Oczywiście, mówisz masz. 1 kg szynki /może być łopatka/. Oddzielam każdy tłuszcz i błony.Mięso chude kroję w kostkę ,ok.3x3cm. Tłuściejsze mielę na sitku nr 8. Każde oddzielnie mieszam z peklosolą /20g peklosoli na 1 kg mięsa/ i zostawiam w lodówce na ok. 4 godz. Następnie kostki mięsa lekko rozbijam tłuczkiem do mięsa , dodaję zmielone mięso i przyprawy: pieprz, majeranek, ja daję czasem czybrycę tutaj akurat jest/ ale niekoniecznie, czosnek przeciśnięty przez praskę i 1 łyżeczkę cukru pudru rozpuszczoną w 0,80 l wody.Należy bardzo dokładnie wymieszać, wygnieść aż masa stanie się kleista.Następnie wkładam do szynkowara w którym umieszczony jest woreczek /używam takich do mrożenia, dość mocnych/ . W lodówce szynkowar spędza dwie doby, potem gotuję a właściwie parzę w temperaturze wody 80*C dwie godziny. Chłodzę w zimnej wodzie ,kilkakrotnie ją zmieniając i do lodówki na ok. 12 godzin. A efekt jest znakomity. Smacznego, pozdrawiam.Acha, ważne aby cała masa w szynkowarze była dobrze ugnieciona, by zostało jak najmniej powietrza.
[ Dodano: Pią 26 Lut, 2010 20:17 ]
Oj, przepraszam. Pytałeś o wędzoną nie szynkowar. Ta jest zrobiona wg. przepisu ze strony głownej, szynkowa Sczepana.