Skocz do zawartości

Andyandy

**VIP**
  • Postów

    4 269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Andyandy

  1. TOSHIBA, Konkretnie odpowiadam! Wyjść z ziemi z paleniskami i długimi kanałami, pomnikami w ogrodach. Poczytać troszkę na temat chemii i fizyki. Nie naśladować utartych i bzdurnych pomysłów. Prowizorki to nam Rząd funduje i od 20 lat obiecuje kraj mlekiem i miodem płynący, a płyną tylko łzy. Więc należy się nauczyć wyciągać wnioski samemu i nie słuchać pseudo-znawców. Były już wędzarnie w przewodach kominowych, ogrodowych bunkrach i wielofunkcyjne pomniki. Piękne i okazałe. Salmonella, też piękna nazwa, a co robi?????????? :???: [ Dodano: Wto 06 Kwi, 2010 11:41 ] anerka, Smaczne tak nie mam uwag. Na powiększeniu widać zabarwienia przy "skórce" i bardzo ciemne plamy na wystających częściach szynki. To są oznaki chwilowego podniesienia temperatury. Może nie tak to nazwałem, przepraszam.
  2. Technologia produkcji cukru z buraków cukrowych w cukrowniach składa się z kolejnych procesów: pokrojone korzenie (tzw. krajanka) ługuje się wodą w temperaturze 75-85 °C. Otrzymany w ten sposób sok zawiera ok. 15% cukru. W celu oczyszczenia poddaje się go najpierw procesowi nawapniania, a następnie saturacji. Po odfiltrowaniu wytrąconych zanieczyszczeń sok zagęszcza się w wyparkach aż do wykrystalizowania surowego cukru, który następnie poddaje się rafinacji polegającej na rozpuszczeniu go w wodzie, odbarwieniu za pomocą węgla aktywnego, powtórnym odparowaniu, odwirowaniu i suszeniu. Odciek, który pozostaje nazywa się melasą. Zgodnie z polską normą cukier biały zawiera nie mniej niż 99,80% sacharozy, cukier rafinowany – powyżej 99,85%.
  3. TOSHIBA, Odpowiedziałem na Twoje pytanie. Wędząc konserwujemy mięso i nadajemy przy okazji kolor mocno czerwony. Peklosól dodana do mięsa po podgrzaniu też spowoduje kolor różowy. Tak się złożyło że przygotowanie mięsa - peklowanie nadaje ten kolor i wyłącznie nitryt dodaje się dla koloru - uszlachetnienia. A że efekty wychodzą podczas wędzenia lub temperatury to już inny problem Jeżeli uważasz, że wędzeniem nadasz kolor inny niż żółty, to uwędź mięso bez nitrytu, soli morskiej, cukru itd. Najlepiej świeże, żeby nie zaszedł proces w procesie bakteryjnym.
  4. TOSHIBA, Tak nitryt zawarty w peklosoli reaguje na temperaturę. Kolor różowy wewnątrz wędzonek zależy od Nitrytu temperatury. Wędzonki po wędzeniu maja piękny kolor- efekt wędzenia i chemii, ale po kilku dniach tracą go i brązowieją z powodu utleniania. Szukaj w postach Maxsella dokładnie opisał proces peklowania.
  5. anerka, super! że będzie nowa wędzarnia i mam nadzieję, że zrobiona pod wędzenie. W szafie wędzenie jest sztuką i bardzo męczące z paleniskiem na dole. Szyneczki na fotce są przypieczone i bardzo łatwo to zrobić nawet gdy się pilnuje. Temperatura rośnie błyskawicznie dlatego bezpośrednio pod wędzonkami pali się w dużo większych pomieszczeniach i dużo mniejsze palenisko. "Dużo nie znaczy dobrze ale dobrze dużo znaczy" i tego pilnuj :grin:
  6. jacekn, tak tego typu wędzarnie bardzo dobrze się sprawują. Miarą dobrej wędzarni jest uwędzenie szynki, schabu i boczku w pięknym kolorze bez sadzy nalotów, wysuszenia itd. Kiełbasa wychodzi na byle czym nawet na kaloryferze złapie kolor. Przykładowe wędzenie przy - 9 st. W podobnej wędzarni.
