-
Postów
4 044 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez TOSHIBA
-
Ciekawostki o naszym mózgu http://www.youtube.com/results?search_query=Granice+ludzkich+mo%C5%BCliwo%C5%9Bci+-+Si%C5%82a+m%C3%B3zgu+cz.1
-
:!: Popieram Główna przyczyna :!: Łosoś się "spocił" i związał ze składnikami dymu = "ocet"
-
roger, Pomysł OK, ale Miro musi patrzeć aby części składowe były w miarę tanie, bo to przekłada się na cenę końcową. nie kupisz grilla za 20 zł! Dodatkowo grill ma przyłącze elektryczne w środku, co oznacza że jest poddawane temperaturą panującym w środku, a to przekłada się na to ze może coś być nie tak, dodatkowo przewód elektryczny również wtedy powinien być odporny na temperaturę i tłuszcze. W odróżnieniu do prezentowanej grzałki która ma to wszystko wyprowadzone na zewnątrz. Roger, Miro musi patrzeć na to wszystko z innej perspektywy. Nie użytkownika który sam sobie to zrobił i ponosi pełną odpowiedzialność za ewentualne ...., On patrzy na to jako producent i musi przewidzieć "głupotę" co niektórych klientów i ich adwokatów :lol:
-
miro, Nie zrozum mnie źle, lub że nie wieże w Twoje umiejętności. Tu chodzi o bezpieczeństwo i odpowiedzialność w razie ...... ! Zakład który wykona taką kasetę wg twoich wymiarów i kształtu danych - temperatura pracy z podaniem mocy i to wszystko, ponosi wszelką odpowiedzialność za jej prawidłowe użytkowanie i użyte do jej budowy materiały. Jak ja bym miał się za to zabrać to zrobił bym wędzarnie z przygotowanym miejscem na kasetę, sprawdził czy założona moc starcza, wziął wędzarnie do umówionego warsztatu i zlecił wykonanie wyciąganej kasety. Opracowanie jej powierzył warsztatowi. W ten sposób schodzi z Ciebie odpowiedzialność. Niby nic wiele ale ....... PS Pamiętaj że zakład musi wystawić DTR-ke i świadectwo homologacji lub ewentualnie zaświadczenie o zgodności - jest to warunek do sprzedaży! W związku z powyższym przemyśl / sprawdź jeszcze raz pomysł z gotową grzałką - może dwoma! jednocześnie?! + regulator mocy ( 2 grzałki z obniżoną mocą np o 20 % moim zdaniem (ale to by trzeba było sprawdzić) wytrzymają wielogodzinna pracę)..
-
Właśnie dlatego powinien zastosować produkty już gotowe, zrobione fabrycznie. Lub zlecić zrobienie kasety grzejnej zakładowi elektrycznemu. Tu możemy co jedynie zakreślić szkic koncepcyjny
-
Miro, może coś takiego? Gotowe, zaizolowane, wtyczka no i cena OK http://allegro.pl/hit-elektryczna-grzalka-do-rozpalania-grilla-i1784116207.html
-
Czosnku się nie obiera, ani nie trzeba super maszyn. Posypuje się blat/deskę lekko sola, kładzie się NIE obrany ząbek czosnku, na niego szeroki nóż na płask i naciska się ręką. czosnek miażdży się a skórkę wyciąga się z miazgi, często po prostu już leży obok To wszystko. Każdy kucharz Wam to powie. :lol:
-
Andyandy, Nie chodzi o zastępowanie czy namawianie do takiej czy innej technologii, ale też nie można walczyć / nie widzieć faktów.
