Skocz do zawartości

Henio

Użytkownicy
  • Postów

    3 484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Henio

  1. WD40 a następnie oliwa w sprayu . Delikatnie rozruszać "w te i nazad"
  2. Henio

    Dowcipy

    Znalezione w "przetworach"
  3. Proboszcz pojechał na drugi dzień i jak zobaczył kotwice to od razu dwie kupił ( co widać na załączonym obrazku ) i zaraz do mnie dzwonił . Mówił że one tam na niego czekały . Był tak zadowolony że zaprosił mnie do siebie, jak będę w pobliżu, to mnie osobiście podziękuje .. A w kościele przy najbliższej mszy miał odprawić za mnie jakieś egzorcyzmy
  4. http://www.parafiakatyrybackie.pl/wp-content/uploads/2018/07/20180708_133222.jpg Zaraz przy moście siennickim jest keja gdzie są złomowane jednostki pływające i tam można kupić . Wjazd od ul. Przetocznej na teren PRCiP. Jakieś dwa lata temu ksiądz z Kątów Rybackich szukał kotwicy na ołtarz i mu doradziłem - "wisi" mi mszalne z opłatkiem , a ja Jemu przeprosiny za moją łacinę za to że nie jestem przyzwyczajony jak na początku rozmowy tel. ktoś mówi : Niech będzie pochwa Lony .
  5. Odpisałem
  6. Henio

    Dowcipy

    Kupiłem żonie perły na imieniny , trochę mnie to kosztowało bo cztery wypiła.http://ocen-piwo.pl/upload/perla_export.png
  7. Henio