  7. vtec, W literackim nie, chociaż j.polski jest językiem opisowym na wszelkie sposoby. Jednak istnieje w chemii i fizyce jak i też w wielu innych dziedzinach. :shock:
  8. DZIADEK, - Dziadku to super z tym piaskiem i ja go też pod dostatkiem mam. Lecz tu o ten piasek nie chodzi, chociaż pomaga po przez niską zawartość wilgoci i jest wolna absorcja.( jeszcze musisz wiedzieć, jak na gorącej pustyni pozyskuje się wodę - niby z suchego piasku i worka nylonowego) Jednak zimą chłodzi. Ja nie jem tych wyrobów, więc nic mi do tego. To podobno wolny kraj. Pozdrawiam serdecznie.
  9. miro, Projekt już masz możesz wstawić na stronkę :grin: [ Dodano: Pon 05 Kwi, 2010 22:40 ] DZIADEK, wszystkie fotki przedstawione w http://wedlinydomowe.pl/f...r=asc&start=240 to bardzo dobry pomysł. I te prowizoryczne wędzarki bardzo dobrze wędzą, nie tracą ciepła nie mają dyfuzji gazowej, refluksu itd, nawet jak masz większy płomień, to i tak o 80% mniej trucizny - niż dziura w ziemi z chłodzonym kanałem. :grin:
  10. miro, Specjalnie dla Ciebie zrobię projekt poglądowy dobrej wędzarni.
  11. DZIADEK, Zmieniasz temat i pytania jak rękawiczki. Na twojej fotce wyraźnie widać jak spala się drewno. To że w innych wędzarniach pali się podobnie to problem właścicieli tych wędzarni i nie są dla mnie wyrocznią. Wędzarnię, którą Ty przedstawiasz posiada wady z natury fizyki. Nie jest możliwe uzyskania dobrych warunków - zdrowych wędzenia przy takiej konstrukcji które już opisałem. Wymiana cieplna jest nie jest z g... i się fizyki nie nagnie do potrzeb wędzenia. O ile latem przy + możesz "kombinować" to zimą jak to mówią "masz to jak w banku" że uzyskasz cały zestaw aromatów nie pożądanych w procesie wędzenia.Smacznego w takim wypadku nie życzę. Co do literatury i niektórych pomysłów napisałem dzisiaj http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=5231&postdays=0&postorder=asc&start=15 Więc nie wszystko złoto co się świeci.
  12. DZIADEK, Osmolenie wędzonek występuje w skutek złego spalania drewna - pirolizy i zbyt duże wydzielanie się ciał smolistych. 2 podobnym zjawiskiem osmolenia - osiadania cząstek sadzy jest złe spalanie drewna z dodatkową ilością pary wodnej o innej temperaturze - niższej, niż gazy przy spalaniu. 3 efekt osmolenia jest zbyt duża temperatura i zbyt mała ilość tlenu w palenisku. 4 nie właściwe drewno do wędzenia 5 wadliwa konstrukcja wędzarni 6 refluks występujący w nie wygrzanych wędzarniach. 7 wszystkie już wymienione błędy w jednej wędzarni. Dziadek tego jest dużo!!!! czy mam dalej pisać? Ps. Zapodaj maila do Maxella, żeby fachowo określ temperatury spalania drewna. Ja już raz na ten temat pisałem.
