Marek z Bielska
**VIP**-
Postów
2 601 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Marek z Bielska
-
witaj domin12439 biore pod uwage wedzarnie w piwnicy bo tak miales wczesniej .piszac ponizej. jest to juz duza fajna wedzarnia,lecz Przewód prostokątny 14cm x 16cm długości 1,7m jest stanowczo za waski i za dlugi,te 1,7m w piwnicy to troche za duzo jak na dostep do swiezego powietrza w piwnicy,lepiej by bylo zrobic palenisko pod komora wedzarnicza pod tak duza juz wedzarnia,lub skrocic kanal od paleniska np.do 05-1m. szkoda ze nie wzioles jakiegos znajomego kominiarza to by ci zaraz powiedzial jaki bedzie cug w kominie?przeciez on ma prawie 4m ale tez jaka srednica jego jest wewnatrz?. moja rada wez naprawde kominiarza oceni ci szybko mozliwosci twojego komina i ewentualnie fachowo doradzi wykluczyc problem lub zaradzi dobra rada.nie miej mi za zle ze ci to pisze Dominik. pomysl jeszcze nad tym jaka by byla cyrkulacja przy wedzeniu dymem zimnym,gdzie temp. sa nizsze i jak bedzie z cugiem? przyznam ze rozwiazaniem twoim bedzie chyba skrocenie kanalu od paleniska do komory wedzarniczej do 1m i problem zniknie,zreszta jak bedzie kominiarz ze specijalnym urzadzeniem do badania cugu to sprawa sie juz na poczatku wyswietli i przyznasz mi racje. znam wielu znajomych masarzy ktorzy maja w piwnicach wedzarnie z paleniskiem pod komora i jednoczesnie wszyscy stwierdzili iz jest lepsze pod wzgledem: -szybkie wygrzanie wedzarniczej komory -mniejsze zuzycie drewna -nie ma mozliwosci tz.cofki dymu do piwnicy (pomieszczenia) -szybka mozliwosc pieczenia bez potrzeby "hajcowania fest" w palenisku p.s. bardzo dobre wskazowki dal ci Pan MirekB slonecznie pozdrawiam Marek
-
witaj Jondek szkoda ze nie bede mial okazji cie blizej poznac,no coz bedzie jeszcze napewno kolejny zlot. trzymaj sie Marek
-
Polędwiczka z serem, ogórkiem i papryką
Marek z Bielska odpowiedział(a) na zemat temat w Pozostałe wyroby
witaj Zemat ladnie wygladaja te poledwiczki,takie dlugie rolady z bardzo dobrego miesa, mysle ze wszyscy beda ciekawi jakzes to nadzial...... slonecznie pozdrawiam Marek -
czesc bagno mysle ze zawartosc soli bedzie ok,poniewaz wnuczek pisal ze solanke robi na tz. jajko (ja kiedys robilem probe pekl.ok 3 dni wyszlo mi ok) trzymajac pare tygodni miesko bez nastrzyku co jest istotne bardzo.wielu forumowiczow robi nastrzyk do miesni i jezeli ktos jeszcze zrobilby nastrzyk do miesni tak juz bardzo mocnej solanki to wyszlaby bardzo slona,a tak miesko przez ten okres pocignie sobie samo solaneczke az wglab. dlaczego wolalbym napewno dlatego ze miesko bedzie tak fajnie przepeklowane wrecz kruche,ze nawet boczek bedzie po uwedzeniu miekutki. wiem ze sa zwolennicy i przeciwnicy peklowania na tz.jajko,ja ten sposob znam i moge powiedziec tylko tyle jest dobry o ile po kazdym dosypaniu soli do wody dokladnie sie ja rozpusci w wodzie po czym pomalutku sie dosypuje soli i znowu sie miesza to daje gwarancje solanki tak akurat,nie znam nikogo ktory robiac wyroby ta metoda by mu nie wyszly wyroby.dziwi mnie czasem jedno iz jedni robia wyroby wg.tabeli i im wyroby wychodza za slone bo zapominaja o jednym ze tabela jest przystosowana do produkcji zakladowej nie domowej,a w domu nigdy nie spelnimy warunkow jakie sa w zakladzie.wystarczy roznica wiekszych temp.w czasie pekl. + dluzszy czas i juz wyjdzie nam inny produkt.nie wspone