kempes

Dobrze jest kiełbasę, którą zamierzamy dłużej przechowywać po parzeniu i wystudzeniu np. na drugi, trzeci dzień jeszcze raz "zawędzić" po wyjściu na kiełbasie rosy z tłuszczu przejechać ręką (jak nie powiem po czym) i powiesić.

Chyba rączka Pudziana :grin: 35 kg farszu to niezłe ręczne kręcenie. Niech siła będzie z Tobą :lol:

Jaką ilość obrotów mieszadła zastosujesz, moc silnika ?

:lol: czyli co - mała ? wystarczy :lol: Ciekawy jestem w Twojej jaka będzie minimalna ilość farszu by odbywało się mieszanie. Zdasz relację :question: :lol: Pozdrawiam

SMORODINA, dopiero po świętach :question: :lol: taka objętość farszu to akurat na święta :grin:

TOSHIBA, szczere wyrazy współczucia. Łączę się w bólu. Wiem, że nie czas i pora teraz ale napisz kiedyś jak do tego doszło. (+) (*)

beiot, tak przy okazji to jak przetestujesz to zdaj proszę relację gdyż widzę dokonałeś już zakupu. Woreczki kupiłeś u nich ? Pozdrawiam

Ela, piękności :lol: mam rozumieć, że ciemny kolor kiełbasy to dlatego, że kozina czy efekt długiego wędzenia. Pozdrawiam

Pytałem się ostatnio w hurtowni dodatków masarskich o cenę żołądków (tylko z ciekawości) i uzyskałem taką odpowiedź. Nie mam żołądków i nie mogę dostać. Powód ? Za mało jest w kraju żołądków wołowych na wyrób garmażeryjny "flaki" przez co nastąpił wykup wieprzowych do cięcia i dodawania do wołowych jako wypełniacz. Ale jeszcze trochę i sytuacja na pewno się unormuje bo jak gdzieś jest luka to zaraz ktoś ją wypełni :lol:

Kyzimol, dlaczego zastosowałeś gotową przyprawę ? Mogłeś zrobić próbę na małej ilości farszu :lol: :lol: płaski smak ?

pis67, kolego jak to mówią potrzeba matką wynalazku :lol: Wprawdzie nie widzę ile u Ciebie latek ale jak spojrzysz na moje lata :wink: to widzisz :lol: przy mieszaniu kręgosłup już nie ten, z czoła kapie, z nosa kapie... dalej pisał już nie będę :lol: mieszałka/mieszarka (już nie wiem) by się przydała :lol: Człowiek wygodnym się staje w dobie dobrobytu :wink: :lol: Pozdrawiam

Na stronie http://www.swiatwokolkuchni.pl/?prod=3050&cat=151 jest ciekawa włoska pakowaczka próżniowa.

Moim zdaniem letnia woda może być (przynajmniej ręce nie ucierpią) roztwór np. 2% octu też białka nie zetnie jak komuś zapach nie odpowiada.

No nie przy jedzeniu :wink:

A mnie jak zostanie jelito to wyciskam wodę, osuszam na papierze i mocno solę. Przy następnej produkcji ten odcinek używam w I kolejności. pozdrawiam

Korgi po occie też wymocz :lol: Nie pachną bo w nich g...o było - nie wiedziałeś :question: :lol:

A co robisz jak namoczysz użyjesz i zostanie Ci np. 3 mb ? wyrzucasz :question: :grin:

wena, a jak lubi myzianie za uszkami :lol: najgorzej jak zabiera się do polizania :lol: i chuch ma nieszczególny :grin:

Taka sama klipsownica za 231 zł ale jak już to lepiej tą większą nr 20. http://allegro.pl/item585154784_pak_reczna_klipsownica_do_zamykania_oslonek_16.html

Słuchajcie, mam małą prośbę, Mój znajomy od jutra idzie na urlop i wyjeżdża. Ciotka, która miała zająć się jego zwierzakiem, właśnie się rozchorowała i szukamy kogoś na szybko. Może ktoś z Was mógłby zaopiekować się maleństwem podczas jego nieobecności? Kłapouszek jest uroczy, przyjacielski i nie sprawia kłopotu. Z góry wielkie dzięki!

kempes, w jakim celu ?W celu szybszego przepeklowania na sucho (i nie tylko) mięśni policzkowych. Moim zdaniem trochę szybsze gotowanie głowy wp. Łatwiej zagospodarować tłustą skórę (niekoniecznie do salcesonu). Łatwiej zaobserwować czy mięsień policzkowy odchodzi już od kości. Wychodzi, że łatwiej i szybciej ale mnie się nigdzie nie spieszy, ja mam czas :lol:

Dzięki Panowie za pomoc :lol: Czyli widzę, że obroty muszą być pomiędzy 22, a 42. 22 wolniej i dłużej, a 42 szybciej i krócej. Falownik jak najbardziej rozwiązałby sprawę tylko te koszty :lol: Pozdrawiam

A ja to umiem już mnożyć :lol: Ale by było w temacie to jeśli mam peklować głowę wp. na salceson to wpierw po wstępnym oczyszczeniu zdejmuję całkowicie skórę ( :lol: skalpuję maskę wp.) jest to wygodnie podcinając nożykiem i zdejmując całość w jednym kawałku. Przy okazji mamy możliwość dokładnego doczyszczenia :lol: i opalenia. Kto robił salceson i doczyszczał łepek to może zdawać sobie sprawę jak to się może robić przemysłowo, a później nic dziwnego, że ktoś mówi "a kupiłem kilka plastrów salcesonu co tam nie było, szczecina i kawałek zęba" :lol: :lol: Później pekluję na sucho, b. dobrze opłukuję i do gara na spód. Pozdrawiam

Bagno, wszystko zrozumiałe. Dedukując dalej to czy mieszając mieszałką o obrotach 40/min w czasie 5 min uzyskamy takie samo wymieszanie farszu jak w czasie 10 min przy obrotach 20/min ?

BonAir, czytałem i rozmawiałem też z wosiem na temat obrotów. Jego napęd jest jeden do maszynki do mielenia i do mieszałki, a więc ma takie obroty jakie ma ale jak ja chcę napęd tylko do mieszałki to teraz nie wiem jaki powinien być. Kolega profilter mówi, że obroty mieszadła winny być 20 obr/min i chcę to jeszcze skonsultować tak by było na 100 % dobrze bo jak kupię motoreduktor to już po ptokach.