  13. DZIADEK, Długość kanału i utrzymanie temperatury! Bardzo duży radiator oddający ciepło do ziemi. Spalanie dużej ilości drewna w wysokiej temperaturze, żeby wędzić na ciepło i utrzymać stabilnie. Grzebanie w ziemi zimą czy podczas opadów nie należy do przyjemności i utrzymanie czystości. Sama regulacja to już osobny temat rozwiązań technicznych i to nie jest problemem. To, że utrzymasz odpowiednią temperaturę np 55 st czy wymaganą 90 st przez regulację przepustami - szybrami też nie jest przedmiotem negatywnym. Ale żeby to wszystko działało, niezbędne jest utrzymanie wysokiej temperatury i dużej ilości żaru. I tylko właśnie ta temperatura w palenisku dyskryminuje całą wędzarnię,a nie wspaniałe rozwiązanie do regulacji. Podstawowym powodem jest długi kanał w ziemi, zbyt duże straty ciepła. Dodając jeszcze murowaną wędzarnię do strat ciepła Twój "pomnik" będzie napędzany spalając drewno z dobrym ciągiem do 1000 st. Chyba, że przerzucisz się na wyłączne zimne wędzenie do 22 st. :idea:
  14. DZIADEK, W wyrobach jesteś super ale technicznie odwrotnie. Z fotki wynika, że masz około 1000 st w palenisku więc podumaj dum dum dum dum. PS. Tak na skróty przeczytaj str 20 do 30 wędzenie mięsa kiełbasy i ryb książka E. Binder
  15. Im więcej zasysam mądrych książek tym mniej wiedzy posiadam!!! Technologia wędzenia ryb dotyczy raczej sposobu wydajności produkcji i zaopatrzenia. Wędzenie mięsa i ryb Z. Lenartowicza zamieszcza w książce szereg przepisów "cytowanych" dotyczących możliwości wędzenia na produkowanym przez siebie sprzęcie, czyli wszystko na tak i nie ważne czy zdrowe i trwałe. Cudo same zalety, kto chce niech spróbuje, ja się nie podejmę bo nie mam miejsca na utylizację. Wędzenie mięsa i ryb tłumaczenie Egon Binder jest jasną i konkretną bezpieczną książką dużo wnoszącą. Branżowe nasze również nie mają zastrzeżeń, tylko należy adaptować do własnych warunków. Nikt nie jest doskonały i zawsze można potknąć się na cytatach, przedrukach jeżeli nie jest się tym kierunku fachowcem. Bardzo dobrym uzupełnieniem jest książka Podstawy i procesy wędzenia W I Kurko. z której książki wynika, że dymo-generator Borniaka jest wzorowany - zasada działania na generatorze Jelenicza. Nie mylić konstrukcji mechanicznej i rozwiązania. Oczywiście wędzenie w wysokich temperaturach przyśpieszające proces wędzenia w przemyśle jest podyktowane wydajnością i kosztami. Jednak produkty są nie trwałe. Nie muszę dodawać, że temperatury w takich wędzarniach nie osiąga się w paleniskach trocin czy generatorach dymu, a jest stosowany dodatkowy nadmuch gorącego powietrza o odpowiedniej wilgotności i grzałki. Pozostańmy na ziemi i naszych budowlach. Wędzenie na "dymarkach" w temperaturach w/g przepisów niektórych producentów sprzętu, opartych parametrach o przemysłowe przepisy i wędzarnia jest szaleństwem. Żeby utrzymać temp 120 st należy w domowych wędzarniach ( w przeważających konstrukcjach z długimi rurami ) spalać drewno blisko 800 st i więcej. Co za tym idzie dym po wyżej 400 st zaczyna mieć aromaty - węglowodory policykliczne bardzo szkodliwe. Więc jedno wydanie książki zaprzecza drugiemu. Trzymajmy się branżowych wydań i książek bezpiecznych mówiących o wyrobach, a nie o zaletach sprzętu i dołączonych przepisów- wydawanych przez producentów blaszanych "dymarków". Egon Binder w swojej książce najlepiej dostosował materiał do domowych warunków na której to książce, można się wzorować.
  16. tim, Bardo dobra wędzarnia, gratulacje i na pohybel "pomnikom" :lol:
  17. andrzej k, Najlepszy sposób na zmniejszenie wagi jest MŻ i DP można czytać Mało Żreć i Dużo Pracy. Mi to się sprawdza. Jednak tu chodzi o zatruwanie organizmu i choroby za które płacimy zdrowiem i kasą, a bogacą się oszuści bo sami tego nie jedzą.
  18. andrzej k, Właśnie napisana książka zawierała by wszystkie tematy wyjaśnienia i praktyczne porady w zakresie technicznym i nie tylko. Dziadek zrobił swoją AKADEMIĘ to jest "wycinek" tego co można zrobić i rekord Ginnesa osiągnąć na ilość autorów 99770 :grin:
  19. Nie tylko chleb, ale wszystkie pieczywa są skażone chemią, dodatkami produkowanymi na zysk. Owoce również, jak nie przez nawozy, to środki masowego przechowywania. Trudno jest znaleźć żywność nie będącą produktem z dodatkiem GMO i chemii. Dotyczy to również opakowań takich jak puszki - mięsne , do piwa i innych napoi, butelki PET, folie. Pozostaje pytanie co jest zdrowego? Znalazłem, jest i będzie szkło! Co włożyć do szkła, też jest odpowiedź - wyroby i wędliny domowym sposobem. Więc jest czas, aby wspólnie opracować nowy temat z dostępem zapisu tylko za pośrednictwem moderatorów, żeby po konsultacjach zapisać konkrety zamiast głupot. Oczywiście proponuję temat - książka o produkcji zdrowej żywności i demaskowaniem oszustwa. Im więcej będzie prób zwalczania tego tematu tym większy sukces i zainteresowanie zwolenników zdrowej żywności. Nie szukajmy "białych kruków" bo jest na tej stronie.
  20. Ludzie jedzą i nie wiedzą, co jedzą ! http://www.magdalirl.nazwa.pl/index6.php
  21. andrzej k, Pieprzu dałem prawie 4 gr na kg farszu. Wagę sprawdziłem i do 10 gr nic nie pokazuje. Policzyłem teraz z danych na opakowaniu. Łącznie było 120 gr. Chili przyprawa do żeberek uzupełniła smak dostatecznie i podnosi smak mięsa i "gubi" smak tłuszczu. W sumie żadna przyprawa nie przebijała i nie powodowała dominacji smakowej. I to jest to co "sępy" lubią.
  22. W ostatniej chwili musiałem zrobić białą dla moich "sępów" więc pilnie i szybko kupiłem mięsko i świąteczne wyroby mogły powstać. Internetu w lesie brak, więc improwizacja i pomysł z głowy. Kiełbasa 30 kg +3% Łopatka b/k 14,9 Boczek świeży b/s 8,5 Podgardle świeże b/s 4,1 Wołowina II 3.0 Czosnek 0,4 Woda 2,5 sól 0,48 Dodatki Pieprz 0,012 Chili - przypr. do żeberek 0,0005 Majeranek 0,012 Jelita ( miałem grube ) 45m Łopatkę zmieliłem na szarpaku, boczek sito 0,8, podgardle sito 0,6 i wołowina 0,3. Całość wstępnie wymieszałem z suchymi przyprawami, sól rozpuściłem w wodzie dodałem czosnku i zmiksowałem. Mieszankę dodawałem stopniowo mieszając farsz. Potem tylko wystarczy 4 godziny pomęczyć zelmera i skręcić 14 cm batony. Jeszcze święta na dobre się nie zaczęły, a już mam zamówienia na powtórkę. :tongue:
  23. andrzej k, Wołki to nie były. Z tego co wiem to mole. Nic nie uchroni ciasta maki i wszystko co robione jest ze zboża. Zamknąć mąki w słojach nie można, a w torbach czy workach jest przez owady "infekowane" Bardzo często można kupić już skażoną żywność i przynieść do domu. Może to zrobić sąsiad i efekt będzie taki sam. Świeżego nie rusza, ale wszystko co stare przyciąga jak magnes wstrętne robactwo.
  24. Andyandy

    WielkaNoc (życzenia)

    Zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy życzy Wszystkim Forumowiczom Andyandy
  25. Ja kupuję mąkę Diamont za jedyne 1,80 zł w Hiszpańskim markecie. Jest super i i bez dodatków. Pozostałe mąki to ciemna glina nie nadająca się do żadnych wyrobów. Dobrze że używam mało mąki. Jest jeszcze mąka żurkową po 1,40 zł i super z niej wychodzi żurek. Kiedyś żytnią mąkę kupiłem w młynie i po tygodniu dostała kuleczek i pajęczyny, zalęgło się robactwo. Więcej nie kupuję na zapas. To co można dostać w sklepach nie powinno się nazywać mąką. :shock:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.