Skocz do zawartości

duduś

Użytkownicy
  • Postów

    288
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez duduś

  1. Witam ! Czy używał ktoś z Was kultur od Miro b-lc-78 ? Co na nich można zrobić ? Z góry dzięki za podpowiedź.
  2. Wszędzie dobrze tam gdzie Nas nie ma
  3. Dlatego, że byli upierdliwi. Oczywiście nie wszyscy ale ogólnie ta pielgrzymka nie była wyczekiwana przez okolicznych handlarzy. Tak samo jak pielgrzymka tzw. Warszawska na 15 sierpnia zawsze była "lepsza" dla okolicznych sklepów i restauracji niż pielgrzymki które które przychodziły na 26 sierpnia . Tak było i tak chyba jest. Wcześniej jak teściowa miała sklep zawsze tak było , wiem bo sama pomagałam w sklepie przez 7 lat.
  4. Też uważam, że nie powinniśmy przesadzać. Mój mąż twierdzi, że ta zima to najgorsza z tych co pamięta :lol: :lol: :lol: , moja teściowa czeka na koniec świata w 2012 roku i twierdzi, że powodzie, deszcze, sroga zima i nawet katastrofa smoleńska to też oznacza koniec świata. siedzi cały dzień przed telewizorem ( emerytka) i naogląda się informacji ( o dziwo nie ogląda seriali - nie wiem co gorsze ). Aż się boję co będzie w najbliższych dniach bo już robią w mediach aferę w związku ze " świńską grypą " trzeba chyba się na jakiś czas z domu wyprowadzić :wink: . Wcześniej też były srogie zimy, ulewy, powodzie, trzęsienia ziemi itp. itd. a przepływ informacji "skromniejszy" bym powiedziała.
  5. duduś

    Kiełbasy siekane

    W takim razie zabieram się do kindziuka ( pęcherz już mam ) oraz przy okazji siekana
  6. duduś

    Kiełbasy siekane

    Darino, w jakiej temperaturze dojrzewała twoja siekana. Mam piwniczkę w której obecnie jest 8 st.C a latem wzrasta do 12 st.C, zero insektów wilgotność latem około 80 % i nie wiem czy są tam odpowiednie warunki
  7. Oczywiście to rzecz smaku, mój mąż np. kupuje takie serki które śmierdzą "starą skarpetą" , kiedyś kupował na słowacji ale teraz są też w marketach i to jest brrrry dopiero niedobre
  8. marko30, ja nie chłopak
  9. Gonzo, to jest też mój serek ale chyba Ci to nie przeszkadza. Pozd
  10. marko30, to to ja wiem ( sery robię od jakiegoś czasu ), ale trzeba pamiętać, że robiąc np. serki typu oscypek skrzep powstaje w innym czasie niż np. jak robię ser pleśniowy. Robiąc zatem pleśniaka daję mniej podpuszczki niż jak robię oscypka. W tym przepisie z tego co czytam skrzep powstaje praktycznie zaraz po dodaniu podpuszczki więc jej ilość musi być większa ( tak mnie się wydaje ). Miałam cicha nadzieję, że ktoś z doświadczeniem większym niż moje się na ten temat wypowie. A to kawałek mojego ostatniego serka zrobionego w minionym roku. Dodam, że skrzep do niego powstał po 60 min od dodania podpuszczki !
  11. No dobrze , trzeba spróbować. ale może kolega ZdrowoDomowo podpowie ile podpuszczki w płynie, lub proszku należy dodać do tej ilości mleka. Dysponuję tylko taką podpuszczką
  12. Ja natomiast do kawy w której moczę biszkopty dodaję likier amaretto. Też wydaje mi się, że bez dodatku likieru tiramisu to nie to.
  13. W Częstochowie z tego co wiem są dwa takie punkty jeden o którym pisze jacekckm, w lewo od Wręczyckiej jadąc w stronę Wręczycy a drugi punkt przy zbiorniku wodnym na "Bałtyku" jadąc od Huculskiej do ostatniego zbiornika wodnego
  14. duduś

    [Ciasto] z bezami

    zrobiłam to ciasto jest przepyszne :thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: ( co do kalorii to rzeczywiście lepiej o tym nie mysleć ), mój biszkopt był zrobiony z 6 jaj ale kury u mojej mamy niosą ostatnio giganty. Zdjęcia niestety nie zrobię gdyż aparat został u rodzinki w święta ale polecam bo naprawdę warto. Trochę dużo pracy przy nim jest
  15. duduś

    Życzenia Świąteczne

    Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia spod Jasnej Góry życzę Wszystkim !!! Marzena z rodzinką
  16. No, no Biotit, robi wrażenie :clap: :clap: :clap:
  17. tim, trochę tych indyków miałeś :wink:
  18. Rozkrojone kawłki też mozna sparzyć ja ostatnio tak zrobiłam i wyszły dobre była to co prawda kiełbasa szynkowa ale myslę, że nie ma to znaczenia.
  19. Biotit, a gdzie piwko ?. Miałeś coś robić !
  20. Biotit, niestety nie zgadłeś. Wędzarnia tradycyjna ( jeden wsad 23 sztuki ), wędzone wyłącznie dębem. Ze wzgledu na ilość ( duż..........o znajomych ) wędzenie w dwóch turach
  21. Ja też niestety zadymiłam ostatni raz w tym roku. Szkoda, ale zapas jest do wiosny :lol:
  22. Ja zawsze doprowadzam do tego aby w palenisku było dużo żaru i potem wrzucam po jednym większym kawałku drewna i wtedy mam dym i odp. temperaturę. Tak naprawdę to wszystko zależy od budowy wedzarni, kanału, szczelności, drewna itd. Po kilku wędzeniach sam dojdziesz co i jak.
  23. Spirit, a może na złomie kup dużą beczkę odetnij dno i jej używaj do wędzenia. Moja pierwsza wedzarnia była taka , ponadto miała prymitywny kanał i była w zaroślach Uwędziłam w niej tyle wyrobów, ze sama już nie pamiętam tej ilości . P.S. na zdjęciu moje pierwsze zadymianie w sierpniu 2006 roku.
  24. jokej, jak bedziesz wędził oscypki to uwazaj na temperaturę żeby Ci nie "popłynęły"
  25. W sumie mieszkamy niedaleko to jak będziesz degustował to może się załapię :wink: , Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką która mieszkała na Białorusi i z tego co Ona pamięta to ten który u nich bywał w domu jedzony, zrobiony był z dużych kwałków mięsa ( nie tak jak na filmiku nr 1 który przesłał wczesniej Darino), przyprawiony dość mocno czosnkiem, wędzony ( koniecznie) ale jej nie smakował zbytnio gdyz jak mi powiedziała był twardy w jedzeniu prawdopodobnie przez to, że grubo krojone były kawałki ( brak krajalnicy)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.