-
Postów
3 484 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Henio
-
Zaczadzony strażak po gaszeniu garażu z plantacją konopi :wink: http://www.youtube.com/watch?v=vX0FkEheTVM
-
No pewnie - będzie to kaszana z sercem.
-
Idzie facet ulicą i widzi w oddali młodą, skąpo odzianą dziewczynę. Żal mu się jej zrobiło bo pogoda brzydka i chłodno, więc poszukał w kieszeni, wyjął trochę drobnych i podaje dziewczynie: - masz tutaj, może chociaż będzie na pączka… - a jak to jest “na pączka”?
-
Nam Amerykańce oferują swoje święta , to i my im też. Nawet pączki napisane wzorowo. http://img23.imageshack.us/img23/4016/0207001822.jpg
-
To może to było przyczyną.
-
Czy z żywcem :wink: No to jesteś zarażony i nie ma wyjścia - choroba nieuleczalna. A fotki możesz sam wklejać .Jak jakieś problemy pytaj - doradzimy.
-
Baleron - każdy go lubi :wink: http://lmgtfy.com/?q=baleron
-
No i nie z każdego noża zrobimy przysłowiową brzytew. A jak już kto taki ma , to nie da go w obce ręce.
-
Fajną masz wagę :wink: :grin:
-
Cytat z Wikipedi. Gęsi pipek, potrawa z pieczonej faszerowanej skóry z gęsiej szyi. Prosty farsz robi się najczęściej na bazie tartych ziemniaków. W południowej Polsce nazwę tę nosi potrawa z duszonych gęsich żołądków. Potrawa wywodzi się z kuchni żydowskiej, popularna była zwłaszcza na Kresach.
-
Ten na filmiku nie łamie przepisów , bo nie ma balkonu. :grin:
-
Fot. obok. Jak na złot ma przybyć Minister od rolników , to może by dodatkowo zaprosić Głównego Weterynarza :grin:
-
Pewien facet, trochę już starszy, zaczynał mieć zaniki pamięci. Kiedyś na spotkaniu z przyjaciółmi u niego w domu zaczął opowiadać, że teraz leczy się u takiego dobrego lekarza, na to goście, że też by chcieli i jak się ten lekarz nazywa: - no właśnie miałem na końcu języka... pamiętacie może, był taki grecki poeta, w starożytności, taki ślepy... - No był, Homer. To co, ten lekarz ma na nazwisko Homer? - Nie, nie! On napisał taką epopeję, o tym jak Grecy się tłukli pod takim miastem w starożytności, które próbowali zdobyć... - no tak, zdobywali Troje. To co, ten lekarz się jakoś podobnie nazywa? Albo mieszka na takiej ulicy? - nie, nie, nie! Tam był taki wódz, tych, no, Greków, taki główny... - Agamemnon? - O o o! No i on miał brata... - Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z lekarzem??!!? - Zaraz mówię. I tam był taki wódz trojański, który temu Mene... jak mu tam, uprowadził żonę. - Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys? - Nieeeee! Nie! Ta żona, co on ja uprowadził, to jak miała na imię? - Helena. - No właśnie, Helena! Helenkaaaaaaaaa - woła do żony w kuchni - jak się nazywa ten mój lekarz????
