-
Postów
195 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez lilliwashere
-
Kiszenie różności - nie kapusty i ogórków
lilliwashere opublikował(a) temat w Przetwórstwo owoców i warzyw
Witam, W związku z tym, że po kilkukrotnych wizytach na wschodzie zasmakowały mi wszelkie ichnie kiszonki mam pytanie czy znacie może jakieś sprawdzone przepisy na kiszenie różnych warzyw i owoców (o grzyby nie pytam, bo sezon kiepski w tym roku). Ja zrobiłem czosnek i wyszedł taki jak u Ruskich - czyli przepyszny i przy okazji zdrowy . A oni kiszą jeszcze pomidory, papryki, jabłka, czosnek niedźwiedzi i inne różności. Może ktoś ma ciekawe ptenty ? Pozdrawiam -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
lilliwashere odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
Szyneczka już napoczęta, muszę szybko zrobić foto wyszło ok., żona narzeka na przyprawy (że niby za ostre) ale grunt, że przepis się sprawdził po raz wtóry. Zabiorę się w najbliższym czasie albo za karkóweczkę, albo za wołowinę. Pozdrowienia -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
lilliwashere odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
U mnie pleśni wogólne nie było Wczoraj szyneczka poszła na etap II do piwniczki -
[Beczka]Beczka do wędzenia
lilliwashere odpowiedział(a) na lilliwashere temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
A to przepraszam, faktycznie. No to kol. Pepperowi te pulitzery i paszporty. A może Nobel ? -
[Beczka]Beczka do wędzenia
lilliwashere odpowiedział(a) na lilliwashere temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
BTW schemat andy'ego czyste mniodzio pulitzera trzeba by dać, albo paszport polityki -
Ech, żeby tak u mnie w domu lubili ozorki generalnie mam problem "domowy" z podrobami wszelakimi. A tak mi się marzy np. biały salceson ale sam 2 kg nie zjem
-
[Beczka]Beczka do wędzenia
lilliwashere odpowiedział(a) na lilliwashere temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Dzięki cedro, ale chyba taniej mi wyjdzie kupić niż jechać -
Tabele są fajne oczywiście ale co zrobić jak posiałem papryczki ostre, na opakowaniu było coś po łacinie, a wg skali kolegi, który lubi ostre rzeczy, to moja była dla niego lekkim przegięciem ?
-
W nawiązaniu do suszenia - dziś zebrałem jakieś 2 kg z krzaczków, wrzucam fotke jednego przekrojonego (pestek jak na lekarstwo Zico ), i jeszcze w ramach chwalenia się produkt finalny suszenia sprzed tygodnia :grin:
-
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
lilliwashere odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
http://images38.fotosik.pl/192/8b6c6084b520e10emed.jpg Oto wynik mojej pracy na bazie przepisu ze stronki wędlin. Zamiast kolendry użyłem kminu rzymskiego [ Dodano: Sro Wrz 09, 2009 20:48 ] http://images48.fotosik.pl/196/61b231244b2cb81em.jpg Mimo, że się odgrażałem w kwesti przypraw jednak dodałem co nieco Baza to zakupiona w sklepie tzw. szynka pieczeniowa. Po zakończeniu "produkcji" wrzuce fotkę i opis wrażeń organoleptycznych -
[Beczka]Beczka do wędzenia
lilliwashere odpowiedział(a) na lilliwashere temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Wszystkim dzięki bardz - tym razem to nie błąd -
Kochani, szukam beczki zdatnej do wędzenia, z reszta sobie poradzę. Nie wiecie może gdzie kupić takie coś ? Ja osobiście to bym kupił gotowa wędzarnie (np. Bradleya) ale chyba wtedy stara by mnie z domu wywaliła Najpierw muszę przekonać ją wyrobami a do tego póki co prymitywna wędzarka wystarczy.
-
Kolega DZIADEK podaje tu gdzieś dokładny przepis. Warto poszukać, bo wszyscy chwalą Ja jeszcze nie próbowałem, bo szukam beczki na szybka wędzarnię.
-
No to jednka sprawdza się, że nawet mistrz czasem cos skopie Co do soli - próbowałem raz z morską (bez antyzbrylacza) i nie smakowały najlepiej. Co do doświadczenia - od innych znajomych wiem, że tez im nie wychodziło kiszenie w tym roku. Może ogórki kiepskie ? Rok temu robiłem w słojach bez uszczelki i były ok, a w tym roku fiasko Rodzian doradziła, żeby zawsze w szczelnych, to nie będzie loterii
-
Wiem, że może to sie wydac banalne i spamowe, ale dla początkujacych i pierwszaków też się przyda ? Sposób: jak ogórki prosto z krzaka przy umiarkowanej pogodzie to można tylko opłukać przed kiszeniem. Kupne, albo z krzaka (ale przy suchej pogodzie) warto kilka godzin pomoczyć w wodzie. Co do skłądników (liście chrzanu, drzew, krzewów, chrzan, pieprz, czosnek itd.) to oczywiście wg uznania, ale moja mama, tesciowa i ja (nauczony od nich) stosujemy żelazna zasadę - na 1 litr przegotowanej wody 1,5 łyzki soli kamiennej niejodowanej. Powodzenia [ Dodano: Sro Wrz 09, 2009 15:27 ] Myslę macieks, że swoje ogórki możesz zmiksować z płynem od kiszenia i faktycznie zapasteryzować. Jeśli nie śmierdzą, nie ciapcią się w palcach i co najważniejsze płyn od kiszenia (który musisz spróbować) nie ma niepokojącego smaku to takie zastosowanie może być.
