kaszubka33

Takich nie zbieram .

To chyba za długo się suszyły . Kiedyś suszyłam na sitach na kuchni opalanej drewnem , teraz takiej nie mam to w suszarce do suszenia grzybów. Trzeba je dość szybko suszyć , w piekarniku też można , rozłożyć na papier do pieczenia , piekarnik prze 50 st. i termoobieg . Zawsze jasne.

Moje zawsze , jaśniutkie . Te wyglądają na spalone .

Maślak jest wspaniałym grzybem do suszenia , trzeba go tylko cienko pokroić . Jest bardzo aromatyczny :thumbsup: , zupka grzybowa z takich maślaków pierwsza klasa. Poza tym maślaki w śmietanie , najlepsze takie malutkie w całości , lub większe krojone . Maślaki obgotować , na patelni poddusić cebulkę z maślakami , posolić , popieprzyć zalać słodką śmietanką 12 %. Można do ziemniaczków lub beż :thumbsup: W occie też robię , potem wykorzystuje do sosu tatarskiego .

Piękne miejsca , znam te okolice.

piękne :clap: uwielbiam maślaki :thumbsup:

Co ta za śluza na tle której Grażynka się tak pięknie prezentuję . :question:

Oj , dużo nas , a kolega roger, to teraz dzięki golonce sławny jest .

madlinka, super wyrób :thumbsup: :clap: Fajną sprawą są takie foremki .

Może wykorzystajmy zdjęcia ze zlotu , między innymi tort w wykonaniu Abratka .

arkadiusz, parzysz ryby w galarecie :question: :question: :question:

Jest taka kiełbasa , nazywa się palcówka . Tu jest przepis : http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1170&highlight=palc%F3wka

Arkadiusz proszę cię nie wycinaj z kontekstu , bo zmieniasz sens mojej wypowiedzi . Do salcesonu dodajmy przyprawy ( w tym sól) po ugotowaniu mięsa , więc przy parzeniu ma się to okazję przeparzyć . Do czarnego dodajemy krew i musimy sparzyć . Ja na ten przykład włoski zapiekam jak pasztet w foremkach w kąpieli wodnej . Mięsa i ryby w galarecie gotujemy z przyprawami w rosole . Gdyby Moniam zrobiła by te ozorki na półmisku ,a nie w osłonce nie było by dyskusji :grin: [ Dodano: Pią 03 Wrz, 2010 20:06 ] To są dwie różne potrawy ,różnią się np. przyprawami i sposobem wykonania. Czy to ci przypomina salceson? :grin:

Robię ozory w galarecie na półmiskach z dodatkiem warzyw , jajek i inne . I tego się nie pasteryzuję , tak jak i ryb w galarecie , schabu ze śliwką w galarecie . Co innego salcesony , a szczególnie te z dodatkiem krwi . Trzeba te dwie rzeczy oddzielić .

1. Maxell - 10 szt. 2. Grzegorz565 - 5 szt 3. Luciola5 -3szt 4. Zbój Madej- 5 szt. 5. Przemo 73-2szt 6. beiot - 5 szt 7. SlawekCh - 4 szt 8. Kaszubka33 - 3 szt

Same węglowodany :question: :shock:

Gonzo Szczęścia, by każdy dzień przynosił radość Radości, by uśmiech nie znikał z Twojej twarzy Uśmiechu, by przeganiał zmartwienia Beztroski, by żyć w pomyślności i zdrowiu Pomyślności i zdrowia, by realizować marzenia Spełnienia marzeń, by odnaleźć szczęście... życzą Kaszubka , Luciola i Ludwik ps. czekamy na ciebie w Napoleonowie :grin:

Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do przedszkola. - To nie nasze dziecko – mówi przedszkolanka. Jadą do drugiego. - Nie znamy pana synka – słyszy w drugim. Jadą do trzeciego, czwartego… wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka. W końcu młody nie wytrzymał: - Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo się w końcu na lekcję spóźnię! Dlaczego mężczyźni są jak kosiarki do trawy? - Trudno je uruchomić, emitują nieprzyjemne zapachy i co chwila nawalają. Morze Północne, lodowaty wicher duje jak cholera. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy. - W taka pogodę z gołą głowa? Gdzie masz swoje nauszniki? - Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie nosze. - Jakiego nieszczęśliwego wypadku?? - Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem.

Czy one na pewno są okopcone , a nie posmarowane bejcą która nadaje taki ciemny kolor. Na tych które ja widziałam widać wyraźne zacieki. Nazwy różne : cygańska , z pieca , babuni , dziadunia i inne cudne nazwy :wink:

zbędny :lol: :question:

knyp to chłopiec :grin: względnie chłopak- beniel dziecko- dzeckó Może napiszesz gdzie mieszkasz i czy byłaby możliwość zakupienia tych cudnych gąsek , perliczek i indyczek . Zupę z brukwi znam bardzo dobrze i koniecznie na gęsinie . :thumbsup: zapraszam również na zapoznanie się z tym tematem : http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=5698&postdays=0&postorder=asc&start=0

Norbu, witaj, na forum. :grin: MARSAL, Norbu, jako nowicjuszy zapraszam na zlot grupy Wielkopolsko- Pomorskiej Tu macie wszelkie info: http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=5698&postdays=0&postorder=asc&start=0

MARSAL, Witam sąsiada :grin:

Przede wszystkim trzeba mieć osłonkę barierową i parzyć baton w odpowiedniej temperaturze.

To wcale nie jest śmieszne, za trzy tygodnie szlagier wróci na listę :lol: