Skocz do zawartości

Gonzo

**VIP**
  • Postów

    5 542
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Gonzo

  1. Gonzo

    Wątpliwości

    Jasiu, to w czyjej obronie stajesz, kto wędzi 60 - 70 razy do roku? Jeśli nie Ty, to po co pisać i się użalać jak by się samemu od wędzarni nie odchodziło. Pozdrawiam :wink:
  2. Gonzo

    Wątpliwości

    w szczegolnosci jak to robisz 60-70 razy w roku,to ceremonia zamienia sie w ciezka prace gdy to zrobisz kilka razy w roku to i owszem moze byc przyjemne, Jasiu Jasiu zmień pracę jak Cię nie bawi. Po co się męczyć i narzekać na swoją ciężką dolę. :idea: Dla Ciebie to jest praca dla innych zabawa/hobby/przyjemność Pozdrawiam :wink:
  3. Gonzo

    Peklowanie

    Tu jest cała prawda o jajkach, na których można się nieźle "naciąć" :devil: :lol: :lol: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1329 Pozdrawiam :wink:
  4. :grin: :grin: :grin: Pozdrawiam :wink:
  5. Gonzo

    Wybór nadziewarki.

    Marku to było(filmik- reportaż) w TVP 3, ale link do tego gdzieś jest na stronie. Pozdrawiam :wink:
  6. Gonzo

    Wybór nadziewarki.

    Te przebicie to rozumiem,że wrzucasz kulę mięsa do nadziewarki z dużą siłą.? Zdaje się, że takie coś widziałem na filmiku z II SDM. Pozdrawiam :wink:
  7. Gonzo

    Rozmiary lejków i jelit

    Nie bój się, ten plastik jest dość mocny.A a jak użyjesz szarpaka, to po co Ci kroić na 2-3 centymetrową kostkę.A propo jeszcze tego kółka plastikowego.Kiedyś skręciłem maszynkę jak do kiełbas tylko bez lejka.Miało to na celu mieszanie kawałków mięska 4- 5 cm, w celu poprawy kleistości i masowania.Mięsko szło do szynkowarki a mieszanie zastępowało tłuczenie młotkiem.Plastik cały Pozdrawiam :wink:
  8. Gonzo

    Wybór nadziewarki.

    Marek, twój sposób trzeba zobaczyć w realu.Wtedy nadziewając i wyjaśniając co robisz, wszystko będzie jasne.Bo z tej opisówki to tylko wytrawny masarz może zakumać w 100%. Pozdrawiam :wink:
  9. Gonzo

    Rozmiary lejków i jelit

    Lejek obciąć zawsze zdążysz.Ja najpierw bym spróbował lejkiem bez obcinania.Jak to jest lejek od zelmerka to pójdzie, tylko po co ten szarpak ? Chyba,że masz na myśli białe kółko zabezpieczające ślimak. Pozdrawiam :wink:
  10. Gonzo

    Rozmiary lejków i jelit

    Biascun tu jest mowa o rozmiarach jelit.I potwierdzam słowa Mira, że dziś w tych jelitach to wolna amerykanka.Kupujesz cienkie a są grube. Biascun co do twojej krakowskiej, to kawałki mięsa 2 -3cm śmiało możesz napychać lejkiem 28mm a i przez lejek 24mm też te kawałki przejdą - jak nie masz większego ( jak to mówią z braku laku ....). Pozdrawiam :wink:
  11. Dobrze, że jeszcze Batorego nie odprowadziłeś :devil: :lol: :lol: Ale co za rok :rolleyes: :grin: Pozdrawiam :wink:
  12. Gonzo

    Rozmiary lejków i jelit

    zależy co bedziesz "popełniał" Ja na razie jednym lejkiem operuję :grin: i jest dobrze Nie baranim, a "świńskim" :blush: Pozdrawiam :wink:
  13. Gonzo

    Co macie dziś na obiad?

