Skocz do zawartości

kaszubka33

**VIP-Organizator**
  • Postów

    1 678
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kaszubka33

  1. Już powtórzyłaś , w Gietrzwałdzie też ma być taka szynka. :lol:
  2. Zawsze możesz zastosować wosk :devil: Zaraz sobie nagrabie u Radzia. :lol:
  3. Fryzjer , kosmetyczka i pełna depilacja :grin:
  4. Bez Maggie nie zaczniemy. :grin:
  5. kaszubka33

    Dowcipy

    Jedna koleżanka żali się drugiej: - Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu. - Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku! Minęły dwa dni: - Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów. - Coś ty? Nie zadziałało? - Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra... Kobiecy orgazm ma 5 form: 1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach. 2. Uległa: Tak, tak, tak. 3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu. 4. Religijna: O mój Boże! 5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz W domu impreza taka że hoho. Mnóstwo ludzi, koks, kobiety. Wóda leje się strumieniami... Następnego dnia rano gospodarz budzi się skacowany. Podchodzi do lustra. Nagle widzi, że z ust wystaje mu sznureczek i myśli: -Boże, proszę spraw żeby to była herbata...
  6. Jeszcze tylko 5 dni, pakować się :devil:
  7. A czy myśleliście o gościnnych występach SMD np. na północy Polski.
  8. A może Starogardzka? :devil: Bo nie o to mi do końca chodziło. Jest to konkretny rodzaj wódki. pudło :!:
  9. To ja też mam dla was zagadkę która też dotyczy tegoż zlotu. Sędzia otworzył puzderko zamczyste, W którym rzędami flaszek białe sterczą głowy; Wybiera z nich największy kufel kryształowy (Dostał go Sędzia w darze od księdza Robaka), Wódka to :lol: , napój miły dla Polaka; "Niech żyje! krzyknął Sędzia, w górę wznosząc flaszę, Miasto Gdańsk, niegdyś nasze, będzie znowu nasze!" I lał srebrzysty likwor w kolej, aż na końcu Zaczęło złoto kapać i błyskać na słońcu. O czym mowa w powyższym fragmencie "Pana Tadeusza" :question:
  10. Śledząc waszą trasę dojazdową to stawiam na Maxella. :devil:
  11. Nikt nic nie wie , co to za ON. Można się tylko domyślać że ktoś ważny.
  12. albo i nie starczy, jak taki "wesoły autobus" będzie. I do tego jeszcze tajemniczy Żeby tylko te zajęcia się w piątek zaczeły.
  13. Popieram Papciu twoja wypowiedź, zawsze patrzymy kto i ile zarobi na czym , jak nie zarabia to jaki ma w tym inny ukryty interes. To jest po prostu głupie i chore. Ja dziękuje tym wszystkim którzy przyczynili się do powstania tej szkoły i tym co prowadzą zajęcia. Jesteście wspaniałymi ludźmi .Dzięki wam możemy się dużo nauczyć , zgłębić swoją wiedzę. Do zobaczenia w Zrębicach.!!! :grin:
  14. Już za tydzień , ale nie będziemy smażyć tylko uczyć się i lektury przerabiać.
  15. kaszubka33

    Szynkowar

    Bo jakby ktoś zapomniał to my żyjemy w Polsce, gdzie ważniejsze są atesty i inne świstki niż miejsca pracy.No i na pierwszym miejscu ZUS :devil: . Szkoda gadać :wink:
  16. kaszubka33

    Szynkowar

    Są ludzie którzy robią coś dla innych nie licząc własnej pracy. Może chłop ma dobrą wolę, nie wiem , nie wnikam jak jest . Ja podałam zainteresowanemu link do artykułu który go interesował.
  17. Dzięki za podpowiedź , tez już te strony przejrzałam . Jadłam kiedyś to ciasto u kogoś i sama też robiłam na podstawie tych przepisów z internetu. Ale krem wychodzi inny niż ten co jadłam. Dlatego pomyślałam że ktoś podzieli się przepisem innym niż w necie.
  18. kaszubka33

