ZLeP

Poszło. Niech służy.

Może za słabe przewietrzanie wędzarni. Jak dymogenerator szczelnie przytka dół, to na nic otwieranie góry.

I bardzo dobrze, tak trzymać . Niestety ale praca na własny rachunek i praca dla kogoś często się bardzo różnią. Często szokująco .

Problemem przenośnych klimatyzatorów jest to, że mając nawet wyrzut gorącego powietrza muszą skądś zaciągnąć świeże, a to niestety... jest gorące i trzeba je schładzać.

Po prostu musimy dać czas na rozgrzanie się zawartości słoików. Kipiąca woda w szybkowarze wcale nie oznacza, że w naszych słoikach jest 100C. Słoiki rozgrzewają się i odpowietrzają dużo wolniej. Czas odpowietrzania będzie zależał również od mocy kuchenki, na indukcyjnych bardzo szybko zagotuje się szybkowar, konserwy niestety nie. Na gazie szybkowar rozgrzeje się wolniej i w momencie zagotowania się wody w szybkowarze konserwy będą dużo cieplejsze i lepiej odpowietrzone.

??? Obawiam się, że jeszcze nie. W sumie jestem pewien. Są różne regiony w naszym kraju, ale wegetacja nie różni się aż tak. Osobiście nie szukałbym czegoś zielonego na orzechu, ale sprawdzałbym kiedy orzech zaczyna dojrzewać i tworzyć w sobie galaretkę. Kiedy będzie twardy, ale da się jeszcze kroić. To zależy nie tylko od regionu, ale gatunku orzecha i pogody. Myślę, że w tym roku mamy jeszcze kilka tygodni do właściwej pory.

Hahahaaa... Dobre

Dziękuję za życzenia. Dwa dni świętowania szybko minęły. 50 lat. Eeee tam. Trzaśnie jak z bicza strzelił.

Coś dla gadżeciarzy: https://www.banggood.com/Inkbird-IBT-6X-Digital-Wireless-Bluetooth-Cooking-Meat-Thermometer-for-BBQ-Oven-Smoker-Grilling-Temp-p-1254122.html?rmmds=detail-left-hotproducts__3&cur_warehouse=CN Dla każdego pęta kiełbaski osobno :P

Jako gadżeciarz jestem zainteresowany. Konserwy będą jak znalazł, jak Zlepowa nowe ustrojstwo zobaczy .

Ja za 2 przesyłki płaciłem. Telefon i coś jeszcze. Był VAT + jakaś niewielka opłata. Wysyłałem mailem potwierdzenie zakupu i potwierdzenie zapłaty, od tej kwoty naliczali. Kurier przywiózł za pobraniem. Odbyło się to błyskawicznie.

Hmmm.... Chyba Ty. :D Widzę, że Twoja metoda jest jeszcze prostsza. Przyprawiasz bez moczenia w solance. Mokry serek podczas ociekania wchłania nieco soli do wewnątrz. Ciekawe, spodobało mi się

Ja trzymam 24h w temperaturze pokojowej. Po prostu wieczorem wrzucam do 8% solanki, następnego wieczora wyciągam i kładę na ruszcie do obcieknięcia i osuszenia, a rano wędzę. Zdecydowały względy praktyczne.

Aaaa...... O to chodzi. Nazwa tematu mnie zmyliła.

Lepiej zrobisz dolewając więcej wody. Wbrew pozorom woda ma większą pojemność cieplną od "otoczaków".

Soli Maxel, soli. Pomyliłeś z kiełbasą . Nie prościej - 0,08 kg soli na 1 l wody? Na 4 litry wody będzie wtedy 0,32 kg soli. Każdy ma swój sposób, również ja. Dale 2 razy więcej 8% solanki niż ważą serki (1kg serków - 2 litry wody). Aby było pikantniej, do solanki dodaję Tabasco.

Ani trochę. Napisane trochę żartem, trochę serio. Po prostu dziwne objawy, jak sam zauważyłeś. Mało prawdopodobne, ale jest ewentualność, że powietrze ucieka ci po zewnętrznej stronie woreczka (głęboki molet, gruba folia, - nie miałem ich w ręce, masz je od niedawna w ofercie) Serio, dla wykluczenia tej ewentualnośći sprawdziłbym to na woreczku innej marki.

Zmień woreczki

Ja w swojej prowizorce kładę ocieploną płytę na górze. Mogę ją unieść z każdej strony, czy też zdjąć. Niezbyt wyrafinowane, ale skuteczne. W docelowej na podobnej zasadzie zrobię daszek.

Mam z silnikiem od wciągarki, ale to rozwiązanie dużo bardziej mi się podoba. Mniejsze, zgrabniejsze i dużo lżejsze.

Zobacz po ile są taśmy i ile etykiet jest na taśmie. Czasem można się zdziwić.

A jeśli ktoś się nie ogranicza tylko do nastrzyku, ale dodaje również solankę do "marynatora"? Inna rzecz: Próżnę robi sie przez kilkadziesiąt sekund, ale cały proces trwa o wiele, wiele dłużej. Co się dzieje po zrobieniu próżni? Wyjdź po za te kilkadziesiąt sekund które opisujesz.

Miro narysowałeś sytuację podczas robienia próżni, do momentu wyrównania ciśnień w pojemniku i mięsie. Do pełnego zobrazowania działania podciśnienia w tym procesie brakuje jeszcze 2 rysunków. Następny kiedy ciśnienia się już wyrównają. I jeszcze jeden, kiedy w pojemniku będzie znikać próżnia. Ten "następny" kiedy pozornie nic się nie dzieje nie będzie efektowny, bo bez strzałek, ale w podciśnieniu solanka będzie mogła lepiej penetrować, ponieważ pory w mięsie będą powiększone. Sztywny pojemnik działa inaczej jak worek.

Działa to dużo lepiej, jak peklowanie w woreczkach .