juz o miesie do pekl. jedno jest chudsze drugie bardziej tlusciejsze i to wychodza pozniej roznice. Pan Dziadek zrobil piekne doswiadczenie fizyczne na temat wyplywania jajka jest dobre bo przedstawia nam naocznie istote praw fizyki,dlatego stosujac ta metode na jajko nalezy miec wyczucie ktore jest wazne mysle w kazdym zawodzie.dla mnie roznice 10'Be a 15'Be sa bardzo spektakularne,poniewaz tak i tak sprawdzam stopien przepeklowania miesa w trakcie procesu peklowania slonecznie pozdrawiam Marek p.s.dziekuje za zainteresowanie
-
czesc wnuczek gratuluje ci wytrwalosci w tak dlugim procesie peklowania jak rowniez podtrzymywania starego przepisu ,ktory jeszcze gdzies na wioskach w bialostockiem jest podtrzymywany,ale to nieistotne.ja chetnie bym skosztowal twoich wyrobow,poniewaz pamietam z dziecinstwa jak babcia+ wlasnie tak robila jak ty opisujesz,moj ojciec+ zachwycal sie wlasnie tymi wyrobami i zgodze sie z Toba ze Tobie to odpowiada i najblizszym. ja nie wedze mokrym drewnem,lecz wiem ze tak niektorzy wedza i powiem ci ze mi ta roznica zbytnio nieprzeszkadza poprostu masz ciemniejsze owedzenie i juz. wnuczek jak bedziesz robic takie wyroby to daj znac na e-maila ja od ciebie kupie poledwice i szynke bez problemu,napisz na kiedy bedziesz mial wyroby?moze bedziesz na zlocie? p.s.wnuczek te wyroby jakie robisz sa tak dobre jak stare wino,ale tylko ty o tym wiesz i nieliczni ktorym otarlo sie to o podniebienie,ja napewno wolalbym twoje wyroby niz jakas tam szynke serrano czy parmenska. slonecznie pozdrawiam Marek
-
witam andrzej k masz racje,dzieki za sprostowanie.kiedys cos tam czytalem na ten temat lecz przejezyczylem sie za co przepraszam
-
witaj adam34 dlaczego wyszly ci slone: solanka mogla byc zrobiona dobrze wg tabeli,lecz na slonosc mogl miec wplyw napewno nastrzyk miesni tz.ile strzykawek wpompowales w miesien oraz takze brak wymoczenia miesni w wodzie z nadmiaru solanki co mialo wplyw na slonosc (wymoczenie ok.30 min. w zimnej wodzie wystarcza).ja jak robie solanke to robie slabsza i nie jest juz wymagane moczenie miesni przed wedzeniem,a slonosc jest ok. moja zasada jest taka iz nigdy nie stosuje tyle soli co pisza w recepturach, wyroby staram sie robic z wyczuwalnym slonym posmakiem liczac sie sie zawsze ze w rodzinie ktora spozywa wyroby zawsze sa dzieci i ludzie starsi,ktorzy nie przepadaja za sola.kiedys lubilem slone ale smaki sie zmieniaja u kazdego z wiekiem...nie wiem jak ktos moze jesc taka szynke serrano lub parmenska ktora jest tak mocno przesolona i zachwycac sie smakiem badz tym ze sa takie drogie, ale coz sa smakoszami:-) wez pod uwage czas przechowywania takze,poniewaz im dluzej przechowujesz slonosc produktu sie wyostrza przez odparowanie i wysuszenie produktu. co do surowosci to: ja boczek zawsze parze nad para,pozostale wedzonki nie,a to dlatego iz po dlugiej obrobce w wedzarni boczek zawsze bedzie mial strukture z blonami, tkanka laczna ktora sprawia ze jest on taki "drzyniaty" twardy nawet po mocnym przewedzeniu robi sie lekko z zewnatrz obsuszony.ja zaniechalem jedzenia boczku, ze wzgledu na bardzo szkodliwe tluszcze (trojgliceryny) wole baleron,szynke,poledwice. nastepnie odp.na podpunkty: 1, 1h grzanie wędzarni ---------------------ok 2, 45 min wędzonki (40-45stC) po tym czasie wkładam kiełbasy na 30min (45-55stC) skórka z kiełbas zaczyna szeleścić ---------ok 3, zaczynam wędzenie (45-55 stC) po 1,40 min wyciągam kiełbasy, resztę wędze jeszcze 20 min, po tym czasie ładuję kiełbasy z powrotem, wyciągam szynki oraz baleron z wędzarni uwaga zwrocilem uwage bacznie na to co robisz?po co wyciagasz kielbasy z wedzarni na 20 min.