-
Batiar, Nie ma po co kontynuować tematu ekstraktu, sam na koniec dodałeś ze trzeba stosować wg wskazań więc sam przyznajesz rację ze jeżeli preparat przeszedł pozytywnie badania i stosuje się je wg wskazań to jest najmniej szkodliwy, bo nie ma co ukrywać ze substancje pochodzące ze spalania drewna są szkodliwe. Patrząc na bardziej lub mniej kontrolowane spalane drewna i uzyskiwanie wszystkich składników powstałych w tym procesie, to chyba logiczne że przedostaje się wszystko do wędzonek co powstało podczas tego procesu, a że spala się dużo drewna więc i ilość powstałych przy okazji szkodliwych substancji jest większa a jeżeli przykładowo o wiele mniejsza ilość spalonego drewna w DG, a potrzebne brakujące ciepło uzyskane z elementu grzejnego np grzałek elektrycznych. Na koniec kontrolowane utlenianie drewna w przemysłowy sposób i usunięcie choćby 1% szkodliwych substancji i naniesienie ekstraktu w ściśle określonej ilości musi być mniej szkodliwe od pozostałych sposobów. I na koniec, nie zrozum mnie źle, nie jestem "za" ani "przeciw" żadnej metodzie, sam wędzę konwencjonalnie i przy pomocy DG, ale nie ma co zaprzeczać faktom, tylko i wyłącznie w jakieś wyższej ideologii. Co do grillowania, piszesz że używasz specjalnej metalowej tacki, nie dodałeś ze jest aluminiowa :grin: więc nie ma co dalej tłoczyć tego tematu :grin: no poza - aluminium + wysoka temperatura w kontakcie z żywnością i tłuszczami = :grin: :question: do tego przegrzewany tłuszcz i powstające przy tej reakcji rakotwórcze związki (dotyczy oczywiście oparów powstałych w skutek przegrzanego/spalającego tłuszczu. Jak myślisz, dlaczego w Niemczech jest bardzo duży odsetek zawałowców??? (podpowiedz, grillowanie to jeden z podstawowych "sportów" w wolnym czasie w Niemczech :lol: ) dlatego jest coś takiego jak grill pośredni, który skutecznie eliminuje ten problem - ale nie w całości oczywiście, bo i grillowanie jest równie szkodliwe jak i wiedzenie dla organizmu ludzkiego. Więc jak i we wszystkim trzeba zachować umiar, organizm człowieka z wieloma truciznami daje sobie jakoś radę, byle nie było ich za wiele :lol: :lol:
-
Batiar, Piszesz że mam ci podać dokładny skład, certyfikat stabilności, może zaraz poprosisz o certyfikat farmaceutyczny. OK., już zabieram się do roboty, wszystko będziesz miał do 1000 pozycji za przecinkiem, hmmm albo poczekam, na Twój dokładny skład dymu, załączony certyfikat stabilności i powtarzalności wszystkich procesów wędzarniczych, zaświadczeniem od głównego lekarz kraju że proces w Twojej wędzarni jest CAŁKOWICIE bezpieczny i nie wywoła u NIKOGO objawów alergicznych, no i nie zapomnij dodać wpisu do ewidencji dopuszczonych leków. To o czym piszesz to kpina, wiesz dobrze ze ni można na to odpowiedzieć w zakresie o którym piszesz. Ekstrakt dymu produkowany w „cywilizowanym świecie” to znaczy przez porządnego producenta jest robiony w określonym technologicznie procesie. Poddawany kontroli i ekspertyzom przez wewnętrzne jaki i zewnętrzne laboratoria – jest w końcu składnikiem do produkcji żywności. To przemawia o tym że jednak jego skład mieści się w określonym ramami składzie. W normalnej wędzarni lub używając dymogeneratora określa się mało dymu <> średnio dymy <> lub dużo dymu, są to określenia względne i subiektywne, tak naprawdę każdy proces wędzenia przebiega w innych warunkach „zadymienia względnego” a odnośnikiem poza czasem jest kolor jaki nabiera wędzonka. Tak naprawdę na kolor mają wpływ trzy czynniki (poza oczywiście rodzajem mięsa, sadzą, substancjami smolnymi itd) czas – temperatura – ilość dymu. Natomiast przy stosowaniu ekstraktu dymu, przede wszystkim wyeliminowana została znaczna część składników smolnych, rakotwórczych itd. czyli wszystkich tych które są najbardziej niebezpieczne, a nanoszenie poprzez zanurzanie jest najprostsze. Masz podane ilość wody + ilość ekstraktu + czas + na jaką ilość mięsa to starczy. Wykona to nawet mało ogarnięta osoba umiejąca czytać, posługiwać się zegarkiem i odmierzać objętość, no jeszcze musi umieć posługiwać się wagą. I teraz dla Twojej informacji, nie sprzedaje, ani nigdy nie sprzedawałem niczego co ma cokolwiek wspólnego z produkcja lub przetwórstwem mięsa w tym również maszyny itd. Nie posiadam sklepu ani innej działalności związanej z przetwórstwem mięsa lub pochodnych. Mój jedyny kontakt z mięsem i wszystkim co wokół tego, jest podczas jego spożywania – w domu lub na mieście, lub przetwarzania w zakresie HOOBY! Więc nie podam Ci żadnego dobrego producenta, bo nie mam zamiaru nikogo reklamować. Teraz co do Twojego grilla, mam nadzieje że jest to grill pośredni, bo jeżeli nie to i tu trujesz siebie jak i swoja rodzinkę "tradycją". O różnicy nawet nie będę pisał, bo jest taka sama jak w przypadku wędzenia > palenisko – GD – ekstrakt.
