-
Postów
583 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez alehar
-
Tu wyprzedaż: Wielka wyprzedaż jedzenia w polskiej armii: http://media.wp.pl/kat,1022939,wid,11833568,wiadomosc.html
-
Ten przepis jest na stronie głównej , jeżeli się nie mylę . Moze i jest - ja jak widzisz tego nie sprawdzałem - ktoś potrzebował - to złapałem książkę i przepisałem wstawiajac na Forum... Oczywiscie mozesz podać link...
-
Przepis pochodzi z ksiazki Domowe Wyroby Mięsne - T. Kłossowski, wyd. V, 1975 r. Str. 103. Kiełbasa z mięsa gęsiego -75 dkg miesa gesiego -1,5 kg wieprzowiny od karku, -75 dkg wołowiny, -25 dkg surowego tłuszczu gęsiego, -pieprz, ziele ang., majeranek, kolendra, szczypta saletry (tak napisane), -jelita cienkie wieprzowe. Mieso pokrajać w drobna kostkę, tłuszcz przepuścić przez maszynkę do mięsa, posolić, dodać drobno utłuczone korzenie i saletrę. Mieso włożyć do garnka, wyrobić, przycisnąć, obciążyć kamieniem i zostawić na 3 dni w chłodnym miejscu. Następnie napełnić bardzo szczelnie jelita i wędzić w zimnym dymie przez 8-9 dni. Kiełbasy takie można przechowywać w odpowiednich warunkach nie dłużej niż 2 miesiące. Nastepny przepis pochodzi z ksiązki Domowy Wyrób Wedlin - Wędliny, E. Trojan, J. Piotrowski, str. 315. Kiełbasa drobiowa z gęsi mięso z gęsi - 3 kg, wieprzowina I (chuda szynka) - 1 kg, wieprzowina II (tłusta, okrawki z łopatki), sól kuchenna - 0,1 kg, saletra - 0,005 kg cukier - 0,001 kg pieprz - 0,007 kg kolendra - 0,002 kg majeranek - 0,003 kg woda - 0,2 L jelita wieprzowe o kalibrze 30 - 33 mm, przędza. Mięso wiep. pokroić na 3 cm kawałki i ułożyć w naczyniu... (osobno mieso chude i tłuste). Odmierzyc 0,04 kg soli i 0,002 kg saletry i zasypać obie klasy miesa. Bardzo dokładnie wymieszać. Przykryc naczynie i odstawić w miejsce o temp. 4-6 st. C na około 7 dni. Codziennie przekładac. Mieso z gesi przepuścic przez maszynke z siatką o średnicy oczek 20 mm i posypać reszta soli i saletry. Wymieszać i odstawic w chłodne miejsce o temp. 4-6 st. C na około 48 h. Zapeklowana chudą wieprzowinę i mięso z gesi przepuścic przez maszynke z siatką o średnicy oczek 8 mm, tłustą wiep. - przez siatkę 2 mm.Nastepnie wymieszać mięso z tłuszczem, dodając zmielone przyprawy. Wyrabiac masę tak długo, aż nabierze kleistości. Napełnić ścisle jelita wieprzowe, formujac kiełbasy o dług. 25 cm. Gotowe wyroby nakłuc w kilku miejscach igłą, aby usunąć ze srodka powietrze. Rozwiesic w chłodnym miejscu na 24 h. Wedzić gorącym dymiem (70-85 st. C) przez mniej wiecej 1,5 h do barwy jasnobrazowej. Parzyć w temp. 85 st. C przez mniej więcej 1 h do osiągniecia temp. wewnątrz batonu 69 st. C. Wystudzić do temp. ok. 15 st. C. Uffff.... nie robiłem tego typu kiełbas...i nie wypowiem się co do ich walorów... Na mojej stronie (dział Porady) jest fajny przelicznik do wiekszośc wielkości uzywanych na codzień - w kuchni też Tutaj macie zrzucik tego programu. http://www.alehar.aplus.pl/images/TATA/Przelicznik.jpg
-
Cytat ze strony http://www.procad.pl/pf/page/konkurs/news/contest_1_mcad.html : UWAGA! Organizator zastrzega sobie prawo do monitorowania głosowania on-line i korygowania wyników w razie wykrycia nieprawidłowości. ... może coś w tym jest ? :blush:
-
Wlasnie przenioslem do cieplejszego ale jest jeszcze zamrozona - czyli wynieść z powrotem na mróz... ? OK.
-
No i chyba po kapuście Wczoraj tak byłem zajety robieniem kiełbas, baleronu i szynek, że na śmierć zapomniałem o kapuście, a mróz złapał solidny - co prawda w beczce zostalo niewiele, ale szykowałem ją na świateczny bigos... kapusta poprostu zamarzła ! co teraz ??? Szkoda bo ukisiła sie super - nie mogłem się opędzić od podjadaczy Jest jakiś ratunek ???
