Wirus

Prawdę mówiąc nie jestem amatorem "starych" wędlin - preferuję "świeże" wyroby. Osobiście uważam, że z pleśniami należy być ostrożnym i jak ze wszystkim należy mieć umiar. Żeby nie było, że podpieram się tylko "beletrystyką" - tutaj trochę bardziej "fachowych" źródeł co do "osłonkowości pleśniaków": Żródło:http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.baztech-article-BPL2-0016-0026/c/PTPS_2_2009_Hac-Szymanczuk.pdf Żródło:http://www.medycynawet.edu.pl/images/stories/pdf/pdf2008/092008/20080910781082.pdf

Zarówno "boczuś" jak i zdjęcie super .

Żródło: https://dietetycy.org.pl/plesnie/Warto przeczytać zarówno o pozytywnych jak i negatywnych skutkach oddziaływania pleśni na produkty spożywcze.

Jasiust wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

Nie wierzę spróbuj:

Takiej jeszcze nie próbowałem .

Czytając "uwagi", że w innej Twojej kiełbasie brak mięsa z niedźwiedzia, aż strach zapytać czego użyłeś do "Kiełbasy Gajowego". Nie tylko wyroby, ale i zdjęcia "strasznie" apetyczne .

Tak - możesz również mniej "dociskać" mięso do warzyw.

https://www.google.com/search?q=marynata+do+szasz%C5%82yk%C3%B3w&oq=Marynata+do+sza&aqs=chrome.1.69i57j0l9.16032j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

Mięsa na szaszłyki nie pekluje się Graniczną temperaturą obróbki cieplnej mięsa peklowanego jest 130 °C.

DZIADEK MACIEK wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

Trzeba tylko pamiętać, że to co wymagało "zatopienia" trzeba potem koniecznie "zalać":

Jeden do izolacji od dna, a drugi do "zatapiania".

Odpowiedziałem żartem na Twój (przynajmniej tak mi się wydawało) żartobliwy wpis o ... "lekkości" mięsa, a nie w reakcji na Twoje "zawiesie". Moja kiełbasa nie tonie, bo ... ... ja nie parzę kiełbasy. Myślę, że lepiej pożartować niż "dyskutować" używając personalnych wycieczek - jak to bywa w innym temacie. P.S. Sam do parzenia mielonek w osłonkach stosuję takie "urządzenie":

Potwierdzam - u mnie /jestem mało słonolubny/ solanka ok. 7 %.

Może przez przypadek dodałeś mięsa :

Maciej. Z wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

Boczków nie parzę - wolę podpiekane, ale ze względu na zdecydowanie wyższą zawartość WWA (i nie tylko) podczas "wytwarzania" wysokiej temperatury w wędzarni lepiej po wędzeniu podpiekać je w piekarniku.

Toksyny botulinowej nie da się rozpoznać gołym okiem, nie da się jej poznać po smaku ani zapachu - nawet niewielkie jej spożycie może być śmiertelne.

To moje "wynurzenia" po wpisie Muskiego: Pączków nie jadam (chociaż pewnie chciałbym).

Ja zgodnie z tradycją w tłusty czwartek tłuste mięsko

To, że nie osiągnęła 100 °C nie znaczy, że jest surowa - w zależności od środowiska denaturuje w temp. od około 40 °C do około 70 °C : http://wydawnictwo.pttz.org/wp-content/uploads/2015/02/05_Walczycka1.pdf

Zbójaszku wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

Tylko trzeba przestrzegać BHP: https://niezalezna.pl/377653-destylowal-alkohol-wysadzil-mieszkanie

Wielu z forum zaczynało od kiełbasy chłopskiej: /topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/ https://wedlinydomowe.pl/kielbasy/nietrwale-grubo-rozdrobnione/1134-kielbasa-chlopska