitku np 13- 16 mm. Mięso z boczku i tłuste z łopatki na czymś drobniejszym np. na sitku 10mm. Połącz zmielone mięsa i dodaj ok 10% wody, ale tylko około, super miara nie jest tu potrzebna. Teraz pora doprawić Twój farsz na kiełbasę. Doprawisz albo z receptury, albo wg własnego uznania, (podobnie jak przy mięsie na mielone). Ja doprawiłbym pieprzem, czosnkiem świeżym, majerankiem lub natką pietruszki. Jak doprawisz, to teraz masz jazdę..... mieszamy, mieszamy i mieszamy, aż mięso będzie jak ciasto kleiste i będzie przylegało do ręki. Jak przeskoczysz mieszanie nadziewasz w jelita. Najlepsze są cienkie jelita wieprzowe o kalibrze 26/28 lub 28/30. Na kg farszu potrzebujesz ok. 1,5 m jelit. Nadziewasz ..... maszynką z lejkiem lub nadziewarką. Będą jak zwykle schody, ale co tam ...dasz radę ! ------------------------------------- No i mamy kiełbasę w jelicie, ale co dalej ? Dalej to trzeba mieć wędzarnię, jeśli ją masz ........ jesteś w domu, jeśli nie, szukaj sąsiada z wędzarnią. Jestem pewien że chętnie Ci pomoże. Co dalej ? Nadzianą w jelita kiełbasę potrzymaj w lodówce przez noc żeby się osadziła. (tak to się fachowo nazywa) Jak sobie w tej lodówce poleży, to trzeba ją przed wędzeniem wyjąć żeby nabrała temperatury domowej .... nie możesz wkładać zimnej kiełbasy do wędzarni bo ...... będzie po niej ! Wyjmij jakieś 2-3 h przed wędzeniem. Wędzimy ! Na drugi dzień i (nie musi to być rano) musisz wygrzać wędzarnię, aby pozbyć się z niej wilgoci. Wygrzewanie i czas wygrzewania zależy od tego z czego wędzarnia jest zbudowana. Powinno się wygrzewać wędzarnie w temperaturze 55-65 C przez około 1h. Im bardziej masywna kamienna, ceglana itp. tym więcej czasu potrzebuje na pozbycie się wilgoci. Wygrzewanie to nic innego jak otwarte wyloty wędzarni i przepływające przez nią ciepło z paleniska. Jak już ją wygrzałaś czas włożyć do niej kiełbasę. Wkładasz powieszoną na kijach i teraz BARDZO WAŻNE - kiełbasę trzeba osuszyć ! A po co się osusza i jak osuszać ? A po to, aby kiełbasa oddała wilgoć, nabrała ciepła, ciepła wędzarni, a jak już jej nabierze możesz spokojnie zacząć wędzić. Osuszając staraj się aby dymu było jak najmniej, niech przez wędzarnię płynie ciepłe powietrze. Jak poznać że już jest osuszona ? To proste. Dotknij kiełbasę zewnętrzną częścią dłoni a poczujesz mokra labo sucha. Jeśli udało się osuszyć pora na sedno sprawy .... wędzenie. Do wędzenia potrzebny jest dym, więc rozgarnij drewno w palenisku, dołóż nowy kawałek lub dwa drewna i za jakiś czas powinien tlić się dym. I tu szczegółowej instrukcji palenia podać się nie da, trzeba się swoją wędzarnią pobawić, popalić i nauczyć. Każda jest inna ..... niestety. Pamiętaj o najważniejszym przy wędzeniu ...... Dym ma przepływać przez wędzarnię, płynnie i swobodnie ! No i wędzimy ! Wędzimy tak długo aż kolor naszej kiełbaski jest dla nas odpowiedni. Czas może być tu różny, wiele zależy od ilości dymu i jego przepływu. Jeśli kolor jest odpowiedni, lekko słomkowo-brązowy, znaczy się uwędzony czas wyjąć kiełbasę z wędzarni. UFF ........... udało się. Teraz uwędzoną kiełbasę trzeba sparzyć..... ale jak... tak samo jak przy kiełbasie parzonej czyli: Nagrzewasz wodę w garnku do ok. 75C, wkładasz kiełbasę i parzysz 20-30 min utrzymując około !!! około powtarzam 75 C. Po sparzeniu odlewasz gorącą wodę, przepłukujesz krótko letnią wodą i rozwieszasz na kiju w przewiewnym chłodnym, zimnym miejscu do osuszenia powierzchni i wystudzenia kiełbasy Jak ostygnie możesz zamrozić, dać do lodówki lub po prostu jak zwykłą kiełbasę ze sklepu zagrzać. I to tyle, koniec gotowe ....... Gratuluję. Tak mniej więcej wygląda kiełbaska.
  21. miro

    Kiełbasa parzona - Miro.