-
Dzięki za podpowiedź Przeniosłem do domu, temp. solanki +1,9 st. C. Teraz niech się "podgrzeją"... Na balkonie - 7 st. C, pojemnik z miesem są opatulone i też chyba dzięki temu nie zszedłem z temperaturą ponizej zera...
-
Mam podobna sytuacje - na balkonie stoją w zalewie balerony i szynki, dodatkowo farsz na kiełbasy... temp. zalewy i farszu to + 2 do + 3 st C, martwie sie co bedzie, co prawda mięsko ma kolorek, ale czy penetracja bedzie właściwa ? Balkon jakoś tam zabudowany, ale jednak temp. wg. ogólnych wytycznych chyba za niska... do lodówki mi to wszystko niestety nie wejdzie. Chyba na kilka lub-naście godzin przed rozpoczęciem wiązania, osadzania itp. - przeniose wszystko do domu - niech sie ew. dopekluje... Następna sprawa to wedzenie - to dopiero będzie, a zapowiadają ostre mrozy...
-
Podobny sposób wiązania kiełbas zuwazyłem kilka tyg. temu na kanale kuchnia.tv w dokumencie "Farma Oliviera"... miałem zamiar nawet sie zapytać (tu na Forum) czy ktoś "pęta" w ten sposób kiełbasę... własnie w sposób podany w linku wyżej - trudna sztuka :mellow:
-
... ja nie mogę... lukasF - daj możliwość ludziom, którzy dopiero zaczynają - wykorzystania sprawdzonych doświadczeń innych - już nie mieszaj swoimi postami... Tabela Dziadka, albo Szczepana ... i już ... jak sie nabierze wprawy i doświadczenia to dopiero można "kombinować" Dyskusja schodzi na dziwne tory - ja odpadam... :mellow: :shock:
-
TAK Naprawdę wejdż na stronę główną http://www.wedlinydomowe.pl/ i czytaj, czytaj, zapisuj, dodawaj do Ulubionych "Menu technologiczno - użytkowe" oczywiście w zakresie, który bedzie Ci potrzebny... ja tak kiedys zrobiłem i wyszło mi na zdrowie :wink: Znajdziesz tam wiele informacji jaki rodzaj mięsa, jak długo, ile.... itp. itp.
-
Nie pomyliłeś się ???? Spójrz na tabele Dziadka - im dłużej peklujesz tym mniej dajesz peklosoli - to jest tak jasno ujete, że.... nie mieszaj w głowach... no chyba, że masz na myśli jednak Tebele a nie Tabele Dziadka Dla przypomnienia http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1327 ----------------------------------------------------------------------------------- Pewnie od 1 nastrzyku do 1,5 nastrzyku (tolerancja) - tak myślę... bo masz podane, że "ml nastrzyku łącznie 60 - 90" .
-
A ogólna zasada ... masa mięsa x 50 min = czas parzenia ? Oczywiście z równoczesnym sprawdzaniem temp. wewnątrz wyrobu...
-
http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1327
-
Dla mnie ważne jest aby w nadziewarce jak najmniej nadzienia zostawało w kolanku (jeśli właśnie nadziewarka ma to kolanko - moja ma dno lekko pochylone i dlatego bardzo mało tam nadzienia zostaje), ale przy takiej konstrukcji (z kolankem-pionowa) to jest nieuniknione i w sumie przeszkadza w jakiś sposób w opróżnianiu nadziewarki z farszu. Dobrze byłby aby nadziewarka miała odpowietrzenie... Jak koledzy powiedzieli - jest teraz spora oferta na rynku (sklepy, Allegro) nadziewarek w różnych cenach i pojemnościach.
-
Dokonałem pomiarów temparatury wewnatrz garnka po 9 godz. jego pracy (urządzenie w momencie pomiaru oczywiście pracowało) ... i tak temperatura wew. garnaka (mięsko w sosie) - 98-99 st C, temp. obudowy ok 45-50 st C. Termometr wcześniej był sprawdzany co do prawidłowości jego wskazań. Ktoś wcześniej pytał się o te temperatury...
-
Mięska robie w różnej postaci - gulasz mala ilość wody (sosu), średnie, duże kawałki w małej ilości wody no i oczywiście zupy różnego rodzaju. Zawsze jednak na dnie jest pewna ilośc wody (sosu). Zdarzyło mi sie też przygotowywać nóżki - końcowy finał (galaretka) były wyśmienite, samo obieranie to poezja tak łatwo wszystko odchodzi od kostek o smaku nie wspomnę . Co do ziemniaków np. w zupie to napewno sie nie rozgotują (co troche mi przeszkadza) sa poprostu w takiej postaci w jakiej zostały wrzucone. Jeśli mięsko wystaje ponad powierzchnie dobrze jest je co jakiś czas np. co ok. 4 h przemieszać bo z wierzchu potrafi lekko ściemnić (zbrązowieć). Ziemniaków np. w folii nie robiłem - ale... można spróbować. Wydaje mi się, że raczej na dnie powinna być choćby minimalana ilośc wody. Samo parowanie wody z produktu może nie wystarczyć do osiągnięcia właściwych efektów smakowych... ale może się mylę ... a np. dodatek masła do "paczuszki" i będzie OK ?