(czy aby te 20 min im by zaszkodzily?) niepotrzebnie je wychladzasz!!!. ok. kielbasa i szynki sa wedzone 2 godz. w pierwszej fazie. 4, pieczę kiełbasy, boczek oraz polędwicę 40 min (80-85 stC) wyciągam czyli rozumiem ze boczek i poledwice wedziles 2 godz. ale powiem ci ze jest to takie wedzenie przed nastepnym parzeniem,a ty chcesz miec to miekkie nie surowe?prawda?nigdy tak boczku nie zrobisz,a poledwice owszem ale taka jak lososiowa, taka pol surowa wyjdzie ci,ja taka lubie ale moje dziecko juz nie. ja bym proponowal czas zwiekszyc do 1 godz..stopniowo zwiekszac temp.az do koncowej 85-90 min (ostatnie 10 min) ja tak robie i mam to wyprobowane wielo- krotnie. 5,wkładam szynkę oraz balerony wędzę 2,5 godz. (55-65 stC) wyciągam baleron tu dobrze,ale po co znow wyciagasz ten baleron? 6, szynki wędzą się jeszcze 4 godz (55-65 stC jakoś nie umiałem schodzić wędzarni po pieczeniu) to nic sie nie stalo wielkiego przeciez,nawet taka temp.bylaby w twoim przypadku wskazana jezeli chciales towszystko bez parzenia. 7wkładam baleron piekę go z szynką ok 30 min (80-85 st) i tu jest odpowiedz dlaczego to wszystko miales surowe mianowicie: wkladales ponownie do wedzarni juz ostygniety baleron,dla ktorego czas 30 min (80-85 st) to byl dobry do uzyskania temp wewnatrz max. 65'C i od tego czasu powinienes zaczac tz.pieczenie do 1 godz. z czasowym podnoszeniem temp. do 90 st w ostatnich 10 min co daje gwarancje super produktu. az ci zazdroszcze ze wedziles wisnia,bo ja jej nie mam a daje taki super kolorek i zapach. male uwagi: -6,5 godz. wedziles szynke i baleron co wystarczyloby max 4,5 -niepotrzebne wyciaganie produktow z wedzrni mysle ze za sprawa upartego trzymania sie czasow wg receptur do ktorych sie przywiazales nie biorac pod uwage systemu wedzenia kielbas jak i wedzonek.wedzonki wczesniej do wedzarni i po wyliczonym czasie wkladanie kielbasy finalizujac cale wedzenie w jednym czasie z pieczeniem. -pisze to dla kazdego ,iz najwazniejsza sprawa wedzenia jest odpowiednie przygotowanie do niego poprzez analize receptury z dostosowaniem jej do swoich warunkow wedzarniczych poniewaz mozna miec brzydki wedzok jak i ladny ale wedzacy produkty ,lecz z nasza zdobyta wiedza,praktyka i zdrowym rozsadkiem,ktory czasem moga zaklocic zakladowe receptury dostosowane do zakladow miesnych pamietajmy o tym zawsze,przeciez my tu robimy wedliny domowe ktore zawsze beda odbiegac od tych zakladowych. -adam34 nastepna twoja produkcja bedzie juz bardzo dobra,wiem to poniewaz jak przeczytasz wszystkie moje uwagi i sie zastosujesz do nich wszystko bedzie super,a jezeli bedziesz mial jakies zapytania to mozesz do mnie nawet zadzwonic nr.tel podam ci na privat -wymiana w twoim przypadku solanki mogla byc bleda interpretacja,jezeli nie bylo piany na gorze solanki a kolor byl metny,ale nie smierdzialo z naturalnego wymoczenia miesni poddanych peklowaniu to tak na przyszlosc do informacji. -jezeli sa to pierwsze twoje wyroby nie rob ich z przepisow niesprawdzonych,to tak tak jak ja sie pytam w sklepie z wedlinami pani czy ta kielbaska jest dobra,a pani mowi tak (caly