Przepraszam Maad nie mam już siły tłumaczyć.
Wszystko co napisano o peklowaniu można poczytać i wyciągnąć wnioski.
Nie zamierzam też podważać podstaw peklownia, koła drugi raz nie wymyślę.
Są pewne normy których zmieniać nie wolno gdyż wywodzą się z lat doświadczeń.
Ja widocznie mam inne wiaderka i inne mięso, które bez problemu zalewam 40% solanką.
Może woda rzadsza ?
Jak widzisz nie zabierają głosu utytułowani, bo ileż można wyważać otwarte drzwi ?
Ktoś widać głupszy od nas bo widać mądry nie był, będąc na niezłym haju pierdyknął, że magiczne będzie 0,4L a drugi idiota założył że azotynu ma być w peklosoli 0,5-0,6% bo tak chce i basta i .....wszyscy głupcy tego świata technolodzy przetwórstwa mięsnego zachwycili się tymi cyframi i nie zważając na to, że są do du... powielają ją w swoich przepisach na peklownie.
Zmieniaj podstawy, pekluj jak chcesz, ja będę peklował zgodnie z zasadami.
Powodzenia.
Temat uważam ze swej strony za zamknięty.