-
Violka, problem polega na tym że co niektórzy jedli 'sklepowe" wyroby cale zycie, nagle olśnienie :idea: zrobili pierwszą wędzonkę i nagle sklepowe to ble, śmieci, trucizna itd. pozostałe 99,999% ludzi na świecie jedzą śmieci i zaraz umrą :grin: pewnie, jak się porówna najtańszy produkt i to jeszcze z promocji to odpad. Ale wystarczy kupić dobre wyroby (niestety dużo droższe) i już to nie są śmieci. Ale jak to bywa w społeczeństwie najlepiej podać skrajny przypadek a tego co się nie rozumie po prostu wyśmiać, żeby nie wyjść na głupca. Do tego dochodzi jeszcze pare 'betonów" którzy na siłę wszystko przekręcą tak żeby wyszło na ich > chcą być bardziej papiescy od Papierza :grin: a i tak do swoich wyrobów kupią w TESCOpodobnych sklepach mięso bo taniej, i z tego super napompowanego mięsa zrobią SUPER zdrowe wędzonki :lol: Co do wolności słowa na otwartym forum zapomnij, powód jw. Pewnie mój post do rana będzie skasowany, ale może zdążysz przeczytać :lol: Extrat dymu do nabycia w wielu sklepach, może nawet i Miro ma. Dobry środek zastępczy jak nie ma wędzarni, ani możliwości do wędzenia, co może dla niektórych wydaje się niemożliwe, ale to forum jest i dla tych
-
Pisałem o tym, ale przypomnę. Dobry kondensat dymu jest z całą pewnością zdrowszy od generatora dymu, a generator dymu jest zdrowszy od wędzenia dymem z paleniska. To są fakty i nie należy obruszać się, rzucać zbędnymi epitetami. Nie mylić zdrowia z "tradycją" nie wszystko co "stare" i "tradycyjne" musi być zdrowsze. przykład: jeszcze nie tak dawno, palenie papierosów uważano za relaksujące zajęcie, paliły osoby dorosłe jak i dzieci (młodzież) - obecnie na każdej paczce papierosów są ostrzeżenia.
-
Dziadek, kwestia skali urządzenia! :lol:
-
Nie przeginaj w drugą stronę, mięso zgniłe to śmieć, a wędliny dojrzewające to zupełnie inna bajka. Swego czasu było ogromne poruszenie na forum w temacie odświeżania mięsa w jednym sklepie (wcześniej w innym zakładzie produkcyjnym). W sklepie mieli problem "tylko z tym że było obślizgłe) więc myli je i kładli z powrotem do lady. W sumie nic wielkiego w stosunku do wcześniej opisywanego problemu :lol: Natomiast w jednym zakładzie wycofane wyroby ze sklepu poddawali obróbce i pakowali z powrotem do sprzedaży, pewnie jako najnowszą promocje :grin: Jak myślisz, po co to robili??? po prostu szkoda im było kasy. Z tego samego powodu nie oznacza to ze i my mamy to robić, dlatego >>>> WYWALIĆ I KONIEC W sumie to się dziwie jak można w piwnicy wieszać mięso ???? Jak ktoś nie jest pewny czy to odpowiednie miejsce niech weźmie gruby koc, poskłada go i namoczy, powiesić w miejscu gdzie ma zamiar wieszać mięso i niech obserwuje, jeżeli koc wyschnie to i duże prawdopodobieństwo ze i mięso będzie dobrze dojrzewając, a jeżeli stęchnie to i mięso się popsuje. No i na koniec, mięsa / wędliny dojrzewające, to mięsa surowe, mięso poddane obróbce termicznej nie nadaje się do dojrzewania.