czas patrze jej w oczy),a ja dodaje a jadla ja pani,a pani mowi tak i sie rumieni czyli wiadomo nie jadla..... -dobieraj wybor wedlin wg swoich smakow co Tobie badz twojej rodzince bedzie smakowac nie cwicz ich na recepturach ktorych nie znasz,ktore sa dziwolongami na pierwszy rzut. przyjdzie czas ze i Ty bedziesz modyfikowal receptury pod wzgledem ilosci i doboru przypraw do SWOICH SMAKOW,ciekawe ze tego nikt nie pisze na tym forum robiac taka dziwna otoke tajemniczosci. skaladam duze uklony co do modyfikowania niektorych przepisow dla Szczepana (brawo Krzysiek w szczegolnosci za krakowska) oraz Pana Dziadka za wklad jaki wniosl w te stronke i wielu wielu innych, ktorzy ROBIA domowe wyroby a nie tylko pisza o tym. --slonecznie pozdrawiam-- Marek
-
bardzo dobre rozwiazanie gril to gril wedzok to ma byc wedzok,a z czasem zawsze nasunie ci sie jeszcze cos innego
-
piekny projekt gratuluje.ja bym skrocil ten przewod dymowy do 1,5m a nawet 1,3m, ale wola bogow.pamietaj ze po wybudowaniu bedziesz mial juz inna swoja wizje. szyber to podstawa,przewod dymomy ja bym dal na 25cm lepszy cug z mozliwoscia regulacji na szybrze to tyle z mojej strony na razie
-
czesc jondek toz to nie dowiary 4,5 za lopatke z jagnieciny?chocby z capka to i tak cena fajna jak bede w tesco to zobacze,ten udziec co widzialem mial 2kg z hakiem a cena celego to 74zl z gr. czesc przemo masz racje lepiej od rolnika kupic,ja pod gorami prawie mieszkam a zywe barany to tylko w zakopanem widze tak to nigdzie,predzej kozy staly sie modne widac je wszedzie jak szkludza,ostatnnio z moja coreczka pod zapora dokarmiamy czyjes kozy tak dla przyjemnosci i co sie okazalo ze niechce im sie juz skubac trawy bo ludzie pod pyszczek daja:-) hej witch zauwazylem nie tylko ja zapanowala jakas moda na baranine i konine ludzie szukaja tego miesa po sklepach,chyba dolacze do nich i bede szukal koniny, bo masci konskiej jest wszedzie juz w brud. pozdrawiam slonecznie Marek
-
czesc klimek pamietaj ze budujac wedzarnie na ozdobe ogrodu ,moze okazac sie to utrapieniem jak ktos wspomnial zima tj. wygrzanie takiej wedzarni to 1-2 godz w zaleznosci ile mrozu jaka wilgotnosc tem.jest na zewnatrz bedzie na to trzeba zwrocic uwage. masz wspanialy komin w domku wykorzystaj to robiac malym kosztem dobudowke wewnatrz, zaoszczedzisz czasu i drewna na opal ja mam taka opalana na dole i jest super. cytat: "nie chce iść na łatwizne i kupić gotowego - wole sam sobie dopieścić i ulepić chyba mnie rozumiecie" jak czytam to ,to tak jakbym siebie widzial jak robilem z nierdzewki ocieplany wedzok taki na tip top wg swoich wytycznych i jestem z niego bardzo zadowolony, weszlo mi na max 22kg kielbasy i 17kg poledwic szynek baleronow z czego bylem zdziwiony ze az tyle zmiesci,a powiem ze przy mrozie -13'C czas wygrzania wewnatrz komory to niecale 10-15 minut do temp 90'C co dla mnie jest istotne.malo tego on jest mobilny we dwoch chlopa mozemy go przewiesc gdzie chce,teraz parkuje i wedzi caly czas w......garazu kiedy nawet na dworze jest ulewa wedzi jak ta lala majac super cug. jak bym mial ogrod tez bym w ogrodzie postawil chocby drugi wedzok taki rekreacyjny! zycze ci powodzenia i jak skonczysz to daj jakies fotki jak go zrobiles.cos czuje ze zrobisz ladny bo dostep do materialow teraz jest niesamowicie urozmaicony. slonecznie pozdrawiam Marek
-
Wędzenie-prosze o poradę.
