Ani ,ani.Jak zaczynałem swoją przygodę z wędlinami i zanim trafiłem na to forum to moich wyrobów nawet pies nie chciał jeść.Traciłem czas ,pieniądze i nerwy.,że znowu się nie udało.Robiłem te wyroby właśnie z takich przepisów jak zamieściłeś i dlatego wiem co mówię.Teraz jedzą wszyscy i sobie chwalą.Tylko ,że ja poświęciłem sporo czasu ,żeby się tego nauczyć i dalej się uczę.Nie przekonasz mnie ,że Zosia zrobi dobą kiełbasę bez klasyfikacji.Jak nabierze doświadczenia to może ten Twój przepis przerobi na swoją modłę i wtedy jej się uda po warunkiem ,że będzie pilnym uczniem .Moja rada.Nie idź tą drogą parafrazując klasyka.