Skocz do zawartości

anerka

Użytkownicy
  • Postów

    1 137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anerka

  1. Nie ma złego co by na dobre nie wyszło, wiem jednak że masz pojęcie o gotowaniu. Nie raz w życiu zdarzało się ratować potrawy.Były różne czasy i trzeba było sobie radzić. Gratuluję. :!:A kiełbaskę jeszcze zrobisz, spokojnie.
  2. Małgoś, zależy dla kogo.Jest jeszcze problem taki, że kiedyś kupiłam "chleb pytlowy" a w składzie:mąka pszenna itd.Dawno już przestałam kupować ale wiem, że nadal tak jest, w związku z tym wolę jednak mój na drożdżach niż ten oszukany.Pozdrawiam
  3. Niekoniecznie. Oczywiście podziwiam chlebki Beny, wyglądają pysznie ale to nie znaczy że te na drożdzach to buła. Sama robię te na drożdżach i mojej rodzinie smakują . Nie omieszkam spróbować jeszcze raz na zakwasie/ piekę w wypiekaczu/, już wspominałam, że robię wiele wyrobów sama i nie mam już siły a na zakwasie raz mi się nie udał/ nie wyrósł tak jak bym chciała, no i się zniechęciłam/.Zapewniam jednak, że chleb na drożdżch jest także dobry, nie wypada mi w tym temacie podawać przepisu, wierzcie na słowo. Podkreślam jednak, że chlebki Beny wyglądają znakomicie :thumbsup: . Gratuluję. Pozdrawiam. Anerka. [ Dodano: Pon 22 Mar, 2010 22:07 ] No ten jest wyjątkowo piękny :clap:
  4. Menu technologiczno - użytkowe Na Stronie Głównej "Wędliny Domowe" klikaj na brązowe beleczki, wszystkiego się dowiesz. Pozdrawiam.
  5. dobroduszny, No i co? Udało Ci się uratować tę kiełbasę? Pytam, bo może się to przydać komuś na przyszłość, różne wpadki się zdarzają.Pozdrawiam.
  6. Proponuję Ci poczytać "dla początkujących" oraz inne tematy na stronie głównej Wędzarniczej Braci, ukryte pod brązowymi beleczkami, /też tak robiłam/ a pytać wtedy, gdy rzeczywiście potrzebujesz pomocy. :smile:
  7. anerka

    Znalezione w sieci

    W TAKIM wydaniu Polska naprawdę dobrze smakuje :clap: :thumbsup:
  8. Ja na razie nie mam nadziewarki ale oglądam różne i... :shock: taaakie drogie :!: A ta jak się spisuje? Zdaje egzamin? :question: [ Dodano: Pon 22 Mar, 2010 12:10 ] Dlaczego? jeśli są to ilości niewielkie, to chyba da radę :wink:
  9. anerka

