Henio

Bo to jest kaszanka luksusowa .Lepsza niż szynka ze sklepu. Tylko co do cebulki , to zawsze się bałem dodawać ze względu na szybkie kwaśnienie produktu.

No właśnie - czekałem, aż ktoś bardziej kompetentny się odezwie. Ja wędziłem i było ok'i . Myślę , że pieczenie mogłoby im zaszkodzić (albo nam). Jak kto wie więcej na ten temat to proszę o opinie.

Oczywiście- możesz wędzić i parzyć.

Przychodzi facet do masarni z zamiarem podjęcia pracy jako tester wędlin. Właściciele masarni postanawiają przetestować umiejętności delikwenta. Zawiązują mu opaskę na oczy, po czym podsuwają mu pod nozdrza różne wędliny. Na początek podsuwają mu kiełbasę suchą-krakowską. No i koleś zgadł bez problemu. Następna była kiełbasa toruńska, szynka babuni, salceson staropolski i kabanosy cielęce. No i znowu drań wszystko rozpoznał i to w rekordowo szybkim tempie. Tego było egzaminatorom za wiele. Jak to tak, żeby jakiś byle palant z ulicy wszystko wiedział! Więc w ramach zemsty podsunęli gościowi do powąchania damskie majtki. Facet powąchał, zastanowił się dziesięć sekund, po czym rzecze: Jest to śląska! Na to egzaminatorzy wybuchnęli śmiechem i falą drwin:- Hahahahahha! Nie zgadłeś dupku jeden! Egzaminowany facet się obruszył i powiedział:- Ejże, panowie, nie daliście mi dokończyć... To była Śląska 35-mieszkania 6...

Czymś takim mogę być karmiony codziennie. Najsmaczniejsze - jak sama nazwa wskazuje, to z mięsa zaraz po uboju.

Są takie kraje , że zakup chleba mieszanego tak jak nasz jest niemożliwy. Ich żytni to w smaku jak kiedyś wojskowy i tubylcy jedzą przeważnie "chleb" pszenny (taka piana że bochenek keksowy zagnieciesz i schowasz w dłoni) W tym przepisie są otręby i dodają smak i kolor no i oczywiście inne "śmieci" :wink: . Dodatek mąki żytniej chlebowej byłby wskazany, ale nie będę kombinował po hurtowniach dla piekarni by kupić kilogram lub dwa. Ps. W domu rodzinnym mama do pieczenia chleba oprócz tak zwanej bułeczki (trochę ciasta z poprzedniego pieczenia) dodawała też drożdże świeże .

To pewnie Polak - wyjechał w lecie i teraz zarabia na bilet by wrócić :wink: Za tydzień będzie po zimie i tylko w tym roku taki szok ich spotkał.

http://i854.photobucket.com/albums/ab105/samochodyswiata/humor/512_89b03bf0kiedys-i-dzis.jpg http://i854.photobucket.com/albums/ab105/samochodyswiata/humor/512_10bda4cbpiekno.jpg http://i854.photobucket.com/albums/ab105/samochodyswiata/humor/512_874b59a7kiedys-dzisiaj4.jpg http://i854.photobucket.com/albums/ab105/samochodyswiata/humor/512_90f3b389oszczednosci-ucznia.jpg http://i854.photobucket.com/albums/ab105/samochodyswiata/humor/512_a5f42239sztukajm.jpg

Zapomniałeś dodać najważniejszy punkt: Kierowca nie ze STOLYCY :wink: to twój wróg - kasuj go gdy tylko zrobi najmniejszy błąd.

W O Ś P gra na całym świecie :grin: http://www.humor.wabi.pl/foto/scenki/scenki_4_d.jpg

Z cyklu - humor szkolny. Zadanie wykonane , a tu zero punktów :wink: http://olgierd.files.wordpress.com/2007/03/znajdzx.jpg

kempes, Witam.Pytanko od mojej żony. Zacytuję Twój przepis na babkę , i jest tam 1, 1/2 pudełka masła roślinnego. O jakie pudełka tu chodzi , 0,250 czy 0,500 gramów ? I na jak wielką blaszkę jest ten przepis ? Cytat: Babka Składniki: 7 jaj 2 szklanki cukru pudru 2 szklanki maki ziemniaczanej 2 szklanki mąki pszennej sok z 1 ½ cytryny 1 ½ pudełka masła roślinnego 1 łyżka wódki lub koniaku 2 łyżeczki proszku do pieczenia Żółtka zmiksować z masłem, cukrem, wlać alkohol i sok z cytryny dodawać mąki, wsypać proszek do pieczenia. Na sam koniec do masy dodać ubite białka. Piec 40 minut w 200 C. Babkę polukrować.

Podobne chlebki pieczemy sobie na łajbie w morzu , tylko nie raz z powodu braku dodatków bardziej prosty i smakuje lepiej wszystkim , niż zamrożony i "odświeżony" z piekarni przemysłowych.

http://www.youtube.com/watch?v=aGyg5RGUQkw

No i pewnie stoi sobie ta choineczka , bo nie ma odważnego , by takie cudo popsuć. :grin:

Jak tam Wasze dzieci się bawią prezentami od Mikołaja ? :grin: http://humor.nf.pl/Wideo/543/Pewnie-i-Ty-nie-lubisz-sprzatac/

Fajne to "skrzydełko" z prosiaczka . Jak długo wędzone i parzone? Smaczności :wink:

Pikuś - Pan Pikuś :wink: A mi się ta fotka podoba :grin:

Głowizna to podstawa. Ja dodaję wszystko. Można zrobić z nóżek i golonek. Jak nie chcesz dociskać , to osłonki termokurczliwe.

Może przez to. Ja też nie mogę .Mam stałe łącze.

Sprawdż rurę . Bo na wolnym powietrzu może coś sobie tam zrobiło gniazdo. Mam podobną i jest oki.

Zawsze ostrzymy nóż i sitko . inaczej to tak jak byś naostrzył tylko jedną stronę nożyczek. Proponuję albo zakupić komplet , ewentualnie naostrzyć też komplet. Jednak musi to robić fachowiec co ma dostęp do ostrzałki typu magnesówka.

No i świetnie. A salcesonik zawsze możesz popruszyć solą , W drugą stronę , to już problem. Pozdrawiam .

"Hakerzy :grin: " doradzicie coś. Mam kompa stacjonarnego i dwa lapki .Stacjonarny podłączony do kablówki (UPC) a lapki przez router z tego łącza bezprzewodowo.Zagłosowałem jeden raz i czy mam możliwość coś "przeskoczyć by pomóc :wink: .

Oj technik :grin:Popatrz: /viewtopic.php?t=379