Skocz do zawartości

pawelgdynia

Użytkownicy
  • Postów

    225
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pawelgdynia

  1. Co do osłonki to właśnie to miałem na myśli co kolega Maxell opisał w poście powyżej. A co do nazwy zasugerowałem się tym że przepisy ze strony głównej na baleron są w większości z karkówki, natomiast nie znalazłem po prostu karkówki wędzonej. Jak w takim razie powinien nazywać się taki wyrób? Pozdrawiam
  2. Zrobiłem pierwsze podejście do baleronu. Mięsko peklowane na sucho (karkówka), wędzone i parzone. Mógłby być bardziej soczysty, jednak został zrobiony bez osłonki (no i peklowany na sucho) więc wszystko jasne . http://images45.fotosik.pl/200/8c237c3f0c042d5am.jpg Pozdrawiam
  3. Dzięki za wyjaśnienia.
  4. Witam. I jak udały się próby z serkami czosnkowymi? Jestem ciekawy efektu... Pozdrawiam
  5. pawelgdynia

    A ser???

    Czy mógłbym prosić o "instrukcję" przeprowadzania próby mocy :wink: . Pozdrawiam
  6. pawelgdynia

    A ser???

    Witam. A można prosić o opis próby? Robiłem do tej pory na oko ale prawdopodobnie da się coś poprawić w tej kwestii. Pozdrawiam
  7. Żeby była wyższa wydajność. Podobno rok, albo dwa temu pierwsze miejsce na targach Polagra miały parówki mające 210% wydajności (cytat z forum nie pamiętam czyj). Pozdrawiam
  8. pawelgdynia

    A ser???

    A tu serek gruziński wg. przepisu koleżanki z forum. Kąpał się w solance 20 minut (zamiast dziesięciu) bo wolimy bardziej słone. Pozdrawiam
  9. Niestety to jedna z wielu chorób cywilizacyjnych. Przyglądając się statystykom im dłużej istnieje nasz świat tym większa zachorowalność na tą chorobę... Miejmy nadzieję że kiedyś wynajdą na to skuteczne lekarstwo. Pozdrawiam
  10. Witam. Szukając przepisów na stronie głównej zauważyłem że spora ich część (nie potrafię określić procentowo ile) nie zawiera ani jednego zdjęcia. Tymczasem gdy np. ja (zielony w tych kwestiach:)) czytam opis wyrobu dość często nie jestem w stanie wyobrazić sobie produktu jaki by powstał. Z części przepisów po prostu rezygnuję bo nie wiem co wyjdzie. Rozumiem oczywiście, że to sporo pracy dla osób zajmujących się "obsługą" strony (bo myślę że ze zdjęciami gotowego wyrobu nie byłoby problemu) więc nie narzekam, nie namawiam...po prostu to mi się nasunęło w trakcie wybierania przepisów wg. których chcę wykonać jakąś wędlinkę. Pozdrawiam serdecznie.
  11. Cześć. Ktoś temat reaktywował..nawet go wcześniej nie zauważyłem. Zdjęcie później jak coś wybiorę z galerii . W skrócie: jestem ja, moja żonka Marta i trzy żeńskie szkodniki (jeszcze małe Od jakichś 6 lat "kucharzę" domowo i amatorsko głownie w oparciu o przepisy Makłowicza (ze swoimi poprawkami . Z domowymi wyrobami zacząłem kombinować zgodnie z datą rejestracji na forum (wcześniej dobry miesiąc wertowałem Wasze strony). A wszystko zaczęło się od sera korycińskiego z Białegostoku. Poszukując sposobu na zamówienie znalazłem to forum..... ....Jestem uzależniony, od kilku miesięcy nie kupuję w sklepach wędlin i serów...... Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
  12. pawelgdynia

    Mozarella

    Wiem jakie były błędy (podejrzewam tzn. czyli prasowanie i zbyt mała wilgotność. Teraz "robią" się dwa błędne przepisy, dwa z białą pleśnią w podwyższonej wilgotności i dwa z niebieską pleśnią. Niestety warunki blokowe...w następnym mieszkaniu mamy plan na odrębną lodóweczkę z regulacją temperatury i wilgotności specjalnie tylko dla serków.....a czy się uda?.... Zobaczymy. Pozdrawiam p.s. Serki z pseudo foremek ostatnio wyjąłem po ok. 4 godzinach (w celu odwracania itp) i już nie traciły kształtu. Ale i tak w przyszłości będą fachowe foremki
  13. Hmm..to chyba każdy użytkownik forum zajmujący się serkami wie...dlatego nasze serki z mleka krowiego są TYPU OSCYPEK.
  14. pawelgdynia

    A ser???

