@halusia@

Dereniówka Kazika ....hmmmm ... poezja.

Pisząc o gotowaniu to ma się rozumieć że będzie to temp wrzenia , aczkolwiek gotowałam na wolnym gazie .

Mi też Waldku

Jakby Ci tu napisać Donatko... jest to ta część między golonką a nóżką ... ( stópką )

PRZYSMAK ŚNIADANIOWY HALUSI Do tego wyrobu użyłam 1kg karczku, 3 ozory, 2 nóżki i 4 kolanka wieprzowe. Trzydniowe paklowania na mokro metodą DZIADKA. Po okresie peklowania gotowane do miekkości z liściem laurowym i zielem angielskim 2,5 godziny. Po ugotowaniu ozorki , nóżki i kolanka obrałam i pokroiłam w kostę ,karczek również pokrojony w kostkę. Doprawiłam pieprzem i kminkiem oraz dodałam czosnek. Wszystko wymieszałam i powkładałam do słoików i zalałam wywarem. Gotowałam 1 godzine tylko raz do szybkiego spożycia. Prszysmak jak sama nazwa wskazuje jest bardzo smaczny... w smaku dość czujny.

Yogi, serdeczne życzenia urodzinowe ślę

Dbaj, dbaj o siebie... smarowidła nigdy za wiele. A tak na serio, bardzo mi się podoba ta specjalność na '' starość '' Tomku

I to jest świetny pomysł Waldku co 4 nogi to nie dwie

Paweł.... obawiam się że za jakiś czas nie wyjdę z Twojej Kafejki o własnych siłach

Dzisiaj dla Młodego pizza z kurczakiem. Smakowała wybornie Pizza Halusi - 2 szkl mąki - 1/2 szkl ciepłej wody - 1 łyżeczka soli - 1/2 łyżeczki cukru - 3 dkg drożdży - 6 łyżek oleju Podkład do pizzy: - mały słoiczek koncentratu pomidorowego - 5 łyżek wody - 1 łyżka bazylii - 1 łyżka oregano - 2 ząbki czosnku - sól, pieprz do smaku Drożdże rozpuścić w wodzie, dodać cukier i sól . Dodać do mąki , wymieszać i dodac olej. Składniki dobrze połączyć i wyrobić. Ciasto zostawić do wyrośnięcia. Gotowe wykładamy na blachę i smarujemy podkładem i dekorujemy w/g uznania. W moim piecu piekę około 15 min w temp 200 stopni.

A może spróbuj naciąć przed wyrośnięciem.

Waldku moc serdecznych życzeń urodzinowych Ci ślę

Witajcie Nowi.... mam nadzieje że również zestarzejecie się podobnie jak MY

Wszystkiego co najlepsze Donatko

Kaziku...zdrowia przede wszystkim

Waldku...podgarle bez skóry bo takie kupuje..gdyby była robię ciach

Wszystkiego najlepszego Robert.... realizacji marzeń

A ja myślałam że TY sam bawisz się w domową '' produkcję wędlin "

Beatko daję 40 dkg , więcej nie trzeba bo wtedy pasztet jest ciemniejszy i wątróbka jest bardzo wyczuwalna, a nie o to chodzi. Nie musisz dodawać więcej wywaru, kiedy mi nie zmieści się wszystko do foremek wkładam do słoika.. Pasteryzuje godzinę jeden raz i do lodówki po ostygnięciu. Ale taki pasztet długo u mnie nie leży

To tym bardziej teflonu nie trzeba natłuszczać

Oczywiście że mozna Donatko mój pierowyby przepis zaiwerał w składzie boczek . Oczywiście że da się wyciągnąć , gęstość pasztetu regulujesz wywarem . Beatko zdecydowanie lepszy, w sumie zmieniłam boczek na podgarle. Ostatni przepis podałam dokładnie tak jak robię, czyli porcje zwiększone porcje . [Dodano: 31 lip 2017 - 16:14] Arkadiusz, każdą blachę wykładam papierem , niestety nie lubię posmaku blachy. No chyba że masz blaszki z nierdzewki to inna bajka.

Pewnie bardziej smakowały Grzesiu Zresztą tak podane dania zjadłabym beż zająknięcia . Pozdrawiam

Absolutnie nie Januszu, są to foremki jednorazowe , nie ma potrzeby smarowania. Natomiast można zrobić w zwykłej keksówce z tym że wykładam papierem do pieczenia.

Jeszcze dodam że na pasztet można położyć cieniutkie plastry boczku wędzonego i wtedy wylać galaretką .

A ja myślę że to już się nie uda, gdyż galaretka powinna powstać z wywaru. Nie sądzę że Qba dzisiaj jeszcze ma ten wywar.