Sławku , ja robiłem na jednym ze spływów kajakowych bigos wieprzowy . Najprostszy z możliwych i tak smakował wszystkim że gara nie było potrzeby szorować . Jadła nawet wnuczka Kruszynki , z założenia dziadka gulasz mógł jej nie smakować . Policzki wołowe. pokroić w kostkę , obsmażyć na smalcu , dodać cebulę pokrojoną w piórka ( ja lubię dużo) i kilka ząbków czosnku . Posolić , dać pieprzu grubo mielonego , majeranku papryki słodkiej , podlać małą ilością wody i dusić na wolnym ogniu Tak w połowie czasu obróbki termicznej , ja dodaję przecier pomidorowy . Gęstość gulaszu regulujemy dolaniem odpowiedniej ilości wody oraz dodaniem tłuszczu - smalcu . W takiej postaci dusimy do odpowiedniej twardości mięsa . Można podać z gotowanymi ziemniakami w mundurkach oraz surówką z kiszonej czerwonej kapusty Pozdrawiam