-
Jest tylko nie zmieściło się w kadrze, stoi obok. No to macie inny kadr :tongue: http://img442.imageshack.us/img442/1392/obraz009qo.jpg
-
Witaj. Mnie i myślę że nie tylko interesuje ta wielokulturowość , a co za tym idzie potrawy regionalne. Czuj się wśród swoich
-
Tak. Tylko jak namówić kukiego (tak mówimy na kucharza) by się przepisowo ubrał :wink: . Postaram się :grin:
-
Maxell - dzięki . Nie spodziewałem się , że tak szybko. :grin:
-
Słuchaj "Black Znachor" - u mnie z dyktanda to byś zaliczył plaskacza - jak to drzewiej bywało. Zrobić błąd w PIOTRKÓW to już przewałka. :shock: :wink:
-
A :grin: takie zapytanka. Drogie BRAVO! Nazywam się Joanna i mam 14 lat,ostatnio byłam na imprezie i pierwszy raz w zyciu robiłam to z chłopakiem oralnie..on miał 23 lata...wszystko widziała moja starsza siostra która wezwała policje i Konrada aresztowali.Po paru dniach wezwano mnie na komende,dowiedziałam się,że Konrad,którego bardzo pokochałam jest jakimś pedofilem czy coś takiego..nie wiem co mam o tym mysleć...Co to znaczy pedofil i czy mam z nim zerwać?? Drogie Bravo !!! Mam 17 lat i straszny problem.Ostatnio koleżanka powiedziala mi ze przez pocałunek można zajść w ciązę.Czy to prawda?? I czy chodzi tylko o taki w usta czy w policzek też? Prosze o szybką odpowiedź wierna czytelniczka Małgosia z Pcina Dolnego. Kochana Kasiu! Ostatnio współżyłam z moim chłopakiem bez odpowiedniego zabezpieczenia. Teraz (po 4 miesiącach od tego zdarzenia) zauważyłam małego guza pod kolanem. Czy może to być ciąża poza maciczna??!! Proszę pomóż ! Drogie bravo ! Mam na imię Aga i mam 12 lat. Pisze do was ponieważ mam ogromny problem. W naszej klasie są już tylko dwie dziewice( tzn. ja i nasza nauczycielka), postanowiłam więc , że nie mogę stracić dziewictwa ostatnia zwłaszcza , że za trzy tygodnie nasza nauczycielka(31lat) wychodzi za mąż i pewnie to zrobi.Chciałam zrobić to z Mariuszem najprzystojniejszym chłopakiem w naszej podstawówce, jednak on powiedział ,że dziewczyny mu nie w głowie bo chce zostać trenerem pokemonów:-/Co mam zrobić żeby przekonać Mariusza do tego pierwszego razu, nie mogę przegrać z pokemonami bo to będzie wstyd na całą szkołę. POMOCY !!!
-
Moja pierwsza słonina słoikowa .Odkrojona od szynek po peklowaniu.Nie jest smarowna , bo o taką mi chodziło . W smaku super. http://img528.imageshack.us/img528/5307/obraz004l.jpg
-
Z zasady to silniki są na skrzydłach , a kabina pilotów i cała reszta na środku . Fajny fotomontaż . Ale taki by był idealny jako samolot rządowy :grin:
-
Na tym forum stanowimy Wędzarniczą Brać . Nasuwa się pytanie: Brać , czy nie brać Wędzarnicze Siostry ? :wink:
-
Dlatego napisałem na samym początku: Tekst pt. Bieszczady. Ma już długą brodę ale ze względu na okoliczności przypominam go. ...długa broda - stary dowcip :wink:...
-
Tekst pt. Bieszczady. Ma już długą brodę ale ze względu na okoliczności przypominam go. 12 sierpnia. Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pęknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem. 14 października Bieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniale! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba. 11 listopada. Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje, że wreszcie zacznie padać śnieg. 2 grudnia Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetna bitwę śnieżną (wygrałem) a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdowa. Kocham Bieszczady. 12 grudnia. Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce. 19 grudnia Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny. 22 grudnia Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuż za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Sk...syn! 25 grudnia Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten sk...syn od pługu śnieżnego...przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo. 27 grudnia Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu? 28 grudnia Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtają nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozwaliłem o jego zakuty łeb. 4 stycznia Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze tez myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie! 3 maja Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, którą posypują drogi. 18 maja Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Bieszczadach. Ps. Osobiście w tym sezonie złamałem jedną łopatę śniegową. Gnojek od pługa za każdym razem zasypuje mi dojazd do domu. Tej nocy zapowiadają 10 cm tego badziewia, ciekawe ile spadnie. No i nie mieszkam w Bieszczadach.