    Dowcipy

    Hej Dziewczyny - z racji że dziś mam dobry humor to coś z życia . KĄCIK MAŁŻEŃSKI Dużo by można powiedzieć o moim mężu, ale na pewno nie to, że jest metroseksualny. Nie to też, żeby jak "prawdziwy samiec" pachniał potem i moczem, ale żel pod prysznic, antyperspirant, perfum oraz raz na ruski rok trymer i czasem po kopie w dupę- cążki do paznokci, to szczyt jego możliwości. Aż tu nagle usłyszałam z łazienki: - Co mam robić, ryj mi się łuszczy? Ja *cenzura*ę. Chłop i jego wnikliwa analiza kosmetologiczna... No więc zawlokłam się, aby samodzielnie ocenić sytuację, wzięłam go pod światło, przymrużyłam oczy, obróciłam w lewo, w prawo i powiem Państwu, że faktycznie- ryj mu się łuszczył. - Kremu użyj- powiedziałam, bo jeszcze w Polsce oglądałam TVN Style i mnie samej też się zdarza sięgnąć, po czym spokojnie se poszłam w kierunku dobrze mi znanym, czyli do lodówki. Ale niestety człowiek w tym domu nawet zjeść spokojnie nie może, bo wiecznie jakieś problemy. - Ja nie mam kremu- odparł mój mąż z łuszczącym się ryjem z łazienki. No i w sumie taka prawda, bo żeśmy mu krem wyrzucili nieotwarty, gdyż się przeterminował w dziewięćdziesiątym ósmym. - Użyj mojego- powiedziałam prosto, bo ja prostolinijna z natury jestem. I gdzieś tam między odgrzewanym makaronem, a śledziowym koreczkiem znowu mnie doszło: - Grubą warstwę mam nałożyć? - A co to dla Ciebie znaczy "gruba"? Ma być grubsza niż niegdyś plaster cytryny w herbacie, w barze Syrenka, we Wrzeszczu, jednak nie tak gruba jak większość Twojej rodziny- odparłam spokojnie Coś tam mnie niespokojnego doszło, ale się nie wsłuchiwałam. Myślę, że to o mojej mamusi było. W grudniu, jak nas mamusia odwiedzi, to go poproszę żeby powtórzył w każdym razie. -Oczy też mam posmarować? Już chciałam powiedzieć "ta, najlepiej od razu se zakropl", ale kto wie, czy by tego nie zrobił i później weź jeździj z takim po lekarzach, tłumacz się co mu się stało, dlaczego to mu się stało i w ogóle... Więc tylko rzekłam: - Gałki oczne niekoniecznie, ale już powieki i wokół to śmiało możesz. -Masz mnie za idiotę?- zapytał I tu chciałam młodsze stażem mężatki poinstruować, że to jest podpucha, moje Drogie. Choćby nie wiem jak Was kusiło, na to pytanie nigdy nie odpowiadamy! Tymczasem mój mąż smarował oczy. Znaczy 10 minut ciszy było. - Długo na ryju mam to trzymać? - Aż się wchłonie, albo ewentualnie samo ucieknie. Kolejne 5 minut i: -Jak wy, baby, możecie z tym kremem wytrzymać? No kufffa, jak my możemy z kremem wytrzymać?! Jak MY możemy z KREMEM wytrzymać?! Tylko chłop może takie głupie pytanie zadać, jak Bobra kocham. Większość z nas, kufa, rodziło! Karmiło pogryzionymi piersiami! Chodziło na szpilkach! Depilowało się woskiem, wyskubywało brwi, tarło, smarowało i wcierało pół życia jakieś cud-gówna, niektóre piekące, wysyfiające krostami, po których na skutek różnych reakcji alergicznych się puchło tak, że zamiast seksownej Żizel mieliśmy efekt *cenzura*ionej niemieckiej sztangistki! Część z nas się regularnie nastrzykuje, a przede wszystkim, z czym ciężej wytrzymać, sporo z nas jest heteroseksualna i ma za partnerów chłopów! My jesteśmy, *cenzura*, jak stal, panowie! Dla dobra małżeństwa jednak, postanowiłam nie dzielić się tą myślą na głos. - Nie wchłania się, za to ryj mnie piecze już maksymalnie. Chyba wolę żeby się jednak łuszczył. I tu mnie tknęło właśnie: - A jakiego ty kremu użyłeś? - Biały, w tubce. - odparł fachowo. Matkobosko, chłop się moim Diorem posmarował, co go dostałam w prezencie i stosuję oszczędnie tylko na święta i jak idę coś załatwiać po urzędach, żeby czuć było luksus i że nie ma ze mną żartów! Normalnie już by mi się zespół Tourette`a włączył, ale dalej coś mnie tknęło: -A weź przeczytaj, co jest na nim napisane. - Nair!- krzyknął. A dalej dokończył ciszej: - Moisturising hair removal cream... I tak bardzo cichutko: -With Baby Oil. I to wbrew pozorom nie jest post o tym, żeby nie nakładać na twarz kremu do depilacji, a zwłaszcza nie wcierać go w oczy. Ani o tym, żeby czytać etykietki zanim się coś jednak w oczy wetrze. To nie jest też post o tym, żeby nadzorować mężczyzn niemetroseksualnych przy własnych kosmetykach w łazience. To jest post z cyklu "nowinki kosmetyczne", bo wprawdzie trochę się poparzył, ale co ważniejsze- ryj mu się całkowicie przestał łuszczyć!
  8. A Ja Hani Kaszubce ,EAnnie , Annie z Australii i mojej ślubnej Grażynie Annie .
  9. Henio

    Dowcipy

    W Krakowie też nie lubią Warszawiaków . [Dodano: 26 lip 2018 - 06:33]
  10. Henio