-
Znaczy się nieszczelne było i sie porobiło. Miałem tak samo, jak uzyłem kupionych w Torsedzie w Toruniu szklany 3 litrowych "szczelnych" słoików z gumką. Generalnie zjeść się dało i smak był nawet ok, ale ogórki zrobiły się puste i zużyłem do ogórkowej. Ja bym nastwaił od nowa (jeśli mają być dobre ogórki na zimę) do szczelnego słoja. Nabyłem 4 takowe 5 litrowe z biowinu (wg nazwy do nalewek) z pastykowym uszczelniaczem. Ogórki już są małosolne (po tygodniu w piwniczce) i zaczynam podjadac [ Dodano: Sro Wrz 09, 2009 15:08 ] A tych szczelnych słoików nie wywaliłem - kisze wnich czosnek i tam akurat żadnych nalotów nie ma - czosnek skutecznie kiluje wszystkie pleśnie
-
Grzybek kefirowy - tybetańskim zwany
lilliwashere odpowiedział(a) na lilliwashere temat w Mleko i pochodne
A ja sobie poszperałem w necie i ...... O kefirze same pozytywne informacje (w tym nawet, podobno udowodnione działanie polegające na obniżeniu złego cholesterolu itp, dobroczynne działanie na nerki, żoładek itp., itd.) A to co otrzymujemy przy pomocy tych grzybków to jest kefir w swej najoryginalniejszej postaci i to lepszy od sklepowego i chyba nawet taniej wychodzi -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
lilliwashere odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
Obawiam się, że teraz to juz po zawodach trzeba przekroić i zobaczyć jak wygląda w środku. -
W kwestii "soku" po octowaniu śliwek to moja mama pasteryzuje go i uzywa potem jako dodatek do barszczu czerwonego. Polecam.
-
Grzybek kefirowy - tybetańskim zwany
lilliwashere odpowiedział(a) na lilliwashere temat w Mleko i pochodne
W sumie smaczne jest i powedzmy, że naturalne - jak się dobrze wczytać np. w skład kefiru to znajdziemy tam i mączki chleba św., i mleko w proszku i żelatynę. Ja w takie panaceum nie wierzę za bardzo, ale przeciez kefir w sumie jest OK ? a i twarożek do smarowania można swojski zrobić i za mlekiem prosto od krowy ganiać nie trzeba . No nic to, zacznę się kurować i ewentualnie potwierdzę lub nie zbawienne działanie. [ Dodano: Sro Wrz 09, 2009 10:12 ] Mam beznadziejną klawiaturę słabo reaguje na alt+literka coby ładne polskie znaczki wychodziły. Najmocniej za to przepraszam -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
lilliwashere odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
Witam, U mnie żadne z negatywnych objawów nie miały miejsca. MZ nie powinno już nic wyciekać. Co do nalotu to jednak sugerowałbym posmakowanie go, żeby sprawdzic czy to sól . Może problem zaczął sie od poczatku i jest związany z kształem mięsa - scah jest bardziej płaski, i w czasie etapu I jak się go przekłada to zapewne równomiernie się zasala i oddaje soki. Może wołowina była bardziej okrągła ? Ja trzymam w lodówce ale raczej pod przykryciem a nie w zamknięciu. Chyba trzeba przekroić tą wołowinę w połowie i zobaczyć jak to w środku wygląda ? -
Kurcze, a ja z powidlami męczyłem się 3 dni
-
Grzybek kefirowy - tybetańskim zwany
lilliwashere odpowiedział(a) na lilliwashere temat w Mleko i pochodne
Dzięki, stronkę znalazłem grzybek mam wczoraj zrobiłem pierwszy napój. Mam pytanie czy poza napojem (jak dla mnie to coś ala kefir) i twarożkiem ktoś próbował innych wyrobów. No i co najważniejsze czy te zbawienne działanie może ktoś potwierdzić -
Witam, Spotał się może ktoś z takim czymś ?
-
Odwołując się do pierwszego posta w sprawie suszonych pomodorów podaje przepis na tzw. pomidory podsuszane. Oryginalny znajduje się z takiej ładnej dużej kolorowej książce kucharskiej z samymi przekaskami (w serii były jeszcze ryby i owoce morza oraz desery i ciasta). Przepis (tak mniej więcej:)): 1. Składniki: pomidory oczywiście - w sumie stosowałem jak podleci, co było , tymianek suszony, sól kamienna, czosnek, oliwa z oliwek "ekstra vergine", bazylia suszona. 2. Sprzęt - piekarnik jako się rzekło, ale do niego taka "kratka rusztowa". 3. Robimy - na kratce układamy pomidory pokrojone na pół (małe) lub na 4 części (łódeczki), posypujemy solą i tymiankiem. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika (180 stopni), pod kratke wkładam taką niska blachę od kompletu kuchenki i posypuje solą, która wchłania sok spływajacy z pomidorów. W tzw. międzyczasie do miseczki wlewam szklankę oliwy, dodaję zmiażdżony i rozdrobniony czosnek oraz bazylię, odstawiam, żeby się przegryzło. Pomidory powinny siedzieć w 180 stopniach ok 1 godziny, jeżeli wczęsniej skórka zacznie się robic czarna to wtedy zmniejszamy temp. do 120 stopni i pieczemy dalej tak aby łacznie czas wyniósł 2,5 godziny. Gotowe pomidory gorace wrzucamy do oliwy i zostawiamy do przestygnięcia. Zamkniete w słoiku można podobno przechowywac kilkanaście dni w lodówce ale nie próbowałem. Zawsze były zjedzone