    Jak wyrzeźbisz daj znać. Będę pierwszym klientem na foremkę )) Pozdrawiam
  15. pawelgdynia

    Masło

    Najpierw masło robiłem mikserem...ze 40 minut walki i pryskania naokoło produktami. Później znalazłem sposób na powiązanie butelki PET i nieskończoności.... Pierwsza próba (litr śmietany w 5 litrowej butli) odrobinę mnie zaskoczyła. Wszystko się ładnie ubiło w jakieś 6-7 minut.....po czym bita śmietana równo obkleiła ścianki butelki...i nie było co mieszać. Próbowałem na siłę...broniło się. W końcu zostawiłem butlę by (grawitacja pomogła) wszystko ściekło na dól. Udało się kilka razy machnąć zawartością. Potem powtórka. I nagle dwa, trzy machnięcia i było masło i maślanka . Się nagadałem...a w sumie chodziło mi o to jakie macie sposoby pozyskiwania śmietany. Wiadomo są wirówki itp. Ja jestem zmuszony odstawić mleko na kilka dobrych godzin z jakimś chłodzeniem żeby zebrać śmietanę. Może macie jakieś inne dobre sprawdzone sposoby? Niestety moja lodówka ma ograniczoną pojemność...
  16. Na to zwróciłem uwagę. Tyle że nie wiem jak się ma "moc" saletry do "mocy" peklosoli. Kiedyś bawiłem się chemią i wiem jak bardzo różne mogą być takie "porównania". Pozdrawiam Edit. A saletrę używałem do strzelania i innych zabaw . Tu już wiem jak ją porównać w stosunku do prochy strzelniczego, czarnego lub nadmanganianu potasu ))))
  17. pawelgdynia

    Mozarella

    Tak nawiązując do próby z pleśniowym camembertem.....w smaku wyszedł podobny do jakichś kozich serów (jednak bardziej miękki ) z porostem pleśni. Ogólnie w smaku rewelacja i próbuję teraz powtórzyć ostatnie błędy bo rodzinka się na niego rzuciła .
  18. Cześć peklosoli i tak na sól zamieniałem już wcześniej....jednak ten przelicznik sól=peklosól mnie zaskoczył (w powiązaniu tabelka a przepis te zaskoczenie) Do w.w. przepisu dałem mieszanki zgodnie z tabelką czyli (peklowanie suche) 20 gram na kilogram mięsa. Tymczasem gdybym przeliczył wg 1:1 wyszłoby 40 gram peklosoli, czyli dwa razy tyle co zastosowałem (kilogram mięska - seria próbna Zastanawiam się teraz czy dosalać? Czy zostawić jak jest?
  19. I wszystko jasne Gdzieś mi się kiedyś rzuciła w oczy, ale umknęło mi to że są podane "zamienniki". Dzięki
  20. Po prostu część przepisów na stronie głównej zawiera saletrę. Np: Przepis: skład: Karkówka wieprzowa bez kości 2 kg, sół 4 łyżki (80g) saletra 1 łyżeczka (5g) pieprz mielony 1 łyżeczka ziele angielskie 15 ziaren I nie wiem ile zamiast mieszanki saletry+sól dać peklosoli.
  21. Witam. Chciałbym zapytać w jaki sposób przeliczyć saletrę czasem podawaną w przepisie na peklosól której używa większość z nas? Nie mogę się za bardzo doszukać takich danych i nie wiem jak się za to zabrać.. Z góry dzięki za informacje. Pozdrawiam
  22. No to zagadkę zadałeś .... W sumie nie mam pomysłu, bo czosnek ma sporo związków czynnych i może któryś z nich zepsułby skrzep w przypadku dodania do mleka? Myślę że dobrze byłoby zrobić próbę, (ja bym kombinował z dodaniem granulatu do odsączonej gęstwy serowej), na małej ilości bo szkoda zmarnować cały przerób jak coś nie zagra. Pozdrawiam
  23. Chyba zrobiłem ten sam błąd co kiedyś endrio... nie dodałem świeżego mleka. Stwierdziłem że po co mi dodatki, najwyżej trochę mniej wyjdzie . Wcześniej, tak mi się wydaje, zawsze coś dolewałem.... Pozdrawiam Edit: Wolę drobne sitko nylonowe, bo z pieluchą tetrową to potem zawsze zabawa z czyszczeniem, praniem itp.
  24. pawelgdynia

    Mozarella

    No tak..drugi błąd czyli z godzinę odciekał pod ok. kilogramowym obciążeniem i masz rację, wyszedł z porostem pleśni (nie typowy brie lub camembert) ale dość oryginalny i smaczny. Co do foremki w dnie butelki narobiłem sporo otworków o średnicy ok 1 mm. Do oscypków się nie nadaje. Natomiast co do odwracania po ok 10 godzinach spokojnie wyciągałem skrzep i się nie rozjeżdżał..wtedy odwracałem. Pozdrawiam Edit. Zanim się za mozzarellę wezmę kupię papierki lakmusowe i wtedy będzie wszystko jasne.
  25. pawelgdynia

    Mozarella

    Kto pyta wielbłądzi ... Więc pierwsze pytanie, bo uważam że to dość ważne...mleko przerabiasz od razu po udoju? Bo ja ostatnie 3 przeroby wykonałem z odstanego i zbieranego mleka, godz. 17 prosto od krówki potem do wanny z zimną woda (w wodzie kilka zestawów mrożących z lodówki turystycznej) rano zbieranie śmietany, tak bez przesady i nie do końca, potem przerób na serki... Czy lepiej zastosować jakiś inny system? Na marginesie.... Takie coś mi wyszło ostatnio..jeden błąd, za mała wilgotność powietrza (brak piwniczki) i trochę się za suchy zrobił pleśniaczek... Foremka z dna butelki...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.