kempes

dhan, witaj kolego :lol: pierwszy post i takie wyroby no no dymu nie żałowałeś :lol: szynki wagowo pokaźne :o to Twój pierwszy raz na forum rozumiem ale wędzenie nie pierwsze jak widzę :tongue: pozdrawiam

skupinbart, powitać kolegę :lol: z tego co piszesz to chyba mieszkasz nie w irlandzkim mieście :lol: myślę, że bardziej by pasował do Ciebie balonik w IRL :lol: pozdrawiam i pisz + zdjęcia kolego :lol:

Ela, witaj :lol: bardzo miło Cię poznać :lol: na następnym święcie dyni będziesz dodatkowo prezentować swoje mięsne domowe wyroby szczerze życzę i pozdrawiam kozunie :lol:

Różne smaki i przyzwyczajenia mój śp teść nie zjadł salcesonu bez wcześniejszego pokropienia octem

Tak : czosnek ,kminek ,pieprz i sól . Galaretka nie zamierzona ale wspaniała . :smile: Pozdrawiam kminku nie dodawałem do salcesonu jedynie tylko do kabanosów ciekawe jak smakuje ale czosnek dla mnie w salcesonie to ach podstawa w kiełbasie też :lol: nadziewając żołądki to galaretkę też mam zawsze :lol: ale na drugi dzień zastygniętą z boku :lol:

roj61, wątróbka drobiowa będzie chyba za miękka

roj61, ale co czysto drobiowy ? taka galantyna ?

może przy tej ilości nerek w porównaniu do pozostałego wsadu gotując razem wyszło Ci dobrze, ale pomimo płukań ja kiedyś wodę odlewałem z gotowania i tak czułem te feromony samiczki :lol: Andrzej gratulacje, dodawałeś czosnek ? Chyba w poliamidzie masz troszkę mniam :lol: galaretki.

andrzej k, widzę, że wsad częściowo w poliamidzie :lol: porównasz smaki, przekroje w dwóch osłonkach próbuj już :lol:

PePe, widać Cię bardzo słabo bo przez gęsty dym :lol: ale witaj kolego i pisz, pisz, pisz się już na IV zlot :lol: pozdrowionka

Nadziewanie 80 kg kiełbasy nadziewarką 7 kg trwa u mnie 4 miesiące :lol: 2 x 10 kg na miesiąc. Pozdrawiam

Dziękuje Elu bardzo :grin: kandyzowane, pasteryzowane, w syropie, w papierku, w celofanie, wędzone, parzone, pieczone nieważne ale ważne, że słodkie i buziaki :lol: pozdrówka

majsa, dobre, a to chytre świnie :grin:

andrzej k, kup osłonki poliamidowe np. fi 95 i masz super salceson super dobrze zawiążesz soki nie ujdą, a salcefixe mniam mniam :lol: dodawałem kiedyś nerki /w kostkę/ i był super odchudził ogólnie salceson ale nie kładź za dużo /pamiętaj o oddzielnym gotowaniu nerki ze zmianami wody aby salceson nie wyszedł jak z wnętra :lol: / powodzenia

Dziękuje za życzenia :lol:

Zagwarantować zrobienie smacznych kiełbas może tylko całkowicie inne dobre mięso :lol: Przyprawy, mieszanie z dobrym itp to nie jest gwarancja. Takie jest moje zdanie.

Papcio zdjęcia :question: czy bukiety :lol:

Czy macie jakieś zdjęcie wędzarni z paleniskiem bezpośrednim, z drzwiami, właściwym /wielkość/ odprowadzeniem dymu ? Takiej do której nie ma żadnych uwag konstrukcyjnych. Poproszę :lol:

babula, gratulacje :lol: piękny mały Polak :grin:

Zimne wędzenie to najlepiej http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1268&page= rurę włożyć od dołu wędzarni i temperatura "zimna" :wink:

zetes, a już pomyślałem czytając początek, że będziesz pytał się czy można wędzić orzechy :lol: może spróbuj nożykiem wpierw rozpołowić, a później usunąć przegrodę pomiędzy ćwiartkami ? i wydłubać całość połówki ale to powolna praca. chyba można uzyskać połówki lekko zgniatając od strony biegunów orzecha ale to i tak nie z wszystkich. W tym roku fakt orzechów włoskich jest moc.

Do dziś pamiętam mój “pierwszy raz” z kondomem, miałem 16 lat albo coś około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw. Za ladą stała przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam doświadczenia w “tych” kwestiach. Podała mi paczkę prezerwatyw i zapytała, czy wiem, jak tego używać. Szczerze odparłem: nie. Tak więc otworzyła paczkę, wyjeła jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno się trzyma. Najprawdopodobniej musiałem wyglądać na osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, więc rozejrzała się po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je. Chwyciła mnie za rękę i wciągnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę. Po chwili zdjęła też stanik. Spojrzała na mnie i zapytała: Czy to Cię podnieca? No cóż, byłem tak zaskoczony tym wszystkim, że tylko kiwnąłem głową. Wtedy powiedziała, że czas nałożyć prezerwatywę. Kiedy ja nakładałem, ona zrzuciła spódniczkę, zdjęła majteczki i położyła się na stole. No dawaj, powiedziała, nie mamy zbyt wiele czasu. Tak więc położyłem się na niej. To było cudownie, szkoda, że nie wytrzymałem zbyt długo… PUF, i było po sprawie… Spojrzała się na mnie przerażona: “jesteś pewien, że nałożyłeś prezerwatywę?” Odpowiedziałem tylko “no pewnie” i podniosłem kciuk, by jej pokazać :lol:

majsa, u nas nazywają członki :blush:

majsa, zielonki to te żółte ? a podzielonki ? pozdro

adwokat, najśmieszniejsze jest to, że zdjęcie na tle sztandaru było nagrodą taką jak np. super - Wiktor, a za Wiktora był 3-dniowy urlop :lol: