roj61

[*]

Ja i (z tego co wiem), wiele osób ma wędzarnie z desek sosnowych. Jesli sa suche i bez żywicy to nie ma przeszkód aby je stosować. Co do płyty to moim zdaniem "precz z nią" :devil: Pozdrawiam

Ponieważ bardzo lubię żołądki i serca drobiowe w różnych postaciach - smażone (serca), duszone czy gotowane postanowiłem spróbować wykonać coś co będzie się nadawało także do kanapek :grin: 0,7 kg żołądków - po oczyszczeniu 0,5 kg serc - po oczyszczeniu sól 18 g/kg = 25 g żelatyna - ja dodałem trzy łyżeczki pieprz - wg. uznania papryka ostra - wg. uznania majeranek - wg. uznania inne przyprawy wg. uznania osłonki poliamidowe fi 75-90 mm Żołądki i serca w oddzielnych naczyniach obgotowałem przez około 10 minut Opłukałem z szumowin i same żołądki z solą i przyprawami gotowałem w małej ilości wody (aby mięso było tylko przykryte) na wolnym ogniu przez około 2 godz. Po tym czasie dodałem serca, dolałem troszkę wody i gotowałem kolejne dwie godziny. Ponieważ miałem jeszcze kawałek piersi, pokroiłem ją w kostkę i dodałem razem z sercami. Zdjąłem z ognia, dosypałem żelatynę i dokładnie wymieszałem. Napełniłem przygotowane osłonki i mocno zawiązałem. Po napełnieniu jednego batona do pozostałej ilości dodałem jeszcze sporo papryki mam więc mały batonik paprykowy Po ostygnięciu do temperatury pokojowej batoniki trafiły do lodówki i rano były gotowe do konsumpcji :grin: Następnym razem pierś albo pokroję bardzo drobno albo całkiem z niej zrezygnuję - nie trzyma się galarety i podczas krojenia kruszy się.

Podałem link i ... sam kupiłem :grin: :grin: :grin: Też będę miał swój :wink:

Co prawda to tylko nasiona, ale za to będziesz miał za jakiś czas swój własny czosnek niedźwiedzi :grin: http://www.allegro.pl/item729400395_czosnek_niedzwiedzi_nasiona_25sztuk_za_2zl.html

(chodzi o soczystość) Jak to zauważyłeś to na pewno tak jest, ja zawsze troszkę nastrzykuję wędzonki i pekluję od 7 do 14 dni. Muszę kiedyś jednego kawałka nie nastrzykiwać i zobaczyć różnicę. Natomiast na pewno na soczystość ma wpływ procedura parzenia - odkąd przeczytałem gdzieś na forum, że trzeba najpierw przez 10 - 15 minut trzymać wędzonki w gotującej się wodzie, a dopiero potem zmniejszyć temperaturę parzenia do 70 - 73 stopni wszystkie moje wędzonki są zawsze soczyste :grin:

Osobiście wolę wędzonki sznurowane - oprócz smaku mają swojski wygląd :grin: :grin: Co do soczystości to większe znaczenie niż sznurowanie czy siatki ma chyba odpowiednie parzenie. Czasem robię wyroby w siatce, czasem bez niczego i nie zauważyłem różnic w soczystości :grin:

Taki chwyt, że niby bezpośrednio od producenta :grin: :grin: Podobnie bywa z jajkami na targowisku - kupujemy niby swojskie od "baby", a w rzeczywistości ona je kupiła w hurtowni :devil:

Dzisiaj otrzymałem przesyłkę :grin: Wielkie dzięki Zico :grin:

Ja jeszcze czekam, ale nie tracę nadziei czytając powyższe posty :smile:

To parzenie raczej nie było potrzebne Fajny pomysł z tym tłuszczykiem w środku :grin:

Ładnie tak innych ... denerwować :question: :wink: A tak poważnie to naprawdę super domowa masarnia :grin:

Hmm... jestem bardzo spokojny .. Może dobrze, że z ramek zrezygnowałem .... zawsze to mniej w plecy :devil:

Ja z resztek serów i wędlin robię po prostu domowe zapiekanki Przy tej okazji także trochę dwudniowego pieczywa także da się zagospodarować :wink: Jak już troszkę tych "resztek" się uzbiera, dokupuję pieczarki i na kolację są pyszne zapiekanki Co prawda sery kupione ale wędlina coraz częściej własna Pozdrawiam

Nowy gatunek prosiaczka

[*]

Czekam na zdjęcie bo z przepisu wynika, że ciasto jest tylko na dole, a na zdjęciu widzę także na wierzchu :tongue:

Mieszanka soli z peklosolą bez wody - peklowanie suche. Wodę dodaje się dopiero podczas mieszania farszu.

Nie warto się zastanawiać, waga jest potrzebna. Dopiero wtedy zauważysz jak bardzo może różnić się waga soli czy przypraw w zależności od producenta itp. W zasadzie przydają się dwie wagi - jedna do przypraw o zakresie do 200 g i dokładności 0,1 g i druga taka do 5 kg i dokładności np 0,1 kg. Ceny nie są straszne - ja za takie wagi zapłaciłem w sumie około 100 zł z przesyłką (za dwie). Peklosól zastępuje mieszankę soli i saletry. Peklosól oprócz tego, ze nadaje wędlinie kolorek ma także działanie bakteriobójcze :!: Nie stosuje się jej do bezpośredniego spożycia :!:

Troszkę informacji znajdziesz TU

eeee.. ja tak chyba pisałem, a jak nie to tak robiłem ostatnio :grin: :grin: I pojutrze też tak będę robił, bo dziś około dwóch kg mięska na krakowską pokroiłem i zapeklowałem :grin: To znaczy .. będzie krakowska krojona bo nie chciało mi się do tej ilości mięsa maszynki brudzić więc .. kroiłem w dwóch wielkościach - 2 x 2 cm i bardzo drobno :grin: :grin: Zobaczymy co wyjdzie na oko, bo smak na 100 % bedzie super :grin:

A ja kurki po prostu suszę :grin: I naprawdę nic nie tracą, wystarczy namoczyć i można .... np. jajecznicę na kurkach usmażyć :tongue: Albo coś innego :grin: :grin: Pozdrawiam

:grin: :grin: :grin:

Hmm .. link podany przez Allcass zawiera chyba wirusa. Tak podaje mi mój antywirus tak ten domowy jak i w pracy :devil:

Dziwne ... jak robię schab (polędwica) to zawsze jest soczysty. Może za długo parzysz ? polędwica to bardzo delikatne mięso, ja ją parzę krócej niż np. szynki czyli ok 30 minut na kg. Ważne jest aby pierwsze kilka minut obgotować wędzonkę - denaturyzacja białek (chyba tak to się nazywa ) zapobiega "ucieczce" soków z mięska