    Dowcipy

  11. Henio

    ... po wodzie

    Wspomnień czar.http://zaglowce.info/wp-content/uploads/2017/08/el-mellah-fot.-krzysztof-romanski-52-sm.jpg
  12. Może i tak , ale obrzezać się nie dam Ps. Nie jestem zwolennikiem tego co kolorowe i słodkie bo nie lubię jak mnie elegancko łeb napitala . wyznaję zasadę -kobiety i alko powinny być czyste
  13. Dodać tyle samo wódki co dałeś spirytu , albo dolać wody destylowanej by rozcieńczyć spiryt do 70 Volt (spirytus zamyka "pory" w owocach i nie pobiera smaku) i zapomnieć na kilka tygodni , następnie zlać delikatnie klarowną nalewkę , a to z dna przepuścić przez filtr od kawy i rozlać do osobnych butelek i dawać do lodów i deserów albo jak towarzycho idzie na ilość a nie jakość "Pijane"owoce też się przydają do ciast i deserów ale tylko dla pełnoletnich .
  14. Wypić i zapamiętać na "następną razę"
  15. Masz rację . Robiąc nalewki ZAWSZE zalewamy owoce alkoholem 70 % i dopiero po dwóch tyg. zlewamy alko a owoce zasypujemy cukrem . Całość (bez owoców) łączymy jak się cukier zamieni w syrop .
  16. EAnno - zadzwonię do Niego . Ps > Prośba jako Admin możesz ten wpis dodać do przepisu z pierwszej strony , bo nie każdy czyta dalej .
  17. Ja daję trzy razy po około trzy gramy zielonej , żółtej i czerwonej krojonej w "piórka " a i dodaję cebulę czerwoną i białą . Smak jak dla mnie raczej bez zmian z oryginałem , ale wizualnie fajnie wygląda na talerzu .
  18. Jako że sezon ogórkowy w pełni to odkopuję temat na najlepsze ogórasy . Ja osobiście dodaję więcej różnokolorowej papryki bo daje fajny efekt wizualny i znika razem z ogórkami.
  19. Henio

    Dowcipy

  20. Ja tak naszych też wytypowałem , ale o wynikach to nie wspomnę.
  21. Opowiadał mi kiedyś węgierski kucharz na statku jak powstała ta wędlina , otóż pewnemu rolnikowi padł osioł i on go znalazł jak w nim "wystartowały " kultury bakteryjne. Był chciwy i nie pozwolił by tyle mięsa się zmarnowało , więc zabił świnkę , całość zmielił , dodał sporo przypraw aromatycznych . Na rynku sprzedawał te kiełbasy pod nazwą SZALAMI , co w ich języku nic nie oznacza . Kiełbasa miała "wzięcie" i wszyscy pytali o następną . Robił tak do samej śmierci ale przepis zdradził dopiero przed. Może to bajka , ale w każdej bajce jest odrobina prawdy .
  22. A ja na odwyrtkę będę kibicował Japońcom , ale nie dadzą rady bo na mecz ugotowałem sobie bób by Nasi mieli pomyślne wiatry i do tego bobu kilka nawałek ( parówki) 3-2 dla Naszych.
  23. Dzięki za porady - walka będzie ciężka szczególnie z żoną . Ps. Domowego jedzenia nie rusza a i do picia woda musi być letnia i bezpośrednio z kranu.
  24. Nic się nie stało i to my teraz dyktujemy warunki kto odpadnie jeszcze Ja kibicuję Japończykom.
  25. To jest kotka rasy syberyjsko- tajskiej . Poprzedni opiekunowie musieli wyjechać z dzieckiem na operację do Włoch i po operacji postanowili zostać na dłużej . Kotka przez pół roku była sama , to znaczy że odwiedzał ją kolega z pracy dwa razy w tygodniu , wymiana misek kuwety itp.oraz dawał jej tabletki by nie miała rui. Dogadaliśmy się i ją wziąłem razem z dokumentami , książeczką zdrowia . Wizyta u weta i okazało się że ma zapalenie dróg rodnych - operacja i przy okazji sterylizacja . Obecnie jest zdrowa i nie lubi samotności . Koty po takich zabiegach mają tendencję do tycia , ale weż nie daj jej ulubionego paluszka jak ci patrzy w oczy a i suchy pokarm jest na stałe w misce . Co zrobić by odchudzić ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.