
pawelgdynia
Użytkownicy-
Postów
225 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez pawelgdynia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Czy mógłbym poprosić kolegę o przepis na fetę? Próbowałem wg anglojęzycznej strony i nie wyszło to co powinno....(z mleka krowiego). Z łatwiejszych przepisów polecam jeszcze (dla koleżanki) serek Cottage Cheese wg przepisu EAnny (rewelacja). Jak już ktoś wspomniał na początek mozzarella i feta są dość trudne do uzyskania. Pozdrawiam
-
Potwierdzam słowa przedmówców. W domu (na balkonie również można zrobić ricottę, oscypek (zwykły i wędzony), serek gruziński, żółty (trochę więcej zachodu) i z porostem białej pleśni (łatwa sprawa). Z bardziej skomplikowanych (wymagających odpowiedniej temperatury i wilgotności) to brie oraz sery przerośnięte niebieską pleśnią. Wszystkie przepisy znajdują się na forum tylko trzeba się trochę wgłębić w temat. Pozdrawiam
-
http://www.amw.com.pl/rsm_tenders_info.php?tender_info=559 Pozdrawiam
-
Napisałem to co napisałem w trochę innym kontekście, niż to odebrał kolega... Wyłożę łopatologicznie:) policjant narażając życie łapie przestępcę. Chwilę później ten przestępca zostaje wypuszczony z powodu błędów proceduralnych, braku dowodów, lub dostaje po prostu śmieszny wymiar kary lub "zawiasy". I zaraz zaczynają się zarzuty, o brutalność, nadużycia itp. A co do komisji śledczych...(które rzeczywiście do niczego nie prowadzą) to jest niezła okazja dla członków na niezłą kasę (bo chyba nie działają społecznie?). Pozdrawiam
-
Z racji wykonywanego zawodu pracuję czasem z policjantami zarówno na emeryturze jak i czynnymi. I niejednokrotnie słyszałem, że w związku z obowiązującym prawem, przepisami itp. (oraz biorąc pod uwagę wynagrodzenie za narażanie życia) wolą "nic nie zauważyć".... I wcale im się nie dziwię. Nasze prawo jest na żenującym poziomie i większość z tego powodu ma je w "głębokim poważaniu".
-
Jak regulamin naruszam proszę o usunięcie. http://www.militaria.pl/noze,_scyzoryki,_narzedzia/oselki_i_inne_akcesoria_c267.xml Na tej stronce jest trochę ciekawych i bardzo skutecznych urządzeń, zarówno dla fachowców jak i dla zupełnych laików. Pozdrawiam
-
Zdecydowanie nie polecam - mówię z własnego doświadczenia (Gdynia ul Hutnicza). Generalnie markety itp mają najgorsze mięso. Lepiej odrobinę przepłacić np w Dominiku (nigdy się nie naciąłem) niż kupować w dużym markecie. Pozdrawiam
-
[Pieczywo] Szybki chleb dla pracowitych inaczej
pawelgdynia odpowiedział(a) na waro58 temat w Z chlebowego pieca i domowej cukierni
Witam. Wydaje mi się, że pisałem w tym temacie, że zrobiłem chlebek i jest super. Ale albo pijany byłem, albo ktoś ze mnie durnia robi....a może to alzheimer Jeżeli mi się wydawało to źle ze mną cholera.... W każdym razie chleb robiłem około 3 lub 4 dni temu i nadal jest zjadliwy (bo jako świeży nie będę określał). Generalnie lepszy niż wiele sklepowych mimo kilku dni leżakowania. Pozdrawiam. -
Biała kiełbasa-zamrażać przed parzeniem czy po... ?
pawelgdynia odpowiedział(a) na alehar temat w Dla początkujących
Zadałeś pytanie to teraz masz ). Zamrażam surową nie parzoną. Przerobione ok. 30 kilo białej tą metodą i jest OK. Pozdrawiam -
Spożywanie surowego mięsa i zagrożenia z tym związane
pawelgdynia opublikował(a) temat w Dla początkujących
Witam. Chciałbym zapytać o kwestię spożywania surowego mięsa. Robiłem już kilkakrotnie "konserwę z boczku i podgardla" wg. Prababci Ani. Ostatnio jakoś mnie tak naszło, żeby spróbować (po 3 dniach) surowego zapeklowanego mięso (skład jak w nazwie wyrobu). Okazało się że smaczek takiej surowizny jest jak dla mnie rewelacyjny (przypomina niektóre metki sklepowe). A jak doprawiłem to w ogóle rewelacja. I tu moje pytanie : na ile jest bezpieczne jedzenie mięsa wieprzowego tylko po peklowaniu? Pozdrawiam -
Dzięki za szczegółowe informacje. Ani o klasie czystości soli nie miałem pojęcia, ani o takim podziale pasków.. Pozdrawiam
-
W najbliższym czasie planuję zakup chlorku wapnia w hurtowni chemicznej (przy okazji zakupów papierków lakmusowych w celu wyrobu mozzarelli:) ) i prawdopodobnie będę miał nadmiar. Jak już będę miał fizycznie w ręku dam znać co i jak, i odsprzedam nadmiar za rozsądną cenę. Pozdrawiam
-
Albo odwrotnie. Wy (bo ja staż za krótki mam:) ) przeniknęliście do internetu i uczycie tych "internetowych". Za co wdzięczny jestem. Pozdrawiam.
