Henio

A jaką masz gwarancję , że to Twój syn , albo córka :wink:

Moi sąsiedzi to się wręcz dopytują , kiedy będę wędził :wink: :grin:

Jak tak to jeszcze ja: Pij z miarą , bo się zważysz.

I jeszcze jak na płytkę położymy blaszkę z chlebem itp. to blacha nie jest bezpośrednio nagrzewana od dołu . Imitacja pieca chlebowego opalanego drewnem.

:grin:

A witojcie i zawracojcie - Hej :grin:

Tak :grin: - ten filmik znalazłem przeglądając Y.T :wink: A że jestem zarażony dymem , to wkleiłem.

Wkleiłem filmik z pomysłem na deflektor i kanał ma pewnie coś ze trzy metry . dlatego palenisko otwarte i ognia dużo.

Filmik wstawiony trzy tyg. temu. http://www.youtube.com/watch?v=sXYutJsub-s

Bo pierwszą czynnością myśliwego po odstrzale odyńca jest go jak najszybciej wykastrować , i usunąć wnętrzności.

No to proponuj Waść , jak taki marmurek zrobić :grin:

No coś tam na Wiejskiej zaczynają kombinować , by rolnik mógł sprzedawać żywność przerobioną z własnej produkcji . Ale jak to u nas - od pomysłu do przemysłu droga daleka.

Faktycznie - Henio ma "wychodne" i dopiero we wtorek śmiga do Kołobrzegu i jak taka niska temperatura powietrza będzie , to cała załoga walczy z oblodzeniem. A jeden metr sześcienny lodu , to tylko tona. Dlatego drzewa" padły".

Ślicznie się te drzewa kłaniają , tylko czemu prąd odcinają U mnie podobnie. http://img47.imageshack.us/img47/1174/dscf0002196yk1.jpg

Witaj w klubie :wink:

W związku z pomówieniami na Maxell'a :wink: http://ii.forum.mojeosiedle.pl/9d/dd/kiedy_przyjd_140.jpg

Spoko - uciekniemy a Wy http://www.youtube.com/watch?v=FPPm4y3s_58 :grin:

:grin: http://www.youtube.com/watch?v=TMmzixwtTes

Nie przejmuj się jager25. W naszym logo nie ma nic o Wędzarniczych Siostrach :wink: :

No dobra - "pożartowali my " to teraz poważnie :wink: Był rok 1943. Spory konwój przemierzał wody północnego Atlantyku w drodze do Murmańska. Była jasna księżycowa noc. Na mostku polskiego statku, kapitan wzywa bosmana i rzecze: "Widzicie bosmanie ten ślad trzy mile na prawej burcie? Właśnie U-boot wystrzelił torpedę. Idziemy w ciasnym szyku bez możliwości manewru. Według moich obliczeń, torpeda ta trafi nas za piec minut. Zejdźcie do załogi i przygotujcie marynarzy do opuszczenia statku. Nie ma dla nas ratunku." Bosman nie dyskutując czym prędzej ruszył w głąb parowca by wykonać rozkaz. Ale że był osobnikiem nie pozbawionym humoru, a przy tym chłop jak niedźwiedź, postanowił obrócić całą sprawę w żart. Wszedł do pomieszczeń załogi, zebrał marynarzy i rzecze: - Widzicie chłopcy ten stołek tutaj? Jak zaraz pier....nę w niego członkiem to cały statek w drobiazgi pójdzie." Marynarze, acz doskonale wiedzieli o mitycznej wręcz sile bosmana, tym razem wybuchnę li śmiechem, kiwając głowami z niedowierzaniem.. wrzaśnie: - To się załóżcie, gnojki jedne jak żeście tacy pewni, a w międzyczasie zakładać kamizelki ratunkowe!" Rozweseleni marynarze zaczęli zbierać pule zakładu, zakładając przy okazji kapoki. Bosman odczekał chwilę, spojrzał na zegarek, nonszalanckim ruchem wyciągnął 'narzędzie', spojrzał pogardliwie wokoło i WHAAAAAAM! Statek poszedł w drzazgi! Pośród rozbitków, którzy uszli z życiem, był bosman i kapitan. W pewnym momencie podpływa do bosmana kapitan, cały szary z przerażenia. "Na Boga, bosmanie, co się stało? Torpeda minęła statek za rufa!!!"

:grin: :grin: :grin:

Biedny Kolunia - "poczytać" nie może :wink: Ps. A mnie by było szkoda tych zwierzaków , szczególnie tej świnki orientalnej.

Wykład z zoologii. Jak zwykle w pierwszych rzędach Panie w ostatnich Panowie. Profesor wygłasza tezę : - Szanowni Państwo należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie. Z pierwszych rzędów unosi się ręka: - Czy mógłby Pan profesor powtórzyć tak by ostatnie rzędy słyszały? Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Panie profesorze a te 50 razy to z jedna krową czy z wieloma? - Oczywiście że z wieloma! Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Czy mógłby Pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały?

Ostatnio usłyszałem taką rozmowę na samochodowym CB: Kolego w zielonym polonezie, jesteś na radyjku? Jestem Wygrałeś drzewko zapachowe, zjedź na pobocze w celu odbioru nagrody A na cholerę mi zapach? Bo jedziesz jak p...a

Tak cichutko podpowiem , że z Giżycka do Ostrołęki to troszkę dalej jak do Olsztyna , ale w Ostrołęce mieszka DZIADEK i jak widzisz pomaga CI . Poproś ładnie , to on by pewnie dostarczył Ci wiedzy praktycznej najwięcej.Na tym forum to jest najlepszy "fachman" .