Marek z Bielska odpowiedział(a) na adam34 temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
czesc adam34 moja rada przed wlozeniem do wedzarni godzine wypal ta wedzarnie z cegly tak aby cegly byly cieple,a potem mozesz zaczac osuszac pomalutku nie ogniem,jezeli bedziesz ja mial tylko rozgrzana to tak czy siak grube cegly beda sie jeszcze pocic podczas wedzenia wydalajac pare na oslonke co wplynie niekorzystnie. osuszaj przy odkrytej gorze,bez dymu z paleniska,jak kielbaske zlapiesz i oslonka zaczyna lekko szelescic to przeprowadzaj wedzenie,pod koniec zwieksz temp.lecz pamietaj kielbase wczesniej wyciag niz szynki poledwice. p.s.jak dojdziesz do wprawy to termometr bedzie zbedny,ja go mam ale tak i tak podchodze do tego sceptycznie,w pewnym momencie tak wyczujesz swoja wedzarnie ze bedziesz wedzil odruchowo na wyczucie jak kiedys mamiali tego ci zycze pozdrawiam slonecznie Marek -
witaj witch wczoraj bylem w oszolomie i widzialem udziec jagniecy z koscia cena szok 39zl za kg, szczerze powiedziawszy to wolalbym zrobic szynke w presce z cielecicny ktora mozna w podobnej cenie kupic,ale za "capka" 39zl uwazam stanowczo za duzo. pozdrawiam
-
Witch mi baranina smakuje np.z grila jako szaszlyk mocno naczosnkowana z papryka i boczkiem na przemian,oraz najfajniejsza jest naszpikowana paskami wedzonej sloninki obsypana pieprzem i orginalna papryka wegierska slodka i upieczona uuuuuuuuuu pycha smakuje najlepiej z micha zielonej salaty lodowej + smietanka slodka + troche octu+troche cukru do smaku. ja w presce bym raczej nie robil,ale jak chcesz mozesz sprobowac. wie kto gdzie mozna kupic orginalna papryke wegierska slodka,lecz nie w kg slojach? jak kto wie niech da znac,bo akurat sie konczy a nie mam juz zrodla gdzie kupic. chce kupic tylko ta orginalna wegierska mocno czerwona jak cegla pozdrawiam
-
Wędzenie-prosze o poradę.
