anerka

EAnna, Przepraszam, że dopiero teraz ale właśnie przeczytałam Twój post. Moje kłopoty na początku były takie: 1.Zbyt gęsta śmietana a właściwie już masło /należy odkręcić śrubkę regulującą gęstość, która znajduje się w górnej części bączka. Tutaj musiałam sama sprawdzać, która pozycja tej śrubki jest najlepsza no i właściwie mam odkręconą do oporu/.W instrukcji ,polskie tłumaczenie, podano odwrotne kierunki przykręcania i odkręcania co wprowadzilo mnie w błąd. Teraz już wiem, że należy odkręcać tak jak wszystko u nas, czyli do siebie. 2. Nie zwróciłam na początku uwagi, że talerzyki/ jest ich u mnie 11/ różnią się od siebie. Nie doczytałam ,że sa talerzyki A i B. Należy nakładać je naprzemiennie i bardzo dokładnie złożyć.Zrobiłam to raz niezbyt dokładnie i mleko tryskało po bokach, właściwie prawie połowa się rozlała a ze śmietany nici. Gdy już do tego doszłam, wszystko jest w porządku. A Ty Aniu, korzystałaś już z tego ustrojstwa?Pozdrawiam serdecznie. [ Dodano: Pon 23 Maj, 2011 17:10 ] Może jednak te talerzyki poprawić i dokładnie dokręcić. Czasem zdarzało się, że maszyna trochę głośniej chodziła/zakołatała/ przy rozruchu ale zaraz wszystko się unormowało. Nie powinna dluzej tak "chodzić".

To znam tylko z opowiadań a że lubię szpinak to może i pokrzywę. Pochwal się, proszę, jak robiłeś.

szuwaks, Koniecznie sprawdż, czy dobrze ułożyłeś talerzyki. Nie piszesz jaką masz wirówkę ale radzę sprawdzić, czy wszystkie elementy ułożone są dokładnie i dokręcona dobrze nakrętka. Pływak oczywiście też jest ważny.Jeśli masz taką samą wirówkę jak ja /post z 07 marca/ to mogę wytłumaczyć Ci , bo miałam na początku małe kłopoty.

Anex81, Witaj. Na początek dużo czytaj, jest tutaj mnóstwo informacji i porad praktycznych a gdy będzie coś niejasne, pytaj. Z pewnością otrzymasz wyjaśnienia. Powodzenia. Pozdrawiam.

Grzegorz 565, Zajasc oraz wszycy dzisiejsi Jubilaci, dla Was wielkie 100 LAT !!!

Na pewno za mało. Ja daję 4 krople na 1 l. Jest ok.Serki jednak wyglądają ładnie, ile dodałeś podpuszczki?

Andyandy, Dziękuję, tutaj myślę, znalazłam odpowiedż. Pozdrawiam.

arkadiusz, Dziękuję za odpowiedż i proszę o jeszcze jedną, czy trzeba koniecznie doprowadzić dopływ dymu od spodu / u mnie trochę trudno-wysokość wędzarni/ i czy komora dymu musi być oddzielona od komory wędzenia?Pozdrawiam.

Tak jest Henio, z rury została firanka. U mnie trochę gorzej, rura była obudowana, chciałabym aby znów tak było, tylko chodzi o to aby znów nie dać ciała z tym zamontowaniem.Jeśli jednak u Ciebie jest z boku, to może tak jest też dobrze. No właśnie... :question: :question:Materiał odpowiedni już mam a poprzedni "przewód" zdemontowany

Mam wędzarnię w której rura doprowadzająca dym zamontowana była z boku a nie od spodu. Była, bo to było spiro i jak tu gdzieś niedawno przeczytałam , wystarczyło na kila wędzeń. Nie radzę nikomu montować takiej rury. :blush: Moje pytanie jednak brzmi: czy trzeba koniecznie doprowadzić dopływ dymu od spodu i czy komora dymu musi być oddzielona od komory wędzenia.Do tej pory wędzonki były raczej udane ale może "raczej" :question:Dodam, że moja wędzarnia zrobiona jest z szafy metalowej, ocieplona, z kanałem jak np. u Wojtka Minora , tylko że nie oddzielaliśmy komory wędzenia od komory dymu. Pozostało to tak , jak było /szafa/ Obecnie, i to już, będziemy poprawiać błędy i dlatego proszę o podpowiedzi. Wiem, że juz tyyyleeee' było o wędzarniach ale takiego wątku nie znalażłam.Z góry dziękuję i pozdrawiam.

No właśnie, tylko po co?Taki kącik już istnieje. /viewtopic.php?p=190027&sid=b3d000c6bfd8413117e110b07d6af83c#190027Pozdrawiam. [ Dodano: Pon 25 Kwi, 2011 13:18 ] kudłaty, wędzarnia piękna.

Halinko, gratuluję Wnusi, piękna dziewczynka. Wszystkiego najsłodszego życzę obu Paniom. Pozdrawiam całą Rodzinkę.

Haniu, Najlepsze Życzenia Urodzinowe, dużo Zdrowia i wielu lat zadymiania. Sto Lat!

To pikuś :???: Rodzina jest najważniejsza :!: Gratuluję Tobie, Żonie i życzę Córeczce, żeby zdrowo rosła.Pozdrawiam.

Nie, dlatego robię sama aby nie był podobny..Swoją drogą :pamiętasz jeszcze smak dobrych wędlin ze sklepu?Pozdrawiam.

Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam temat.Pamiętam, że gdy zaczynałam przygodę z serami to Farmerka pisała, że do podgrzanej serwatki dodaje kwasek cytrynowy /paczkę 20g na serwatkę z 50l. mleka,po produkcji sera podpuszczkowego/, rozpuszczony w wodzie i wymieszany z serwatką. Stosuję od tej pory tę metodę z powodzeniem , bez dodatku mleka i mam świetną ricottę.

:blush: To było 6 grudnia 2009. Przepraszam, czytałam starsze posty i coś namieszałam a w gruncie rzeczy i tak nie wiem, jaką odczułeś różnicę, może kwestia czasu wyrastania?

No i jakie wnioski?

Spokojnych acz Radosnych Świąt w Rodzinnym Gronie życzą Anerka i Bazyl.

Andy, przyjmij od nas, proszę, bukiet kwiatów wraz z Najlepszymi Życzeniami Zdrowia , Radości i Spełnienia Pragnień. Wszystkiego Najlepszego.Anerka i Bazyl.

Langi_84, Witaj . Podziel się fotkami i może jakimiś szczegółami No to start.Pozdrawiam.

Może to Ci pomoże. Na stronie głównej jest więcej przepisów naszych Kolegów. Powodzenia. Ja używam siatki wędliniarskiej bo nie mam oscypiorki i jestem zadowolona a szerokość sam wybierz. Ja mam węższą niż na szynki. p://wedlinydomowe.pl/old/articles.php?id=1314&page=4

http://www.wyroby-domowe.pl/folia-celulozowa-arkusz-600x700-p-289.html A dokładniej myślę, Kolega Miro Ci wytłumaczy.

I to wystarczy na wszystkie wyroby, czy jeszcze coś dokupisz?

No to jesteś fachura, ja nowicjusz w tej dziedziinie :wink: . Te pół dnia to sprzatanie, nie mam osoby sprzątającej. A zgadnij skąd mam takie ładne haki? [ Dodano: Sro 13 Kwi, 2011 00:10 ] Wyrobów trochę było: wątrobianka /leberka/, bułczanka, salceson, kiełbasa śląska, biała i krakowska. Peklowanie szynek, boczków, słonina /przetwarzana/.