Kiełbasa z gęsich pałek i piersi.
Siedzę w domu i wertuję stare książki kucharskie i znalazłam przepis na kiełbasę z gęsi. Sezon na ten drób to raczej w listopadzie ( na Marcina), ale może ktoś skorzysta.
Książka jest z 1939 roku , a autorką książki jest Marja Śleżańska. Przepisuje tak jak jest w książce.
" Odarte gęsie pałki pokrajać i wyżyłować i następnie usiekać jak najdrobniej, do tego dodać taką samą ilość siekanej wołowiny , również tyle siekanej wieprzowiny i drobno krajanej słoniny, w końcu wsypać cokolwiek angielskiego korzenia , soli, na koniec noża saletry i umieszawszy razem pozostawić tak do drugiego dnia . Na drugi dzień nadziać tem mięsem zwykły flak kiełbasiany i wędzić przez kilka dni. Można też robić kiełbasy z samych gęsich piersi i pałek. Otrzeć ze skór pałki i piersi , wyżyłować , usiekać , dodać usiekanego tłuszczu z pod skór gęsich, kilka ziaren angielskiego pieprzu , cokolwiek saletry,soli , umieszać wszystko razem , nadziać flak kiełbasiany i owędzić. Kiełbasy takie jedzą się na surowo."
Może ktoś się skusi na zrobienie takiej kiełbasy.
p.s. Marja - oryginalna pisowania.