ANNAM

My lubimy maczana w oliwie z oliwek. :thumbsup:

paolodoro, to juz lepiej, tylko ze napiszales 1,5 grama lub 7 g suchcyc drozdzy. & g suschych to bardzo duzo, nie rowna sie to 1,5 g swiezych, odpowiednik w siwezych to okolo 20-25 g . A u mnie znajomi wlosi robia z ziolami i solana wierzchu, inni wlasnie tak jak Renesi napisala, z oliwkami i suszonyi pomidorami. To juz zalezy od indywidualnego smaku.

MAxell, ostatnio nawet nie myslalam o robieniu kangura, u nas remo, ale jak sie troche uspokoi to zrobie. C|hcialabym tez sama sprobowac miesa krokodyla( nie jadlam jeszcze ,a tyle czasu ju z tu jestem ) jesli kiedys uda mi sie kupic nawet mrozone ,to poszukam i tez zrobie. A wracajac do tego tematu, sosy maja na prawde wspaniale kolory, i jesli sie je robi na baziw wywaru z miesa musza miec wspanialy smak.

MAxell to jest wspanialy przepis. Mialam okazje upiec kiedys ta babke( przepis mialam zapisany recznie, na kartce, przez kogos z rodziny) zrobilam go tylko i wylacznie z cierkawosci( 30 zoltek). warto bylo, smak na prawde pyszny :thumbsup: , a teraz ja na pewno zrobie ,bo mi przypomniales .

Przepiekna gama kolorow,ale gdzie tu dzika zalezc :???: . No moze mieso z hodowlanego jelenia jest/bedzie mozliwe, bo do gangurzego miesa chyba nie bedzie to za dobre.

to bardzo duza ilosc drozdzy na 350 g maki. wg przepisow jakie spotkalam na focaccia zwykle 20 g bylo wystraczajace na 500 g maki. Sprawdz, czy po wystudzeniu, kiedy masz kawalek bulki odkrojony nie masz zapachu drozdzy. Reniu, to na prawde bardzo duza ilosc. Ale wyglad jest imponujacy twoich Focaccia :clap:

Olga dziekuje, ja zapominam ta polska nazwe, nawet jak mi juz wczesniej powiedzialas. :blush:

Robercie zdzwisz sie, ale musztarde salebska to mamy i to kilku firm. U nas akurat to jeda z najsmaczniejszych w domu , i od pewnego czasu juz tylko taka kupuje. :tongue:

W tym roku w moim ogrodznie byla "walka" o pomidory i papryke z posumem. Taki sprytny, ze tylko slady po jego bytnosci pozostawaly, jego nie mozna bylo sie dopatrzec. Za razda znajpomego, najomych znalazlam produkt, aby sie go pozbyc( przegoiuc a nie zatruc). Posum sobie poszedl jednak nie daleko. Ciagle mialam pelno mlodych koncowek galezi od cytryny przed domem, pod moim drzewem. Sadzilam ,ze to ptaki,okazalo sie ze nasz maly milusinski, wlasnie tam sie usadowil. A to kiedy wystraszony przez psa uciekla i sie schowal na slupie

Wczorajsze wedzenie. Niestety Krakowska wg Kostka, zostala porwana przez psa. Ale pozniejsze ,ktore byly do wedzenia w kolejnosci, pozostaly.Lisiecka, jednak nie mialam wolowego flaka, wiec w normalym zrobilam,( przeboj roku, dziewczyy bardzo lubia) i chlopska, dla mojego rodzynka

A moja krakowska wg twojego przepisu pies zjadl. Alenie daruje, druga zrobie. TAk to ladnie wyglada, ze musze.

Caly swiat walczy , jedni za, drudzi przeciw GM food. W Australii powstala organizacja, ktorainformuje , ktore firmy, ktore produkty sa na jednke i drugoiej liscie. Sa to produkty ,ktore kazdy kupuje na codzien tutaj. Podpisywalismy ( oczywiscie ,kazdy ktorego to obchodzi ) petycje,przeciwko GM zywnosci. No coz, jednak ta zaraza sie rozciaga. Ale ludzie myslacy po prostu ignoruja produkty na czerwonej lisci i na tyle to pomoglo, ze firmy zaczely zmieniac skladniki. listy sa ruchome i ciagle sprawdzane. Moze w POlsce, tez warto cos takiego zrobic,niezalezna organizacja,ktora sprawdza i tworzy taka liste. Ludzi jest duzo, ktorych ta sparwa interesuje, jednak wiekszosc boi sie wychylic, boi sie podniesc glos, a jak ktos juz to zrobi, to stana dowali w szeregu. To tylko moja sugestia. A tak wyglada asza lista:http://www.truefood.org.au/documents/TrueFoodGuide_Kids_2011.pdf