-
Witam. Tak jak powiedział kolega sawca tu nie chodzi o terminy spożycia itp. Do końca roku 2009 wojsko w prawie w 100% zapewniało pracownikom (wojskowym) wyżywienie. Od tego roku poobcinali co się da i żołnierze nie będą mieli już w pracy posiłków stąd wyprzedaże zapasów. Słoninki nie miałem okazji próbować, a z konserwami rybnymi bywa różnie (generalnie wojskowe konserwy to są gołe puchy bez nazwy, nadruków itp (tylko data ważności) i trafiałem np. makrelę którą spokojnie w sklepie wycenił bym na jakieś 5 lub 6 pln za puszkę, a czasami trafiało się coś w rodzaju najtańszych marketowych byczków z kręgosłupami, olbrzymimi ośćmi i do tego niesmacznych. Pozdrawiam
-
Podpisy są zbierane do końca grudnia. Dopisałem się. Wielkim koncernom z ich sztucznym piwem mówimy NIE ! Pozdrawiam
-
Witam. Zrobiłem podejście do http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=666 Jednak z powodu zbyt wysokiej temperatury i małego przewiewu po dwóch tygodniach suszenia kiełbaska zaczęła się robić śliska. Żeby ją ratować sparzyłem wg. ogólnych zaleceń. Wyszła dość ciekawa w smaku kiełbasa przypominająca wyroby dojrzewające w typie metki, salami, lub jakiejś szynki dojrzewającej.. ciężko określić dokładnie smak, ale jest dobra. Pozdrawiam
-
Rezygnuję. Temat dalej aktualny. Pozdrawiam.
-
Kiedyś obiła mi się o oczy ta strona i uzupełniam z niej braki w tych przepisach z których korzystam (bo się zdarzają). Jednak ta strona którą przytaczam posiada wyszukiwarkę, która działa zarówno na nazwę potrawy jak i na składniki w niej zawarte co ułatwia jakieś kulinarne działania. Za twoją z kolei przemawia spis alfabetyczny . Jak komu wygodniej. Wszystko ma swoje zady i walety . Pozdrawiam
-
Kolejny przepisik wg. p. Makłowicza. Robiony przeze mnie około 20 razy...zawsze wychodzi i jest super. http://kuchnia.mckornik.com/start.php?drukuj=0&lp_wedrowki=78&lp_przepisu=2 Mięso rozbijam mocniej niż w przepisie i dodaję do niego miód oraz czosnek. Reszta zgodnie z przepisem. Wychodzi coś w rodzaju bitki która jest rewelacyjna w smaku (delikatnie słodkawa z powodu miodu i ostra z powodu pieprzu, a duża ilość cebuli dodaję wspaniałego aromatu) . Pozdrawiam Edit. Ulubione danie dzieci
-
Z zewnątrz "prawie" jak na zdjęciu . Ale i tak jestem zainteresowany.
-
Jeśli ta wyższa to jestem zainteresowany. Jaki koszt i ile za wysyłkę? Z wyglądu to wędzarnie Grzegorza ze Szczecinka...cena za nową ok 260 pln.. Pozdrawiam
-
Serek ziarnisty Cottage (wiejski, z chałupy)
pawelgdynia odpowiedział(a) na EAnna temat w Sery miękkie
Jednak wg. drugiego sposobu serek ma wadę (podejrzewam, że to z powodu zwiększonej ilości podpuszczki. Wada objawia się tym, że serek twardnieje, robi się bardziej jakby gumowaty. Pierwszego dnia jest bardzo dobry, drugiego dnia już minimalnie twardszy, 3 dnia już stosunkowo twardy. pozdrawiam -
Się zdarza. Jak ja przesoliłem (razy 4 to błąd wyniknął z tego, że robiłem 1/4 porcji wg. przepisu i podzieliłem wszystko oprócz peklosoli.
-
Zależy czy parzona czy nie. Ja tak raz kiełbaskę popsułem (4 razy więcej soli niż miało być), parzyłem ją ze dwa razy w dużej ilości wody (niższa temperatura, dłuższy czas) i dało radę. Tyle że potem dowędziłem jeszcze odrobinę przyjmując, że takie moczenie pozbawiło wędlinę odpowiednich "walorów" . Moczenie również pozbawi wyrób części wartości odżywczych, ale z tym się już nic nie da zrobić, a zjeść się da mimo takiego błędu. Pozdrawiam
-
Serek ziarnisty Cottage (wiejski, z chałupy)
pawelgdynia odpowiedział(a) na EAnna temat w Sery miękkie
Kolejne wydanie serka. W związku z tym, że miałem ograniczony czas, zmieniłem trochę cykl produkcyjny. Mleko pożyczone od krowy w niedzielę koło godziny 17. Do godziny 9 rano następnego dnia na balkonie (temp ok. 5 stopni). Później zakwaszone kefirem, w związku z przyspieszonym czasem produkcji 3/4 szklanki . Biorąc pod uwagę to, ze od momentu udoju mnożyły się bakterie kwasu mlekowego (mleko dobrej jakości) oraz dodaną większą ilość zakwasu, postanowiłem (a właściwie byłem zmuszony) skrócić czas "dojrzewania". Zakwaszałem w temp. 30 stopni, którą to utrzymywałem przez około 30 minut. Dałem także odrobinę więcej podpuszczki (po półgodzinnym okresie zakwaszania). Po około 6 godzinach miałem prawidłowy skrzep, któremu dałem odstać do dziesięciu godzin. Dalej wszystko zgodnie z przepisem. Granulki wyszły ładne, trochę większe niż ostatnio. Smakowo nie do odróżnienia. Wynika z tego, że można skrócić cykl produkcyjny z zachowaniem właściwej jakości produktu. Była to pojedyncza próba.Następnym razem spróbuję zrobić serek wg. "przyspieszonej" receptury i dam znać czy się potwierdziła. Pozdrawiam Edit:fotka.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8