Marek z Bielska odpowiedział(a) na adam34 temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
witaj Adam mysle ze na tej stronce co podal Pan Dziadek znajdziesz to co cie zainteresuje ale jakl wpiszesz w wyszukiwarce temat wedzenie to dowiesz sie jeszcze wiecej,polecam warto poczytac. jako ciekawostke napisze ci ze ja nawet grubego baleronu nie parze tylko wedze tak aby juz nie parzyc w wodzie.warunkiem jest dobre przepeklowanie miesa oraz czas i temp. wedzenia.mi taki produkt przewedzony najlepiej odpowiada uuuu pycha zapraszam cie na zlot,tam na zywo zobaczysz jak sie robi bez zadnych sciem,ja chociaz wiele aspektow znam to czuje ze mozna sie jeszcze czegos nauczyc. zapisz sie u maxella. slonecznie pozdrawiam Marek -
witam Pania Witch ja bym proponowal zrobic mieloneczke z odrobina wieprzowiny np.boczku. przed peklowaniem z baraniny czy jagnieciny usunal bym bardzo starannie wszystkie zyly i blony oraz tluszcz poniewaz to najbardziej pachnie barankiem. co do moczenia w kwasnym mleku mozna tak zrobic,lecz nalezy usunac wszystkie blonki i zyly ,musi byc same czyste mieso.prosze pamietac ze zawsze pozostanie posmak lekki kwasnego mleka jezeli to idzie do preski tak nam wyjdzie co do pieczenia to k.mleko moze byc. ja generalnie jak bym robil to napewno bym peklowal w solance z dodatkiem czosnku roztartego.mieso przygotowane oczywiscie jak powyzej,w ten sposob uzyskal bym fajnie przepeklowane miesko,przejdzione czosnkiem no i bez zapachu. nastepnie zmlel bym razem z czescia boczku badz golonka peklowanego,wymieszal bym z dodatkiem galki muszkatalowej badz kardamonu i do parzenia.galka czy kardamon mysle ze przy baraninie zniwelowalo by troche ten posmak na korzysc. pisze poniewaz znam dobrodziejstwo tych dwoch przypraw. jak by Pani miala pytania jakies chetnie odpisze. slonecznie pozdrawiam Marek
-
Jak sprawdzić czy mięso jest nastrzyknięte ?
Marek z Bielska odpowiedział(a) na BonAir temat w Peklowanie
kempes witaj jak sie leje woda bezbarwna to zle,ale jak puszcza naturalne osocze to ok. jest to normalne ,a juz jak rozbierasz w takich temp.jak na zewnatrz to moze tylko parowac. -
witaj Szczepan prosze napisz dokladniej poniewaz nie rozumie o jakim parzonym czosnku piszesz czekam na odpowiedz. pozdrawiam slonecznie was wszystkich Marek
-
witaj Bon Air w chinach jest najwieksze na swiecie bodajze spozycie czosnku, oni jedza go rano do obiadu i na deser:-) charakterystyczna cecha czosnku chinskiego jest to ze jest bardzo bardzo bialy i jak sie go powacha nie pachnie tak jak nasz,jest wysylany do europy jeszcze jako lekko niedojrzaly pozdrawiam slonecznie Marek
-
abratek dzieki za link nigdy nie czytalem oliwki,teraz bede mial okazje
-
witaj EAnna czosnek mozna trzec razem z sola,lecz ilosc soli do peklowania nalezy pomniejszyc o sol dodana do czosnku,w przeciwnym razie wyszlo by nam za slone. ja tak jak Szczepan miele czosnek razem z farszem na brat na drobnym oczku ,ale jezeli robie kielbase na rosole to czosnek ztarty wrzucam do wystudzonego rosolu bez tluszczu i mieszam ,pozostawiam tak na jakies 5-10 min do przegryzienia a potem dodaje dalsze przyprawy jak pieprz, troche galki,magi badz jak ktos lubi...i taka zalewa zalewam farsz i mieszam.miesza sie super,ladnie rozprowadzaja sie przyprawy konsystencja farszu jest super. moja babcia przechowywala na zime czosnek jako utarty z sola i byl przechowywany w sloikach,po otwarciu utrzymywal wszystkie walory smakowe.ja niestety nie robie tak,bo mam babke z targu do ktorej dzwonie ze bede po czosnek i zawsze mam go. EAnna w zalewie solnej robie kurczaka na grila i wlasnie do tej zimnej zalewy dodaje czosnek,zostawiam tak