-
W mojej instrukcji nie jest podana temperatura, jest info żeby potrawy gotować - LOW 8-10 h, HIGH 7-8 h. W przepisach dołączonych do instrukcji jest tylko podany czas oraz ustawienie dla danej potrawy. Jak napisalem temp. gotowanie napewno nie przekracza 100 st. C (mam troche doświadczenia w gotowaniu) - potrawa niedostrzegalnie mruga... ale żeby byc pewnym na 200 % sprawdze to podczas najbliższego gotowania i powiadomię. Napewno nie miejsca zachowanie się mojego sprzętu opisane przez bietke Z tego co juz pewnie zdążyłaś przeczytać nt. wolnowarów podobne "zjawisko" u koleżeństwa raczej nie występowało, w związku z tym moja ew. sugestia co do porady przez osoby posiadajace ten typ wolnowara i dalszego postępowania z wolnowarem...
-
Użytkuję gdzieś od kilku tygodni ten wolnowar: COOKWORKS i musze powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony (Rodzinka też ) - ustawiam zazwyczaj na LOW na ok 10-12 godzin i rano jak zaglądam to powierzchnia np. rosołu lekko mruga, czyli nie ma tutaj sytuacji jakiegoś ostrego gotowania - wrzenia (temp. nie mierzyłem). Mięso robione w jakiejkolwiek postaci jest naprawdę mięciutkie - dosłownie się rozpływa, czy to bedzie wołowe, goloneczka czy tez zwykłe żeberka, smak doskonale przenika do sosu, a jednocześnie mięso nie jest suche pozbawione smaku. Należy zaznaczyć, że zawsze wcześniej (w osobnym garnku) ostro traktuje przygotowany kawałek - smażę czy też obgotowuję - krótko. Wyglada na to, że Twoj coś "kłamie" i pewnie trzeba się zastanowić nad ew. reklamacją. Zresztą pewnie się wypowiedzą osoby, które maja ten typ wolnowara - Morphy Richards, ja opisałem jak działa mój, choć należy przypuszczać, że konstrukcje są podobne... Tu jest zdjęcie z aukcji (zakończonej) na której kupiłem wolnowar (GARNEK ELEKTRYCZNY COOKWORKS (numer 793831783) http://www.alehar.aplus.pl/images/TATA/thumbnails/wolnowar1.jpg
-
Witam Kalendarze dotarły - są super ! Dziękuję.
-
Mozesz zastosować taki szarpak - "dwunerkowy" http://kielbasydomowe.pl/szarpak-maszynki-p-49.html napewno kawałki mięsa będą wieksze... Ja używam tego z linku podanego wyżej - "trójnerkowego". Oczywiście jeśli pasują do Twojej maszynki... to jasne...
-
Mozesz zastosować tzw. szarpak - jes to to rodzaj "sitka" do maszynki, dostępny w sklepach zajmujących się handlem artykułami masarskimi np. tu: http://www.wyroby-domowe.pl/sitka-noze-maszynek-c-35.html Oszczedza sporo czasu podczas przygotowania farszu, choć nie otrzymasz kawałków np. 2x2, ale o ile mniej paracy ! w sumie w kiełbasie klasycznej dobrze to wygląda...
-
Masz na pewno rację ale; - nie robię tego dużo i tylko dla siebie - zastanawia mnie jak zamarynować ok. 7 kg mięsa w 3 litrach wody Jestem laikiem i cały czas się uczę tak, że proszę o łopatologiczne info. Zalewę mam w garnku 20 litrowym i podczas marynowania trzymam to na balkonie jak masz lepszy sposób to poproszę. Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi No... własnie ten link do artykułów to jest właśnie nauka... poczytaj... i szukaj wyjasnień... tam masz wszystko nt. peklowania na sucho, mokro itd. - to jest encyklopednia... mi zeszło parę tygodni czytania zanim zabrałem sie za robotę...
-
Dział "Peklowanie" http://www.wedlinydomowe.pl/index.php
-
Witam Nalezy rozumiec, ze to jest wlaściwy adres do wpłaty ??? Co tu gadać - przedsięwzięcie jest potężne i pod info nt. kosztów wypadałoby podać już absolutnie dokładne dane, chyba, że ja jestem jakiś "nie domyślny"... :blush: Link i treść poniżej /viewtopic.php?t=2412 Utrzymując krotochwilny ton poważnej sprawy podaję dane gdzie można dostarczać garnce miodku. Spiżarnia jest tu: Mirosław Gębarowski Osiedle Okrzei 4 97-400 Bełchatów 54 1140 2004 0000 3402 5651 8314 ---------------------------------------------------------------------------------------------------------- Dla przelewów z zagranicy wymagane jest podanie kodu BIC/SWIFT mBanku oraz podanie numeru konta w pełnym standardzie IBAN kod BIC/SWIFT: BREXPLPWMBK nr. konta: PL 54 1140 2004 0000 3402 5651 8314