    Tu się zgadzam powinna być na samej soli, jednak mi taka mniej smakuje. Poproszę o zmianę nazwy tematu na Kiełbasa parzona, peklowana dla ....
  22. miro

    Metka cebulowa - Miro.

    Cześć. Tym razem zrobimy metkę cebulową. Nie raz kupujesz takie cudo w sklepie, co nazywają metką cebulową i pewnie sama chciałabyś coś takiego zrobić. No to do roboty ! Kup 1 kg świeżego boczku bez skóry. Boczek powinien być nie za tłusty, nie za chudy, taki w sam raz ..... boczkowy. Jak już kupiłaś boczek zmiel go na maszynce do mielenia, proponuję sitko o oczkach 5-8 mm. Po zmieleniu trzeba nasze mięsko zapeklować. Żeby się nie męczyć, liczyć i kombinować użyj prostego przelicznika, który sam podpowie ile peklosoli trzeba do mięska użyć. Znajdziesz go tu: http://www.wyrobydomowe.nazwa.pl/solankasucho.html Mięsko pekluj 2-3 dni w lodówce, codziennie możesz mięsko przemieszać. Jak już się zapekluje nadeszła pora aby naszą metkę doprawić do smaku. Tak więc do kilograma zmielonego, zapeklowanego mięsa dodaj 1/2 zmielonej lub drobno posiekanej średniej wielkości cebuli, około 2-3 płaskie łyżeczki mielonego pieprzu (jedna łyżeczka to ok. 1-1,5 g pieprzu mielonego) i dobrze to wszystko ze sobą wymieszaj. Możesz teraz skosztować i ewentualnie doprawić, ale ...... myślę, że nie będzie takiej potrzeby. I co dalej ...... nic to koniec. Teraz tylko grzecznie odczekaj parenaście minut, żeby "przeszło" jak mówią i ................ i pozostało Ci tylko posmarować chlebuś metką. Gotowe ! A jakie pyszne Ps. Masło na chleb nie jest potrzebne.
  23. miro

    Kiełbasa parzona - Miro.

    Cześć. Zamieszczam tu przepis dla osób które nie mają zielonego pojęcia o tym co chcą zrobić, a mimo tego mają ochotę spróbować. Nazwałem go dla początkującej Zosi, ale początkujący Adaś też da radę. Po pierwsze nie stresuj się bo nie budujesz rakiety. Kup w sklepie łopatkę załóżmy 1 kg. Do tego dokup z 1kg boczku świeżego bez skóry. I teraz z łopatki wykrój jak tylko potrafisz mięso bez tłuszczu i ścięgien. To co wykroisz czyli samo czyste mięso pokrój w grubsze kawałki i daj do jednego pojemnika. Do drugiego daj pokrojony w kawałki boczek (takie żeby przełknęła to maszynka do mielenia) i "tłuste" z wykrawania łopatki. Zapekluj mięso osobno dodając odpowiednią ilość peklosoli. (pekluj 2-3 dni) Tu masz kalkulator jakby co: http://www.wyrobydomowe.nazwa.pl/solankasucho.html Po zapeklowaniu będzie znowu jazda. Mięso czyste z łopatki zmiel na grubszym sitku np 13- 16 mm. Mięso z boczku i tłuste z łopatki na czymś drobniejszym np. na sitku 10mm. Połącz zmielone mięsa i dodaj ok 10% wody, ale tylko około, super miara nie jest tu potrzebna. Teraz pora doprawić Twój farsz na kiełbasę. Doprawisz albo z receptury, albo wg własnego uznania, (podobnie jak przy mięsie na mielone). Ja doprawiłbym pieprzem, czosnkiem świeżym, majerankiem lub natką pietruszki. Jak doprawisz, to teraz masz jazdę..... mieszamy, mieszamy i mieszamy, aż mięso będzie jak ciasto kleiste i będzie przylegało do ręki. Jak przeskoczysz mieszanie nadziewasz w jelita. Najlepsze są cienkie jelita wieprzowe o kalibrze 26/28 lub 28/30. Na kg farszu potrzebujesz ok. 1,5 m jelit. Nadziewasz ..... maszynką z lejkiem lub nadziewarką. Będą jak zwykle schody, ale co tam ...dasz radę ! Jak już nadziejesz w te cholerne jelita pozostaje Ci sparzyć kiełbasę. Tak więc nagrzewasz wodę w garnku do ok. 75C, wkładasz kiełbasę i parzysz 20-30 min utrzymując około !!! około powtarzam 75 C. Po sparzeniu odlewasz gorącą wodę, przepłukujesz krótko letnią wodą i niech sobie kiełbaska stygnie w garnku. Jak ostygnie możesz zamrozić, dać do lodówki lub po prostu jak zwykłą kiełbasę ze sklepu zagrzać. Daj znać czy było to aż tak trudne, czy jednak ...... proste. I smacznego życzę !!
  24. To masz odpowiedź dlaczego wędzonki były kwaśne, teraz będzie już tylko lepiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.