na noc,a rano jest juz gotowy pieknie wyrosolony zero krwi w miesie!udka teraz robilem to pol godz. wystarczalo piec na grilu i byly super soczyste. jak twoj rzeznik zalewa tym przecedzonym goracym roztworem farsz to mu wyjdzie kielbasa krucha,o ktorej byl mocny artykul na forum pare miesiecy temu polecam go przeczytac i wyciagnac wnioski dla siebie. Wiesiorek tu nie oto chodzilo zeby pojechac po kims,bo przeslanie bylo takie aby nie robic tak,tym bardziej ludzie czytaja to juz chyba z calego swiata to forum i po co sie maja smiac. zachwile ktos napisze ze cielaka po uboju parzymy i dzwonkiem czyscimy z siersci lub cos podobnego? Szczepan tradycja tradycja masz racje,ale uwazam ze Ty bys tego tym sposobem napewno nie robil chyba sie nie myle. slonecznie pozdrawiam wszystkich z Bielska-Bialej (EAnna):-) Marek
-
witaj EAnna hej hej pomalutku jaka zgnilizna z czosnku w kielbasie?co to ten kozi masorz za farmazony opowiada?przeciez kielbasa jest poddana obrobce cieplnej-parzenie lub pieczenie,a jezeli jest nawet kielbasa biala to nic sie nie dzieje jezeli jest przechowywana w lodowce pare dni..... a ogniska zgnilizny to sie mu robia jak napelnia kielbase razem z powietrzem do oslonki lub napelnia do zle oczyszczonych jelit lub niedokladnie przelanych ja bym to tak zinterpretowal. tacy rzeznicy nie powinni sie nazywac rzeznikami tylko paprokami... przepraszam za dosadnosc, ale nie lubie jak ktos komus glupoty mowi Pani EAnna nie wiem czy dobrze Pani powiedzial ten rzeznik,moze dodawac czosnek do rosolu czy wody, ktora jest dodawana do farszu przez co nastepuje dobre rozprowadzenie czosnku w farszu.jak on zrobi napar to bedzie z niego syrop ktory bardziej sie nada na zime przeciw grypie,ale nie do farszu. w barszczu rozgotowany czosnek jest nawet bym powiedzial slodkawy i malo wyczuwalny jest posmak zapachu czosnku. podobnie jak andrzej k dodaje wiecej czosnku bo tak lubie.dodaje nasz krajowy czosnek ktory kupuje u gospodyni na rynku takie ladne glowki o zabarwieniu lekko sino-bordowym. p.s.mi jak by tak powiedzial rzeznik to bym mu powiedzial dobry zurek albo barszcz mozemy z tego naparu zrobic ale nie do farszu...litosci :-) slonecznie pozdrawiam Marek
-
czesc Chef Paul masz wspaniale zainteresowanie lotnictwem,ja praktycznie wychowalem sie obok aeroklubu i zakladow szybowcowych w Bielsku Bialej lecz nie zrobilem licencji pilota mimo mozliwosci jakie mialem,dlubanie w modelach latajacych wybralem,a teraz to z rodzinka idziemy na lotnisko na zawody i piwko:-) slonecznie pozdrawiam Marek
-
dziadku napisales cos co staje sie juz codziennoscia w masarniach ,jezeli chodzi o wykrawanie glow wp.uzyskujac w ten sposob tlusta dwojke,ktora laduja do kielbas obnizajac koszty produkcji.hamina w zakladach to jak dobrodziejstwo ktore spadlo z nieba,dodatek znacznie obniza koszt produkcji wedlin stad mamy kielbaski po 5,50 zl/kg,zaznaczyc tutaj trzeba ze dodatek haminy uwarunkowany jest wymogami rynku otoz sklepy chca kupowac jak najtaniej wedliny,a zaklad ktory nie jest sprostac rynkowi poprostu sprzedaje na granicy oplacalnosci lub bardzo malo wedlin,a gdzie zwroty ze sklepow nie sprzedanych wedlin o tym nie wspomne. Kulik-ar mysle ze te odpowiedzi tutaj na forum wyswietlily ci wiele aspektow,zapytan itp.takze pamietac nalezy ze masarnia dzialajaca sama dla siebie to nie wszystko musi byc jeszcze rentownosc bo bez odbiorcow droga do sukcesu bedzie wyboista. pozdrawiam wszystkich slonecznie Marek
-
napisalem tak iz wynajecie masarni jest malo prawdopodobne, a zakup predzej by wchodzil w gre,lecz ja nie pisalem ze zakup za 100 tys. tak jak ty dopowiadasz zle odebrales moje przeslanie
