Dzisiaj przy przyzwoitej temperaturze wlozylam odrobine energii na zrobienie obiadu.
Wiadomo, Ania jest leniwa wiec cos szybkiego.
Kurczak w bialym sosie
Wstepnie, z moim nieodlacznym tasakiem pokroilam marchewke, piertuszke i lodyge selera. A nozki kurczaka przygotowalam, wyciagajac kosc.
Terqaz nalezy wazywa wstawic/wsunac/wepchac( w zaleznosci kto i jak do tego podejdzie) w miejsce kosci . Pozostale wazywka drobnimy na kostke, i pozniej dodamy do sosu.
Teraz na patelni ( glebokiej) dajemy 1 lyzke masla i na tym obsmazamy kurczaka z kazdej strony. Trzeba tylko pamietac, aby przed polozeniem nozki na patelnie poprawic skore, bo ladniej wyglada( ona i tak sie kurczy)
Na patelnie dodajemy druga lyzke masla, dodajemy grzyby, podsmazamy je, nastepnie dodajemy pokrojone marchewke, pietruszke i seler.Chwile smazymy ,az lekko zmiekna, dodajemy biale, wytrawne wino i teraz pod wplywem plynu calu smak ,ktory bylna dnie patelni przechodzi do sosu. kiedy zacznie wrzec, dodajemy smietane. To jest przepis na oko, ale jesli kiedys bede robic jeszcze raz, na pewno bedzie idealnie podane. Dodajemy sol i pieprz dopiero teraz . Doprowadzamy do zawrzenia i spowrotem kladziemy kurczakowe nozki do sosu.
Kiedy sie bardzo gotuje, sciszamy palnik, aby lekko tylko sie gotowalo i przykrywany ,ale nie calkowicie( sos moze uciec ). Zajmuje to okolo 20 minut i kurczak robi sie smaczny a sos gesty.
W tym czasie zrobilam salatke. Jest to taka u nas nazywana "Zielona" bo tylko zielkone rzeczy tam sa. Mieszanka salat, groszek zielony( pstraczki) sielona natka selera i zielona gruszka, zapomnialambym o kilku kwaitach z ogrodu, malo tego, bo wlasnie przekwitly. Jako sos do salatki to poszatkowana bardzo drobno szalwia, bazylia i pietruszka, wymieszane z octem jablkowym, olejem, sola pieprzem i bardzo mala iloscia majonezu. Zalane na wiezchu i dopiero przy nakladaniu jest wymieszane.
A tak juz na talerzu
Jeszcze raz powtarzam, zadnych mak do zageszczenia sosu niepotrzeba.