pis67
-
Postów
7 425 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez pis67
-
Nie doczekał.... wieczora... To i fota ostatniej krakowskiej w towarzystwie od środka....
-
Dla Piotrów i Pawłów najserdeczniejsze życzenia imieninowe - Wszystkiego Najlepszego
-
Nie , nie mogę na to patrzeć, wychodzę ...
-
Wczoraj zrobiłem salceson biały, rankiem waga ponad 7kg - trzy w kątnicach, dwa w żołądkach....
-
Dziękuję, dziękuję, dziękuję.....
-
Ja wiele lat robiłem na jajko, jak wagi nie było i było dobrze, teraz jem sporo wędlin surowych, cały szkopuł w tym, by z odpowiednim mięskiem prawidłowo postępować. Polska, metka, frankfurterki, polędwica tylko wędzone, salami nie parzone, nie pieczone, tylko odpowiednio ukwaszone i podsuszone, metka cebulowa - bez żadnej obróbki - i da się żyć zdrowo.
-
A na co to w dobrej wędzarni? Nowy statek z paleniskiem jedynym słusznym mi się widzi....
-
A mi brakuje misia, lubiłem jak iskry krzesał.... I tak zajrzałem do tematu klasyfikacji i stwierdzam, że teraz nie myślę o klasyfikacji mięsa na kiełbasy, jak kroję świnkę lub kawałki mięska to zawsze mam trzy pojemniki, w których lądują po kolei klasy - pierwsza, druga, trzecia. Popadłem chyba w automatyzm, bo nie myślę o tym - samo się tak dzieje...., samo mięso wpada w odpowiednie miejsce... a jak to upraszcza dalsze postępowanie.....
-
Leżały w piwnicy - pewnie od lutego - ważne, że dziewczyny zjadły i dopomniały się dziś o następny, córka zabrała z sobą....kawałek. Dziś kolejny poszedł pod nóż.... Jak robiłem nie pamiętam, kultury nie wiem jakie, solanka ? .
-
Kilka fot z dziś...
-
I jest natchnienie - po niedzieli robię czerwone salcefiksy - dałeś mi natchnienie... surowiec czeka...
-
Parę fotek z wczoraj i dziś...
-
Szynka dojrzewająca - pierwszy raz i kilka pytań.
pis67 odpowiedział(a) na panda86 temat w Wędliny dojrzewające
Lato to nie czas na wędliny dojrzewające, piwnica i strych to nie miejsce latem na wędliny dojrzewające.... :cool : -
Koty służbowe - parę fotek z dziś....
-
Leżały ze dwa dni w ciepełku - czuć było, że kwaśnieją, może mało? Z wędzonkami nie ma problemu....
-
Latem z wodą ostrożnie, trzeba czuć jak mięso klei, czy klei i wtedy lać....
-
Może suchy, ale dość twardy - zamiast praski służyła nadziewarka + odważnik 2kg na korbę, nie pytaj o nacisk....
-
Kolejny ser poszedł pod nóż.... A dziś przygotowałem mięska na kiełbaski : wp.kl.I - 7,6kg, wp.kl.II - 7,6kg, kl.III z dzika - 2kg, wp.kl.III - 1kg. Jutro dokupię 3kg podgardla z dzisiejszego uboju zamówiłem i coś jeszcze i działam....
-
Polska to najlepsza jesienią, zimą i wiosną wychodzi.... Skóra twarda, bo lato i w wędzarni sucho.... Mięso zbite, bo nie takie jak trzeba użyte do wyrobu polskiej... Jak napisze jak zrobił - to lek damy....
-
Dobre rozumowanie - bez pieczenia, bez parzenia, takie surowe mięso.... surowe lubię, nie trzeba się nad nim znęcać temperaturą , jest miękkie , zdrowe , bezpieczne. No trzeba pewne warunki spełnić, by tak było....
-
Boczek - na koniec podpiec w temp. 75-85 stopni przez 30-40min. Szynki wędziły się z kulkami i tyle im wystarczyło... by być zjadliwymi...i by były "wizualne" Kulki zawsze parzę.....
-
To tyle postów już napisałem? Kupuję przeważnie mielony.... ważne, by nie przesadzić....
-
I na to przyjdzie czas... No chyba nieprzypadkowo....
-
(*)
-
Pełna sprzętu walizka.... Gdzie piwko?
