pis67

A mogę jutro, bo kartkę z segregatora LP mam w swoim gabinecie przetwórczym.... ?

Ja używam przepisu mojej mamy- nieco inne słodko kwaśne - co kraj to przepis.

Tak jak w temacie poszukuję do wynajęcia mieszkania dla 3-4 studentek niespotykanie spokojnych(na razie), w okolicach Politechniki Gdańskiej- łatwy dojazd MPK, bo w ogłoszeniach jestem zagubiony, dlatego proszę Was o pomoc w tym temacie.

Nie używam, pisać się nauczyłem w podstawówce, a teraz ćwiczę to co wieszcz napisał, by słowo pisane przekazało to, co pomyśli głowa, a podtekst w treści pisanej obowiązkowy.

Ale ładne mięsko, tak jakby bakterie się namnożyły, piękny okaz.

Wiesz córa dopiero w sobotę zdecydowała -Gdańsk, jak coś będziesz miał na oku daj cynka, a tak naprawdę myślę o kupnie.

Mieszkanko do wynajęcia w Gdańsku 1600zł/ miesiąc, myślę może kupić mieszkanie tak 40-50m2 - ciekawe czy można, czy jest podaż i jakie są ceny?

No to jestem w mniejszości, bo wczoraj szynki zalałem solanką 900g peklosoli rozpuszczonej w 10l wody zimnej z kranu, a polędwice 850gram/10l.

Jak na pięć dni to tak, może zwiększyć ilość solanki, można minimalnie obniżyć jej stężenie, bo z tego co piszą uczeni tabela jest dla słono-lubnych.

Pytania nie prozaiczne, taka tabelka, ja z niej nigdy nie korzystałem, a ilość wody przypadająca na kg mięsa mieści się ,w przedziale od 0,6 do 0,8 litra na kilogram, nie stosuję żadnych przypraw psujących smak mięsa, ale kolega mój kupujący często mięso z promocji pomaga sobie przyprawami.

Widzę, że ciała przed słońcem ukrywacie w szmatkach... gorącego wypoczynku....

Dziś wędzę, kiełbaska w rękę do piwka - pieczona.

Kawaler wiele nie potrzebuje....

Jeden g-no widział i może jest szczęśliwy, że może być codziennie z rodziną, a drugi widział, i też może szczęśliwy, ale inaczej. Każdy żyje jak lubi lub jak musi.

Córka jakby coś mi się wydaje, ku Politechnice się skłania, wczoraj zawiozła tam resztę papierów.

Dziś zadymiłem ponad 30kg wyrobów, grillowa, szynkowa, boczki, szynki, polędwice...

Ocena organoleptyczna to wygląd i smak.

Po pierwsze kupować dobry surowiec do wyrobu wędlin, unikać promocji. Do wyrobu wędlin surowych lepsze jest mięsko ze zwierząt starszych, nie z chudych młodzieniaszków. Wyroby surowe mimo wszystko najlepiej przygotowywać w okresie jesienno-zimowo-wczesnowiosennym. Z tym długim wędzeniem wędlin zimnym dymem nie należy przesadzać, można go przeprowadzać etapami. Działanie antybakteryjne w tego typu wyrobach to przede wszystkim "czysty" surowiec i sól z saletrą lub peklosól oraz bakteriostatyczne działanie składników dymu. A wyrób surowy po uwędzeniu należy ocenić organoleptycznie najlepiej w dobę po wędzeniu. Ja też jestem nowy....

I jeszcze odnośnie kryteriów przyjmowania, na Politechnice duży nacisk na polski, na Akademii - język obcy, matematyka. Na Akademii jest na 5-tym miejscu na liście, na Politechnice na początku listy rezerwowej, co dla mnie dziwne, że ocena na podstawie tej samej matury. Kiedyś to człek szedł na egzamin, zdał albo nie, teraz trzeba się dostosować do przeliczników stosowanych na danej uczelni. I jak to mawiał kolega grizli, najważniejsze są studia dzienne stacjonarne, notabene coś się nie odzywa już jakiś czas.

Jesienią proponowałem córce studia w Anglii lub Stanach, zdecydowanie to odrzuciła. Sama szkołę i kierunek wybierała, żadnych insynuacji ze strony rodziców nie było. Jak ktoś chce pracować to i w Polsce można znaleźć dobrą pracę, najważniejsze zadowolenie z pracy. Interesuje się logistyką i na razie niech robi co chce. Moja druga córka I LO już wie, że studiować będzie w Niemczech i tam pracować, jej wybór. Dzięki za opinie i czekam na jeszcze.

Jako, że moja córka w najbliższych dniach musi podjąć decyzję odnośnie studiów na kierunku transport, a w razie gdyby chciała spytać ojca o poradę czy lepiej studiować ten kierunek na Politechnice Gdańskiej czy na Akademii Morskiej w Gdyni, postanowiłem zasięgnąć Waszej opinii w tym temacie, gdzie lepiej się kształcić? Zapytałem moich szwagrów(Politechnika) i siostry(Morska), mają w temacie różne zdania. Oczywiście wyboru dokona sama, ale w razie czego lepiej być przygotowanym i zasięgnąć opinii biegłych. Nie wiem jak ustawić automatyczne usunięcie tematu po tygodniu?

Tak - szklana wody na litr(może kilogram), a wielofosforany dodałeś?

Te z marmoladą różaną mi pasują, zamawiam na imieniny.

Wczoraj trochę kiełbaski na grilla zrobiłem, wprawdzie tylko ze zmniejszoną ilością peklosoli i trochę grubszej kanapkowej. I zadyma trwa...

A wczoraj jeszcze było pieczenie...