    Wszak Mońki u Tiera to "królestwo ziemniaka" http://www.swietoziemniaka.pl/ Pamiętam jak na I święcie ziemniaka w 1977 roku , nasza klasa miala zrobić latawce i potem biegaliśmy jak idioci po stadionie, ciągając je po ziemi.Kolega nie chciał wybiec, to nauczyciel sam złapał za sznurek i na stadion - hurra. Ale jaja były :grin: .To se ne wraci :sad: Pozdrawiam :wink:
  14. Gonzo

    Co macie dziś na obiad?

    Kicha ziemniaczana :tongue: Jak podlasie, to podlasie :grin: .Chociaż Wysokie Mazowieckie jedną nogą jest na mazowszu a drugą na podlasiu :grin: Pozdrawiam :wink:
  15. Witam. Do pordukcji kiełbasy była użyta łopatka 12,5kg całość rozdrobniona na 10mm i 3kg wołowiny rozdrobnionej na 4mm i drugi raz na 2,5mm.Według mnie kiełbasa wcale nie jest gumowata.Smakuje wszystkim. Pozdrawiam :wink:
  16. Gonzo

    Wątpliwości

    Siara, a ja widziałem na zdjęciach wędzenie w tradycyjnej wędzarce opalanej drewnem. Pozdrawiam :wink:
  17. Kaziu dobrze wyszedłeś na filmiku Kamera Ciebie nie "stresowała" :wink: Pozdrawiam :wink:
  18. Gonzo

    Co macie dziś na obiad?

    Witam. No, no piękna para :grin: jak Jacuś i Agatka :grin: Tylko kto Jacusiowi tak gardełko podciął :devil: - żartowałem :lol: Pozdrawiam :wink: P.S. Andy, zjadłeś Jacusia czy Agatkę :question: :grin:
  19. Witam. Zrób solankę wg. tabeli Dziadka i pamiętaj o przestrzeganiu temperatury peklowania -najlepiej 4-6 *C. Pozdrawiam :wink:
  20. Witam. Trochę kochaniutki za mało soli/peklosoli dałeś.Ja ostatnio na 10L wody dałem 83 dkg soli/peklosoli ale wolę korzystać z tabeli Dziadka. http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1327 Pozdrawiam :wink:
  21. Tak, to nasz Papcio Pozdrawiam :wink:
  22. Witam. Cy już nastrzykiwałeś synkę? Jak nie, to nastrzyknij.Co do długości peklowania wystarczy 10 dni i 7 dni, i 5 dni - wszystko zależy od stężenia solanki jakie zrobimy.Jak nastrzyk został zrobiony przed włożeniem do solanki to wystarczy i drugi nastrzyk nie jest potrzebny. Co do wędzenia to 5-6 godzin wystarczy. Odnośnie parzenia ja przyjmuję, że na 1 kg mięsa ok 1 godzina parzenia - łącznie z 10 min. gotowaniem w początkowej fazie.W twoim przypadku ok 2 h wystarczy.Najlepiej jak masz termometr to parzymy do osiągnięcia 72*C w środku mięska. Poczytaj: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1173 http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1587 Pozdrawiam. :wink:
  23. Gonzo

    Dowcipy

    Czarny humor :rolleyes: Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku. Po chwili mkną w karetce - on, pielęgniarka i oczywiście kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie... W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczką z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja. Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa... Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzące z orbit oczy... Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie. Student nie wytrzymuje: - Co się Panu stało!? Może jakoś mogę pomóc? - Eeee... niee... ja tylko tak się z siostrą drażnię... no bo wczoraj jej mąż się powiesił...
  24. Gonzo

    Dowcipy

    To się teraz kaktus nazywa :question: :shock: :grin: A ja myślałem, że to gonza nos :lol: Pozdrawiam :wink:
  25. Wszystkiego dobrego Mirki Pozdrawiam :wink: P.S. To goloneczki tak tylko sobie, na obiadzik :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.