pis67

Całe szczęście, że nie sam. Nadal podtrzymuję - kiełbasofil z Bazyla żaden, ale salceson trochę kształtem podobny.... Pierwsze koty za płoty...

Przedostatni zbiór papryczek..... Pomidory są jeszcze , foty leżą... jak je postawić... Tu krzaczek - wydał 9 gron - kilka jeszcze do zerwania.... Dziś pewnie z 15kg zerwane... ale kończą się - październik już... A i szyneczki dziś wędziłem ...

Sprawdzę po niedzieli, a może już jutro, jak na wieś po mleko pojadę......

Ministerstwo Rolnictwa informuje, że zgodnie z decyzją wykonawczą Komisji (UE) nr 2016/260 z dnia 23 lutego 2016 r. zmieniającą decyzję 2006/80/WE w odniesieniu do Polski, od 25 lutego br. każdy rolnik utrzymujący świnie, nawet jedną sztukę na własne potrzeby, ma obowiązek zarejestrować siedzibę stada oraz prowadzić księgę rejestracji świń. Jakoś nigdy nikt nie powiedział, nie dam ci świni, bo mam ją w papierach. Na szczęście to decyzje komisji z UE , rolników to nie dotyczy.....

Pamiętasz Sękacza, będzie na zlocie dla Ciebie Oficjalne nadanie.....

Kto chce ubijać w rejestry nie wpisuje..... Noga się tucznikowi złamie - ubój z konieczności, a ilości takich połamanych nóg nie przewidzisz.........

Będzie nowa ksywa.....

A kto go będzie pytał, co zrobi z półtuszami?

To my piszemy o tym co teraz przemysłówka robi, czy jak się robiło onegdaj....... ?

Może i nie wolno, ale kto chce zawsze da radę... ubić.... i zbadać mięso ....

Na tłusto pojechałeś.....

Oj nie, tłustego wystarczy. Raczej mięsko nie kleiło, lub za słabo wyrobiłeś farsz Wizerunkowo - bardzo dobrze.

Może nasz Banita na zlocie zrobi dla wybranych, chcę być wśród nich.... Foty niestety nie posmakuję......

Śląska, Krakowska - stosujemy....

Dzięki - zastosuję się.

Wkrótce zbiór i robię, Głóg trzeba jakoś rozdrobnić?

Nie czytałem Akademii Dziadka, z wędzeniem na moim prostym urządzeniu nigdy nie miałem problemów, natomiast na tak zadane pytanie odpowiem tak: -proces wędzenia zaczyna się od końcowego osuszenia i ogrzania wkładu w wędzarni przed właściwym wędzeniem. Proces ten wydłuży się przy 100kg wkładu. Natomiast sam proces wędzenia będzie tak samo długi. To tyle, bo książek nie czytam o wędzeniu, nie muszę, bo nie stosuję kanałów, deflektorów, sond, ogrzewaczy, wentylatorów, otworów wylotowych, przepustnic....

Odpowiedź na tak zadane pytanie brzmi - czas się nie zmieni, ponieważ gdy do nagrzanej wędzarni wprowadzimy 1kg wędliny i 100 kg wyrobu, to i tak będziemy wędzić w tym samym czasie.... i tak samo długo, no chyba, że coś wyjmiemy wcześniej.

Jest pomysł... Na dzień dzisiejszy myślę nad osobowością prawną nowej firmy, no i o nazwie nie wspomnę - machina ruszyła...... będziemy robić prawdziwe wyroby wędliniarskie.

Kiełbaski dziś rano zrobione w wędzarni się dymią... A tu już przyjechały do gorącej kąpieli... A tu już łapią chłód z powietrza ...

Wędzony, smażony, w galarecie.... i mam to szczęście, że w okolicy dzikich węgorzy dostatek...

Słusznie prawisz.... Dziś podwędziłem trochę ... Boczek... Oscypki jeszcze wisiały sobie... tężejąc Boczek już upieczony... Oscypki już bez futerek - 40 szt - 8kg z 50 litrów mleka ... rekord...nowy Ricotty trochę zostało - z 50l serwatki - 2,4kg Jutro zabieram się za kiełbaskę, mięsko w piątek zapeklowane - woła rób, rób...

Widzę Sękacz, że nauka w las nie poszła.... i stojak, i sery....

A jakby tak na początku cenę zrobić lekko zaporową.....

Gonzo - Bazyl triumfuje....