-
Nie rozumiem tego całego tematu, spleśniałe to wywalić, a nie dyskutować jak uratować lub kogo/co tym nakarmić :???: . A dziwicie się i protestujecie że przemysł i handel „ratują” mięso i wyroby. Co jedynie można podyskutować o tym jak ustrzec się czegoś takiego, ale w sumie tyle o tym było na forum, że jest to powtarzanie po raz kolejny tego samego.
-
Nie wiem po co walka i znów nadmiernie stosowane słowo „tradycyjnie” itp… W smaku pewnie ktoś tam się doszuka różnic, ale to są różnice na niekorzyść niestety, można by to porównać do palenia papierosów bez filtra i z filtrem i udowadnianie ze prawdziwe palenie” = „tradycyjne” to bez filtra, bo to tylko wtedy czuć pełnie smaku. Dymiąc dymogeneratorem, zużywa się mniej drewna, a co za tym idzie wytwarza się mniej substancji smolistych. Ci co palą w palenisku po prostu przy wyższych temperaturach spalają ją i dlatego nie mogą się jej doszukać - wystarczy wsadzić do paleniska zimną blachę i szybko się osmoli, po rozgrzaniu blachy smoła się wypali. A skoro się ją spaliło to resztki/trujące związki dla innych „tradycyjny smak” = papieros bez filtra) tego poszły do komory wędzarniczej i częściowo wchłonęły je wędzonki. To chyba proste i zrozumiałe nawet dla „niespecjalistów”. Podsumowując wędzonki wędzone ogniskiem są bardziej szkodliwe, a jeżeli dymogeneratorem. Oczywiście nie zmuszam, ani nie nakłaniam NIKOGO żeby zmienił technologie wędzenia, przedstawiam tylko fakty, bez bicia piany bo to takie „trendy” dowalić komuś pod hasłem tradycyjne. Zamiast bić pianę, wystarczy logicznie pomyśleć. Sam wędzę na przemian obydwoma sposobami i nie widzę pozytywnych różnic, a jeżeli ktoś chce zobaczyć to na pewno poczuje ogromną różnice i doszuka się wiele minusów, to dotyczy jednej jak i drugiej metody.
-
Dołóż świeże liście dębowe i z wiśni, zgodnie z starą tradycją dadzą one ogórką twardości i będą chrupać przy gryzieniu.
-
Równie dobrze można by rozważać i porównywać metody latania powiedzmy 60 -70 lat temu, przecież silników odrzutowych wtedy nie było. Jeżeli ktoś chce to i owszem, niech ostrzy tradycyjnie, tylko jeżeli można i jest gdzie to lepiej zdać się na najlepszą technologie „nowoczesną” a jeżeli tkwić w średniowieczu. Tak czy owak, jeżeli ktoś chce to mieć dobrze lub lepiej niż dobrze naostrzone, to w „garażowym warsztaciku” z ręki lub ręczna wiertarką tego nie zrobi. Przy ostrzeniu a jak już pisałem kiedyś bardziej prawidłowym określeniem było by planowanie powierzchni sitka i ostrza potrzebny jest przyrząd który zapewni jak najbardziej idealny ruch i obróbkę tylko i wyłącznie w jednej płaszczyźnie, jakiekolwiek odstępstwa w obróbce jak i ruchu powodują to ze powierzchnie nie będą przylegały równo na całym odcinku tnącym. Zrobienie takiego przyrządu który spełniał by ww warunki tylko i wyłącznie dla własnych potrzeb, znacznie przedroży zakup nowych sitek do końca życia, chyba że ktoś chce to zrobić dla samego hobby wtedy kwestia finansowa jest drugorzędna.