    Szynkowar

    To tekst przeniesiony z innego tematu: Witam.Jak patrze na ceny szynkowarów oferowanych na stronach internetowych to...nie chcę tego komentowć. Pracuje w zakładzię gdzie używamy kwasówki 4, 5i6 mm.Podejrzewam,że jest mozliwość odkupienia odpadów.Jeżeli by się udało to taki szynkowar mógłbym zrobić za 50 zł + koszty wysyłki.Wszystko zależy od chętnych.Kontat grzegorz241070@o2.pl http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2068&postdays=0&postorder=asc&start=60
  19. Do ''Zebry '' dodaje się więcej oleju i wody. A to jest biszkopt z ''Metrowca'' który doskonale sprawdza się w tortach i nie tylko. :grin: Skoro tu w temacie taki "koncert życzeń" na przepisy na ciasta to poproszę przepis na ciasto ,które ja znam pod nazwą "Ambasador"
  20. Próbowałam piec biszkopty z różnych przepisów , ostatnio sprawdza mi się taki : 4 jajka szklanka maki 3/4 szklanki cukru 4 łyżki oleju 4 łyżki wody mineralnej 1 łyżeczka proszku do pieczenia jeśli ma być kakaowy to część maki zastępuję kakao. Sposób wykonania taki sam jak arbatek napisał , gdy ubije jaja z cukrem to dodaje płyny i na koniec mąka z proszkiem.
  21. Maggie już się cieszę na nasze spotkanie :grin:
  22. W nocy spadło z 20 cm śniegu. Ładnie jest , ale i kota można zagłaskać na śmierć. Żeby tylko do 27 w miarę odpuściło , bo droga będzie nieciekawa. Ale ja jestem dobrej myśli :grin: , musi być dobrze.
  23. Zaraz wywalam dzieciaki do szkoły i zabieram się za pieczenie pączków i faworków. A najbardziej sie ciesze bo mam dzień wolny i trzeba do pracy jechać :grin: Pączki oczywiście z przepisu arbatka :grin: W ostatnie dni zapustne, zwane diabelskimi lub ostatkami, zabawom i jedzeniu nie było umiaru. Raczono się tłustymi słodkościami - racuchami, blinami i pampuchami oraz ciastem nadziewanym słoniną i smażonym na smalcu. Stąd pochodzi tradycja "tłustego czwartku", który rozpoczynał "tłusty tydzień", wieńczący karnawał. Dziś z bogactwa dawnych obyczajów pozostał tylko "tłusty czwartek", w którym królują na naszych stołach pączki i faworki, czyli chrust. Historia pączka sięga czasów rzymskich. Ostatnie dni karnawału w starożytnym Rzymie były czasem zabawy, obfitego jedzenia i picia. Wszyscy z lubością spożywali wówczas tłuste potrawy, w szczególności pączki. W Polsce zwyczaj smażenia tego specjału pojawił się w XIX wieku. Także obecnie najwięcej pączków zjada się na koniec karnawału. Mówi się, że jeśli ktoś w tłusty czwartek w ogóle nie zje pączka, nie będzie się mu wiodło. Podczas ostatnich trzech dni zapustów, zarówno kobiety, jak i mężczyźni przebierali się w stroje różnych postaci, zwierząt lub maszkar, a napotkanym osobom wręczali zielone bukiety z gałązek drzew leśnych. We wtorek zapustny, dzień przed Popielcem, młodzież z całej wsi zbierała się w gospodzie, by wesoło zakończyć mięsopust. W litewskiej tradycji ludowej w trakcie zabawy przybywały dwie postacie: Konopiasty i Słoninowy. Symbolizowały okres postu i czas jedzenia mięsa. Dwaj przeciwnicy staczali ze sobą walkę, którą z założenia wygrywał Konopiasty, a to oznaczało zakaz spożywania posiłków mięsnych. Punktualnie o północy rozsypywano po podłodze popiół - i tak rozpoczyna się Wielki Post.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.