gatita, u mnie majonez zawsze musibyc( oczywiscie zrobiony ,nie kupy). Ubijamnajpierw zoltka ze szczypta soli,kiedy one lekko zgestniejea( widac ten ciagnacy sie efekt) dodaje oliwy. Jak na poczatku to bardzo cieniutkim strumieniem z przerwami to rob( ja to juz widze , i po prostu naleje, dalej cos robie, sprawdze i znowu porcja oleju, ale na poczatku tego nie rob , pilnuj, a znajdziesz swoj sosob). Dopiero kiedy mam odpowiednia ilosc majonezu, przyprawiam,octem sola,cukrem i bialym pieprzezm. Po dobrym wymieszaniu trzeba sprobowac , czasem trzeba dodac oleju. To juz musisz swoj smak znalezc. Nigdy nie ubijam z musztarda, nie mam problemu ze zwazeniem sie majonezu ( jajka mam zawsze swieze i nie sa u mnie w lodowce) . Co dwa tygodnie robie odpowiednia porcje, bo tez czesc zostaje zabrana z domu przez moja corke.

Jak wiem, Jerky to mieso jest najpierw narynowane, a pozniej suszone.Ale krojone jest na cieniutnie plasterki, a nie jeden ,duzy kawalek wolowiny.Oczywiscie mozna to zrobic w domu rowniez, a tu jeden z przepisow : http://allrecipes.pl/przepis/1085/suszone-mi-so-wo-owe--jerky-.aspx

DZiekuje bardzo. :grin: Teraz jako ,ze wygrana jest moja , decyduje aby wszytko zostalo oddane( a nie przyslane) na nagrody na zjazd. NAjblizszy jest w Bukowinie jak wiem,toiech tam bedzie nagroda,ale za cos z dziedziny kulinarnej. Nalepki i ksiazka niech poczekaja na glowny zlot i chcialabym zaproponowac( ale to juz od uczestnikow zalezy) zeby konkurs na ksiazke, bolo obieranie jablka i marchewki tasakiem. Jest to mozliwe ,tylko troche wprawy trzeba. Decyzja co do konkursu jest wasza, a nagroda juz jest.

230 zl

Zgodzilabym sie bardzie z BAgno, nie ma roznicy. Tylko zastosowanie wegetarianskiej podpuszczki ma np. tutaj ,gdzie jestem, bardziej znaczenie religijne. U nas po prostu czesciej jest stosowana, bo wieksza czesc klijetow moza zdobyc.

redzed, jak na razie znalazlam tylko najblizej ciebie , to w Irlandii, ale moze oni maja swoich przedstawicieli w stanach. http://avgeiger.com/av-geiger-ham-maker.html a szynkowar tutaj wystepuje pod nazwa: Ham Maker - a Dish for Cooking HOMEMADE loafs/ rolls/ luncheons, pod ta tez nazwa jest na Ebay. Pozdrawiam, ANNAM

redzed, sprawdz amerykanski amazon, ewentualnie angielski. Oni powinni cos miec. A na stronie amerykanskiej nie maja gdzie kupic w stanach.

Czyli od Viki tez dostalas prezent urodzinowy. Caly swiat zlozyl Tobie zyczenia. :grin:

m., prosze napisz dokladnie w jaki sposob zrobiles ta sarnine z marynata>

Maxell, zwykle dochodzi do 14 dni, ale czasem cos sie stanie po drodze. U nas sa ciagle pozary i powodzie. Ostatnio nasze lotnisko bylo zamkniete.Czasem poczta cos przetrzymuje, bo doleci np. do Qld a tam inne wazniejsze sprawy i paczki nie leca. Spokojnie, cierpliwosc bedzie wynagrodzona. A pani w okieku na pewno miala dobre intencje, nie jej wina.

Zaraz sprawdze licytacje( musze nadgonic wszystkie tematy) a ic jeszcze nie doszlo. powoli, na koncu swiata w koncu jestem. Dojdzie na pewno.

DZIADEK, wy macie ze sniegu, u nas w tym czasie z piasku sie robi http://www.weekendnotes.com.au/sand-sculpting-australia-under-the-sea-exhibition/33110/ a to stare http://whiteforgephotos.blogspot.com.au/2009/12/sand-sculptures-in-frankston.html