Skocz do zawartości

radzio

Użytkownicy
  • Postów

    994
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez radzio

  1. Tak! Dokładnie ten sam produkt. Wybór należy do Ciebie.
  2. SZCZEPAN, czy to są takie opakowania w jakich sprzedają w sklepach, np: sałatki na wagę?
  3. Maxell, dziękuję.
  4. Maxell, masz rację. Coś mi czytanie ze zrozumieniem szwankuje :blush: Jeśli chodzi o peklowanie suche, to ja dałbym jakieś 3-4% peklosoli w stosunku do wagi mięsa. Peklowanie suche polega właśnie na tym, że sól wyciąga wilgoć z mięsa. Ilość wycieku zależy też od tego jak dużo ktoś tej wilgoci wcześniej do mięsa wepchnął :devil: Takie czasy i takie dozwolone procedery wytwórców... niestety.
  5. Maxell, 18g/kg, to jest 45g peklosoli przy peklowaniu suchym. Widocznie wojciechz lubi trochę bardziej słone.
  6. Gdybym mieszkał bliżej, to właśnie tak by było. Mam nadzieję, że ktoś się zgłosi i Para Młoda będzie zadowolona a Prosiaczek, skacząc z uciechy, odśpiewa hymn Wędzarniczej Braci!
  7. cedro, mieszkasz w "dobrym miejscu". Chodzi mi o ilość naszych zadymiaczy w okolicy. Logistyką się nie przejmuj. Podajesz termin, ktoś się zgłasza... Ania przywozi Ci piękną ozdobę stołu... Prosiaczek się cieszy!!!
  8. radzio

    Świńska grypa

    andy, http://static.playmobile.pl/blog/12360/269066.3.jpg
  9. A ja polecam z szuszonymi pomidorami :tongue:
  10. Wszystkim znajomym i tym, których jeszcze nie poznałem serdecznie dziękuję za życzenia. Bardzo miło jest odebrać wieczorem pocztę i zobaczyć niesamowitą ilość e-maili z życzeniami. Jeszcze raz... wielkie dzięki!
  11. chudziak, i dlatego taka "cięższa" mąka zabiera mniej wody? Tak mi się wydaje, że zmielona na pył weźmie wody więcej niż ta, którą ja zastosowałem. W mojej były wyraźnie widoczne kawałki drubiej zmielonych ziaren. Dobrze kombinuję?
  12. waro58, dziękuję. Z całego Twojego tekstu wynika jasno, że moja mąka (pszenna 2000) wyśmienicie nadaje się na chleb. Następnym razem dam mniej wody, bo rzeczywiście ciasto było luźne i będzie ok. Chleb już ostygł i stwierdzam, że jest smaczny. W konsystencji trochę "kluchowaty" ale to pewnie dlatego, że opadł. Mimo kłopotów mam i tak zdrowszy niż kupny, swój, zrobiony przez dwie godzinki, pachnący chlebek na jutrzejsze śniadanko w pracy.
  13. Czyli za luźne ciasto! Ok, następnym razem będzie mniej wody. A tak przy okazji czy ktoś może mi wyjaśnić te tajemnicze oznaczenia mąki? Co znaczy 650, 2000 w jej nazwie?
  14. Właśnie wyjąłem z piekarnika kolejny bochenek i tym razem chleb opadł. Wszystko robiłem prawie tak samo. Prawie, bo użyłem mąki pszennej 2000 razowej. Może ktoś wie dlaczego tak się stało? Nie jestem dobry w pieczeniu, ale podobno nie można otwierać piekarnika podczas pieczenia wszystkiego co jest na drożdżach. Prawda to, bo ja otwierałem?
  15. sebastian, czas peklowania ustalasz sobie sam w zależności od tego kiedy będziesz wędził. Według tego wybierasz sobie odpowiednią kolumnę. To co jest zaznaczone na żółto to wg. Dziadka... optimum. Tak myślę, bo sam stosuję peklowanie 10-cio dniowe.
  16. Muszę to zapamiętać! :grin:
  17. A powinna być peklosól w ilości około 160g i woda około 1,2 litra.
  18. jaro71, teoretycznie po to, żeby się wszystko ładnie "przegryzło" i uleżało. Praktycznie... nie mam pojęcia, bo kiełbasy tak samo smakują z osadzaniem jak i bez tego procesu :tongue:
  19. Sławek, widzę, że przewidziałeś kłopoty, bo wszystko elegancko wyłożone pergaminem :wink: Chlebek smakuje?
  20. Skusiłem się na ten przepis i muszę Wam napisać, że nie żałuję. Chleb jest bardzo smaczny! Polecam wszystkim, którzy nie mają czasu na zabawę z zakwasem. Robi się go bardzo szybko. Po 1,5 godzinki można się delektować swoim wypiekiem. Jeszcze tylko fotka, żeby komuś poleciała ślinka i żeby się zabrał (ten ktoś) za pieczenie. waro58, ja Ci bardzo dziękuję. Dzięki Tobie, taki chleb można mieć w domu w każdej chwili!
  21. radzio

    Pomagajmy sobie w zimie

    chudziak, niesamowicie to wszystko wygląda!!! Dobrze, że masz już zasilanie domu. Największe linie, te przesyłowe są liczone na oblodzenie, podobnie linie średniego napięcia. Niestety na warunki pogodowe nic nie poradzisz. Wyliczenia sobie a natura sobie. Takie oblodzenie powoduje, że słupy łamią się jak zapałki. Napisz jeszcze co tam u Waszych szynszyli? Przetrwały?
  22. radzio

    Kupie nadziewarke

    No niby masz rację. Na początku pomagała mi moja Małgośka. Po kilku razach nauczyłem się sam ją obsługiwać. Prawą ręką kręcę korbą a lewą przekładam z drugiej strony i odbieram napełnioną kiełbasę. Da się zrobić.
  23. radzio

    Kupie nadziewarke

    A jak!!! Jeździ się po świecie! :tongue:
  24. radzio

    Kupie nadziewarke

    Tak wygląda po zamknięciu. Korba do kręcenia wypada w miejscu, w którym znajdować się powinna :wink: http://images8.fotosik.pl/169/d8b2ad50d5b26874med.jpg Jeśli chodzi o link z Allegro, to moja jest chyba identyczna. Natomiast inna jest cena za którą ją kupiłem. Moja kosztowała 120zł. Kupowana była w Katowicach przed IV OZWB. Jest dość delikatna, tak mi się wydaje, że nic na siłę bo coś pęknie. Mnie akurat się nigdzie nie spieszy przy wyrobach więc nie jest to problem.
  25. radzio

    Kupie nadziewarke

    jarkof, ja mam właśnie taką nadziewarkę. http://images8.fotosik.pl/168/95d3c08f101a9266med.jpg Do domowego wyrobu zupełnie wystarczy. Tłok nie jest za bardzo szczelny ale wystarczy kawałek skóry wieprzowej i wszystko się ładnie uszczelnia. Może nie jest to "mercedes" wśród nadziewarek ale tak jak pisałem... w domu zdaje egzamin.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.