ANNAM

MArdem, wszystkiego najlepszego , zsdrowia i radosci http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,s050_rM_orig.gif Zeczywiscie moglabym Ciebie adoptowac , pstrzac na wiek http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,002_Rk_orig.gif

PAtrzcie panstwo, jaki posluszny Bez baby nie dasz rady A wedznek niech odpocznie a wode wylej, dalej badz posluszny

http://m.ocdn.eu/_m/b51e0d15c4e8db80f044d0769731d2f3,0,61.jpg

Kurp, zdrowia szczescia i spelnienia marzen http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,23_ha_orig.gif

A ja zapomnialam slonine kupic U nas w sklepie to tylko takie cieniutkie sa

To ja powinnam teraz odpowiedziec, ze moja mama pranie robile we FRANI, a ja w pralce automatycznej . Podejrzewam DZiadku ,ze ty tez juz Frani nie masz w pralni To jest dyskusja bez konca i kazdy bedzie mial swoja racje, ktora tutaj przedstawil. Ja podalam rowniez, jako plus tej duzej maszynki, ze moja mala ( Kenwood) juz na wstepie gniecie mieso/ miazdzy a duza ladnie mieli( walek jest przenosnikiem). To jest u mnie plus i wtedy rodzaj sitek ma sens. Nie znam waszych maszynek recznych , o ktorych Dziadku piszesz, ale kazdy z nas raz na jakis czas robie troszeczke wiecej niz te 5 kg, a duze maszynki( wilk) miela szybciej. To tez jest plus.

DZiadku jestem dla Twojej wiedzy ,pracowitosci i sasji ( bo tak jak Ty przedstawiasz swoje wyroby to juz nie hoby to pasja )pelna podziwu. Ale po to technika idzie do przodu ,zeby odrobine sobie zycie umilic . To nie jest tak, ze chce cos zmienic, kazdy z nas ma wybor, ja lubie miec dobre " zabawki " w kuchni, zwykle kupuje na wyrost i nigdy sie na tym nie przejechalam. Nie dorabiam , nie przerabiam mam i uzywam. A na niektore dlugo czekalam, bo finanse zbieralam.

NIe wiem, czy bedzie mi sie chcialo az tyle myc , ale zobaczymy, moze trafiles na moj dobry humor

Kenwood bardziej walkiem miazdzy a ta duza maszynka mieli. Porownaj wlaki, w tej mojej duzej walek / slimak na mim jest nie taki gesty jak w Kenwood'dzie. W tygodniu moze wyciagne obie maszynki to zrobie zdjecie obu walkow dla porownania. Zobaczysz co mam na mysli.

To musisz poczekac do rana

Bo sie Radkowi ciensza trafila

Kiedys slyszalam takie powiedzenie : Chytry 2 razy kupuje

PAnowie, czy wy czytacie na pewno forum? /topic/4394-radek-robi/page-52

RAdku , po solance jest ta slonina taka elastyczna, czy skarpetka pomaga ja tak zwinac? Przepysznie wyglada

Tier ja tobie inaczej wyjasnie. Mam maszynke domielenia Kemwood i bylo dobrze tylko ze czas mielenia i jakosc mielonego miesa jest inna niz taka maszynka, jaka kupilam ( cos typu waszego wilka). Ja robie male ilosci ,jednak uwierz, kupilam porzadna maszynke, to znajomy zapytal sie czy otwieram restauracje i sprzet teraz zobiera. Kup wilka, a zobaczysz ,ze praca jest bardzej przyjemna, a o cenie zapomnisz, na poczatku tylko odrobine boli

Maka jaka kupiles musiala miec wysoka wilgotnosc.

A ja mam nazwe dla tej Twoje sloniny. Papirusy w skarpecie

Paweljack, Napisz co zmieniles w przepisie ?

PAweljack, jaki chleb piekles? To jest obiaw zaluznego ciasta. Ale musze sie przyznac tez mialam usmiech na buzi

To podsun blizej

Nie rzucaj takich opini , o innym forumowiczu. To czasem boli i nie tylko jego. Nie sadze ,zeby Dyziowiu sparwialy twoje bledy satysfakcje, predzej byloy to jemu obojetne,co i jak zrobisz, i co bedziesz jadl i Twoi bliscy. Dyzio zazartowal, ty nie umiales odebrac/odczytac zartu. Teraz znowu sposo jaki robisz, widac tez ,ze nie za abrdzo poczytales. A jednak zobacz jak wielka grupa ludzi Tobie pomaga. I kazdy robi to z serca, abys nie zmarnowal miesa i aby dalo sie to zjesc. Tu na prawde jest bardzo duzo zyczliwych ludzi.

Przepraszam, gozdziki teraz u mnie wazonie stoja. Naet nie wiedzialam, ze to nie bardzo populane kwaity. Paolodoro u ciebie te zdjecia zawsze wspomnieniem podchodza

Zanim zaczniesz wedzic to polecilaby Tobie sprawdzic nasolenie miesa. Dla mnie taka ilosc to juz nie do jedzenia, za duzo soli, no ale ja jestem malo slonolubna

Jumbo, na drugim zdjeciu widac, ze nie zatopiles praski w calosci? Czy tylko mi sie ydaje?

Jumbo, wiem, jaki jestes ( troszke juz ciebie poczytalam, ale i tak prostowac Cieie moja wypowiedzia nie mailm zamiaru ) wiem tez jaki Dyzio jest , tez go poczytalam , a mlodzi zawsze ze strachu odbieraja wiele nie tak jak potrzeba. W koncu to slowo pisane i na to tez trzebabrac poprawke. A le tez wiem Jumbo, ze gdybys byl, to dyskusja troche inaczej by poszla. A ja tobie wyjasnie moje spojrzenie. Jak przyszlam na forum, to dlugo czytalam i powtornie czytalam, zanim zabralam sie tak na powazne za wedlinyPodejrzewam, ze wiele osob tak mialo, jesli nie mogli pojechac na kurs do Andrzeja. A teraz mam ludzi, ktorzy chca na swieta cos zrobic,nie maja czasu sie uczyc, juz od razu, bez przygotowania. Nie mowie ,ze wszyscy, ale zobacz jak przed swietami historie sie powtarzaja. A kiedy ktos ze starej gwardii napisze, zeby czytac, to zaczyna sie burza w szklance wody. A pozniej wychodzi, ze ten czy tamten sa neprzyjemni, dla " nowych".