-
Może komuś się przyda, dużo różnego rodzaju ostrzałek http://www.amazon.de/s/ref=nb_sb_noss?__mk_de_DE=%C5M%C5Z%D5%D1&url=search-alias%3Dkitchen&field-keywords=Messersch%E4rfer&x=19&y=10 Jeżeli link się zdezaktualizuje wpisać hasło > Messerschärfer < na http://www.amazon.de/ A jeżeli ktoś chce to może i cegłą ostrzyć, mamy demokracje więc każdy sam wybiera :lol: :lol: :lol: :lol: PS Ostrzenie wiertarką na kamieniu to kolejna bzdura, w ten sposób robi się soczewki – sitka i nożyki ostrzone taką metodą w ogólnym uproszeniu wyglądają jak szkło powiększające. Dlaczego, wystarczy chwilę pomyśleć jaka drogę po kamieniu ściernym pokonuje koniec nożyka w stosunku do części przy osi, co za tym idzie jak zastają ścierane.
-
* B O C Z U N I O & P O L E D W I C A * ~ z worka:-) ~
TOSHIBA odpowiedział(a) na Marek z Bielska temat w Moje wyroby
Pekluje w woreczkach foliowych – strunowych od lat, jakoś żadna wymiana gazowa mi nigdy nie zaszkodziła. Moim zdaniem więcej wydumanej teorii, a jeżeli praktyki. Pekluje tak drób, wieprzowinę, wołowiną jak również czasami mielone mięso na kiełbasę do bezpośredniego spożycia. Peklowałem również z odsysaniem powietrza w woreczkach i też jakoś nic mi się „nie wykluło” jak widać żyje i pisze dalej. Na pytanie o zaletach tego sposobu odpowiem tak, kulinarnej różnicy nie zauważyłem, za to szybkość schładzania w lodówce większa, ilość miejsca zaoszczędzona (można w tej samej lodówce schładzać więcej mięsa) – po prostu łatwiej się układa takie paczki. -
A może coś takiego, zamawiasz, przysyłają stawiasz i masz http://allegro.pl/grill-komora-do-wedzenia-i1647225146.html http://allegro.pl/grillo-wedzarnia-i1649790168.html http://allegro.pl/hit-grilowedzarka-tylko-teraz-taniej-i1643253679.html http://allegro.pl/wedzarnia-wedzarka-grill-parowoz-i1650970126.html A samego wędzenia nauczysz się na stronie bardzo szybko :grin:
-
Prognoza ceny Dolara Amerykańskiego Jeżeli ktoś chce kupić coś w USA lub płacić w $ Amerykańskich, niech się jeszcze wstrzyma. Dolar potanieje.
-
Proszę do mnie nie przysyłać żadnych dokumentów – tylko i wyłącznie zgłosić chęć do pracy i podaje namiary dalej!!!! Osoba kontaktowa mówi po Polsku, jednak przeprowadzi od razu test znajomości j. Niemieckiego!!!
-
Legalna praca w Szwajcarii – umowa, ubezpieczenia itd. dobre zarobki (około 30 $, elektrycy od 35 $ na godzinę BRUTTO) Wymagania: Znajomość języka niemieckiego!!! (czasami starczy francuski) angielski jest mało przydatny. Wykształcenie: głównie elektryków, ale jest czasem praca w innych zawodach. Długie terminy kontraktów – jeżeli ktoś szuka pracy na miesiąc, to lepiej niech da se spokój. Osoby mające problem z alkoholem, niech lepiej w ogóle nie piszą. Prawo jazdy i własny samochód jest dobrym atrybutem lecz nie jest obowiązkiem. Potrzebne Udokumentowane doświadczenie i zawód – skany CV i list motywacyjny w j. niemieckim Kandydat otrzyma jeszcze dokumenty do wypełnienia w j. niemieckim UWAGA Żadnych opłat za pośrednictwo, za jakieś tłumaczenia czy inne niby szkolenia. WSZYSTKO JEST GRATIS!!!! To żadna ściema, czy inne naciąganie na kasę – to legalna praca! Po załatwieniu formalności – około 3 do 5 dni wyjazd może nastąpić od 1 tygodnia do 3, więc możecie się już pakować :grin: Kontakt TYLKO I WYŁACZNIE! robert.r1@vp.pl Uwaga, Ja nie jestem pośrednikiem, podaje tylko dalej namiary – oczywiście również BEZINTERESOWNIE!!!!
-
To się nazywa uprzejmość w sklepie, musiałem zrobić fotkę, bo by mi nikt nie uwierzył.
