Skocz do zawartości

madlinka

Użytkownicy
  • Postów

    1 194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez madlinka

  1. madlinka

    Makrasz

    sporo tego, a dla siebie czy na sprzedaż?
  2. no pewnie że będą jak Anerka piszę, cierpliwości
  3. madlinka

    Nasi milusińscy :-)

    O Boże :shock: A gdzie matka?
  4. Ja tak trochę z lenistwa 3 godziny gotowałam, żeby nie trzeba było kilka dni gotować :blush: Ale teraz widzę, że to tak nie działa
  5. no właśnie pisałam wyżej, że mnie zupełnie zamroczyło, mam 3 młode wiejskie kurki w zamrażalniku, ale jakoś tak myślę o nich tylko w kategorii rosół i zupa, że kupiłam kurczaka sklepowego i dopiero jak sie już gotował, to do mnie dotarło co zrobiłam, zła byłam na siebie strasznie, ale cóż i tak taki własny pasztecik lepszy niz sklepowy. Bo wyszło więcej niż do bieżącej konsumpcji, jeden słoiczek, ten co do jedzenia od razu gotowałam krócej, ale te które pobędą trochę w lodówce to tak z ostrożności gotowałam 3 godziny, za długo? Myślę że nie zjemy ich w ciągu miesiąca bo przecież też robię inne rzeczy i nie cały czas jemu pasztetową.
  6. no właśnie to smarowidło powstało dzięki Twojemu, taki mnie zainspirowałeś
  7. Zrobiłam pasztecik kogucik, taki typowo dla Zuzi, bałam się jej opinii, ale dzięki Bogu smakuje, pozostałej części rodziny też. kurczak ok 2kg ugotowany jak na rosół, obrany z mięsa i zmielony plus 20 dkg wątróbki drobiowej zaparzonej w odrobinie rosołu i zmielonej plus 3 łyżki czubate bułki tartej i 4 łyżki czubate kaszy manny plus przyprawy- ze względu na Zuzię tylko sól, domowa vegeta do rosołu i trochę gałki muszkatołowej. Wszystko blendowane z rosołem, na bardzo że tak napiszę rozblendowaną masę, wyszedł taki sos niemalże bez najmniejszej grudki mięsa. Do słoików, gotowane 3 godziny. Pasztetowa jest super smarowna, ma łądny kolorek, można dodać więcej wątroby, ale bałam się że Zuzi już nie przypasi. http://images6.fotosik.pl/601/f43669b0f97f84d3med.jpg Zła jestem tylko na siebie, że nie wyjęłam z zamrażalnika wiejskiej młodziutkiej kurki tylko kupiłam kurczaka, no zamroczyło mnie gdzieś, następnym razem zrobię bardziej swojski. Wyszły 3 słoiczki takie coś koło 0,5 litra, może trochę mniejsze.
  8. grunt to dobry pomysł
  9. no co Ty, pozwalam Ci w moim temacie pisać co chcesz Zwłaszcza, że przecież na temat
  10. madlinka

    Bla, bla, bla

    no właśnie dopiero teraz się zorientowałam co to za temat, przepraszam :blush: :blush: :blush: chciałam edytować i napisać coś w temacie, ale mnie ubiegłeś. Wchodzę w dział np. dla początkujących a tam misz masz, wszystkie tematy pt. pomocy lub jak coś tam zrobić, zanim się przekopałam przez wszystkie tematy, to mnie nerwy zżarły, pomyślałam sobie aby ważne tematy, tj. informacje o peklowaniu, parzeniu etc. były przyklejone i widoczne od razu, ja ekspertem nie jestem są mądrzejsi ode mnie, którzy wiedzą co w danym dziale jest najważniejsze i niech przykleją te tematy. Jak będzie bardziej przejrzyście, to może będzie mniej pytań, a tak to błędne koło, nie można czegoś znaleźć zadają pytania i robi się ich co raz więcej
  11. madlinka

    Bla, bla, bla

    no to faktycznie elita :lol: :lol: :lol: :lol:
  12. Nie wiem czy robiliście takie smarowidło, pewnie ktoś na nie przede mną wpadł, Ameryki nie odkryłam, ale jest bardzo pyszne, znam je od dzieciństwa, robił je tata mojej koleżanki: Boczek wędzony, parzony zmielony na średnim sitku. Cebula surowa również zmielona jedna na pół kilo boczku dużo pieprzu (Zuzi oczywiście odłożyłam bez cebuli i pieprzu) http://images10.fotosik.pl/410/3f5df9e5bb3ac002med.jpg
  13. Wg mnie najlepszy na świecie jest pasztet Anerki, pozwolę sobie poniżej zacytować jej przepis: Moja 4 letnia córka mówi o nim przepyszny, możesz zamienić pieprz czarny na kolorowy, ja robię tak we wszystkich wyrobach, żeby właśnie Zuzia zjadła.
  14. a czy Ty się kochana kiedykolwiek obijałaś? Śliczne, ale bym zjadła to nawet nie masz pojęcia :thumbsup:
  15. Ewa Wachowicz ma fajne niektóre przepisy, więc zapewne spróbuję, ech ja to bym wszystko próbowała
  16. piękne :clap: mój zakwas dopadła jakaś pleśń i muszę wszystko aczynać od nowa, a miałam taki stabilny kilkuletni zakwas
  17. a u mnie koniecznie, tylko bez skórki, bo skórka podpieczona się odkleja i na pomidora koniecznie półplasterek cebulki :thumbsup: to mi nie pasuje. Tost na słodko? pierwsze wrażenie, że to nie to, ale faktycznie dzieciom może smakować. Ja zawsze robię tak: tost, masełko, szyneczka jakaś mięciutka, pomidorek, cebulka i serek.
  18. @halusia@, pięknie udekorowane, my jeszcze nie udekorowałyśmy, a już połowy nie ma Ale co tam nie będziemy sobie żałować, w święta i tak zawsze są ciasta, także pierniczki nie muszą dotrwać, ja je nawet w tym roku nazywam pierniczki adwentowe, coś jak kalendarzyk adwentowy, jemy codziennie do świąt. tak naprawdę to te pierniczki są mięciutkie od razu, ale z każdym dniem nabierają głębszego smaku :thumbsup:
  19. o tym bym nie pomyślała, dzięki
  20. dziękuje, już kopiuję do druku A ziemniaki tarte drobno?
  21. słodkie te mysie, moja też chlebek lubi podskubać. Powiem Ci, ze już do perfekcji doszedłeś z tymi chlebkami, naprawdę przepiękne :clap: :clap: :clap: A gdzie znajdę przepis na babę ziemniaczaną?
  22. TOSHIBA, Radek., ale macie bajkę za oknem myth, no właśnie wracaj do kraju, ja też bym tam popadła w deprechę bez słońca.
  23. ojej ale pyszności, mam nadzieję ze uszczerbek na zdrowiu nie bardzo poważny, u nas czasu brak mój mąż ostatnio wraca z pracy o 18, jak tak dalej pójdzie, to nawet na święta nie zrobimy wyrobów
  24. tak teraz trochę offtop zrobię, ale kurcze u nas w Polsce niby wszyscy jedzą ziemniaki, a taki ich mały wybór jest, od jakiego czasu chciałabym spróbować słodkich ziemniaków, bo ponoć są z nich dobre frytki, ale nigdzie ich nie ma :rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.