    I Wędzenie 2010

    Na podłodze widzę miseczki, mam nadzieję że właciciela tam nie ma bo wędliny są piękne i na pewno pyszne. :tongue:
  10. Ja zamrażam wszystko odkąd robię sama, wszystko jest ok., salceson też. Nie sposób zjeść na raz kilka czy kilkanaście kilogramów / mała rodzina/ a robić zupełnie małe ilości?, nie chciałoby się,no, może poza szynkowarem.
  11. Wysłałam trochę, czy na coś się przyda? :wink: Pozdrawiam.
  12. Sprawia mi to ogromną satysfakcję, bo nie tak dawno nie miałam bladego pojęcia o sposobie produkcji takich smacznych wyrobów i choć czasem głupio mi było pytać Was o wszystko, to jednak się odważyłam.Warto było. :tongue: Chociaż dużo czytałam i czytam na forum to czasem coś umknie a najtrudniejsze były początki. Dzięki Wam zapalam się do pracy i na prawdę nie kupuję żadnych wędlin w sklepie i nie tylko wędlin. Za wszystko bardzo dziękuję. :smile:
  13. Gratuluję Madej. Jesteśmy niemalże "rówieśnikami" na forum i oboje pilnie się uczymy. Prawda, że nie ma smaczniejszych wyrobów niż własne?No a Twoje wyglądają wspaniale. Pozdrawiam.
  14. Dzisiaj znów pracowity dzień. Wędziłam kiełbasę z kurczaka wg, przepisu Andzio ze str. głównej Wędzarniczej Braci. W stanie surowym pokazałam wcześniej.Bardzo dobra, daje się ładnie kroić/jeśli jest taka potrzeba :tongue:, struktura zwięzła i przyprawiona akurat.
  15. Prześlę, tylko teraz mam trochę pracy. Pochwalę się jeszcze nową produkcją a zaraz będę wygrzewać wędzarnę bo mam już przygotowaną kiełbasę z kurczaka.
  16. Muszę się pochwalić, bo choć wyroby szynkowarowe goszczą na moim stole od dość dawna/ nie kupuję żadnych wędlin/ to tę szynkową robiłam po raz pierwszy, wg. przepisu Szczepana na kiełbasę szynkową. Moją modyfikacją było to, że dodałam ząbek czosnku i nie wędziłam tylko "ugotowałam" w szynkowarze. Jest pyszna.
  17. Ja rowniez bardzo dziękuję za książki. Dzisiaj ściągnęłam "Zbiór przepisów dla masarń". Chwilkę przejrzałam a tak w ogóle każdą wolną chwilę poświęcam na studiowanie tych zagadnień i już miałabym ochotę zrobić coś nowego , tylko kto to zje?Ostatnio, gdy robiłam białą kiełbasę bardzo się "zaszportałam" , sami wiecie ,no ale potwierdza się powiedzenie, że kto pyta nie błądzi i wiem już o wiele więcej. A książki jeszcze dodatkowo mnie dokształcają. Jeszcze raz dziękuję.
  18. Witam. Ja również myślałam kiedyś, że to niemożliwe. Spróbuj zanurzyć mięso/ jakąś np. część, nie wiem ile mięsa będziesz peklował/ w naczyniu, które będzie dopasowane do takiej ilości. Wyjmij mięso /zważone/ i sprawdź ile wody zostało w naczyniu. Przekonasz się, że tak ma być. 40% wagi mięsa. Przekonałam się dzięki Kolegom i Koleżankom z forum. Owocnej pracy. Pozdrawiam.Jeśli jednak masz wątpliwości, to zrób 50% wagi mięsa. Raz tak zrobiłam i też było dobrze. [ Dodano: Pią 12 Mar, 2010 20:35 ] Pamiętaj jednak aby zachować proporcje /peklosól i woda/ a ile tego zrobisz, no to najwyżej resztę wylejesz, tylko po co niszczyć "materiał"
  19. Marek_, Kiełbasa zrobiona/ bardzo smaczna/ ,półtusza odleżała w chłodzie, jak należy. Pozdrawiam.
  20. DZIADEK, Bardzo dziękuję, teraz już jasne. Wiem, że dla większości z Was jest to proste ale dla kogoś kto chce zrobić kiełbasę wg. podanej receptury a nie praktykował wcześniej to czasem czarna magia. Już wcześniej robiłam kiełbasy i choć wydawało mi się że są dobre, to nie było to. Teraz kiełbaska super i w głowie się rozjaśniło. Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam.
  21. Dziękuję a byłam pewna że czytałam dokładnie. postaram się więcej takich gaf nie popełniać. Przepraszam za zamieszanie :blush: , teraz wszystko jasne.Pozdrawiam i życzę dobrej nocy. [ Dodano: Czw 11 Mar, 2010 22:06 ] W każdym razie kiełbasa jest pyszna i to dzięki Waszej pomocy również .
  22. I o to właśnie mi chodzi "rozdrabnianie zgodnie z recepturą", tylko na jakim sitku/siatce/ bo chyba różne mięsa w kiełbasach różnie są rozdrobnione. Skąd wiedziałabym, że np.na trzynastce gdybyście mi o tym nie powiedzieli? [ Dodano: Czw 11 Mar, 2010 19:17 ] Kyzimol, ja właśnie z tego korzystam.
  23. Kiełbasa "idzie do jelita", moim zdaniem jest ok. natomiast temat "wg.receptury rozdrabniania" nadal mnie męczy, nie wiem gdzie to znależć, tzn.te receptury.Może się zdarzyć, że jeszcze będzie jakiś kłopot przy produkcji innej kiełbasy np. z kurczaka.Zamierzam taką zrobić ale pierś i uda kurczaka chyba pokroję :question: czy co? Mam wrażenie,że maszynka Zelmer właśnie zgniata delikatne mięso .Robiłam już wcześniej kiełbasy ale raczej tak "na oko"i różnie się zdarzało, lepsze, gorsze ,dlatego dopytuję bo nie chcę strzelać kolejnych gaf.W każdym razie dziękuję za zainteresowanie temat i pomoc tym samym.
  24. No właśnie o to mi chodzi, czyli muszę to jeszcze zmielić lub drobniej pokroić. Korzystam z przepisu Maxella na stronie głównej. Maszynkę do mięsa mam niestety taką domową Zelmera, więc szarpak nie zdaje egzaminu. Dziękuję za odpowiedzi.
  25. Wyjaśnijcie mi proszę kwestię rozdrabniania mięsa kl.I do białej kiełbasy. W przepisie jest 1. Krajanie- mięso rozdrabnia się przez szarpak lub kraje na kawałki 5-6 cm. Tak właśnie pokroiłam.. Następnie, 2.Rozdrabnianie : zgodnie z recepturą. Nie wiem ,czy mam jeszcze te kawałki jakoś rozdrabniać? Przepraszam za być może naiwne pytanie ale nie zrozumiałam tego. Kiełbasa już się robi a ja nie wiem co zrobić z tą kl.I. Czytam dużo ale tego nie zrozumiałam. Pozdrawiam i z góry dziękuję. :blush: :smile:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.